POLSKIE DROGI

Opłaty | Drogi ekspresowe i autostrady

Za rok bez bramek na autostradach?

09-11-2020 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Z początkiem grudnia 2021 roku mają zniknąć z polskich autostrad Miejsca Poboru Opłat. Czy stanie się to tylko na dwóch odcinkach zarządzanych przez GDDKiA?

POLSKIE DROGI | Za rok bez bramek na autostradach?

Jedną z bolączek kierowców pojazdów do 3,5 tony (DMC) korzystających z autostrad jest przymusowy postój przed bramką. W wielu miejscach, szczególnie w okresie wakacyjnym, wiąże się to nawet z kilkunastominutowym oczekiwaniem w kolejce do kasy.

Uprościć to powinien system automatycznego poboru opłat, który co prawda istnieje, ale problemem jest rozproszenie zarządzania na kilku koncesjonariuszy. W praktyce każdy z nich wprowadził inne rozwiązanie.

I taki stan rzeczy potrwa zapewnie do końca ważności podpisanych umów. Ze Stalexport Autostrada Małopolska na A4 do 2027 roku, z Autostradą Wielkopolską na A2 do 2037 roku i z Gdańsk Transport Company na A1 do 2039 roku.

W sumie podlega im 468 km z obecnej sieci 1708 km autostrad. Pozostałe są pod zarządem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jednak tylko na dwóch odcinkach przejazd pojazdami do 3,5 tony jest płatny. To Konin - Stryków (99 km) na A2 i Bielany Wrocławskie - Sośnica (162 km) na A4. Tu kierowcy mogą także skorzystać z automatycznego systemu poboru opłat. Do wyboru jest urządzenie pokładowe viaAUTO lub aplikacja viaTOLL.

Zmieni się to już w pierwszym kwartale 2021 roku. Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Finansów zostanie uruchomiony - jako opcja dla pojazdów do 3,5 tony - nowy System Poboru Opłaty Elektronicznej KAS (e-Toll). Docelowo obowiązywać będzie od 1 grudnia, co jest równoznaczne z likwidacją bramek i kas. Wliczając w to węzły na A2 będzie ubędzie sześć, a na A4 trzynaście MPO.

Od tego momentu kierowcy pojazdów do 3,5 tony będą mogli albo kupić papierowy bilet np. na stacji paliw albo skorzystać z aplikacji e-Toll. Ta ma przesyłać do Krajowej Administracji Skarbowej dane geolokalizacyjne pojazdu.

To będzie podstawa do kontroli faktu uiszczenia opłat. Ustawodawca przewidział okres karencji w jej dokonaniu do 3 dni. Powyżej naliczana będzie opłata dodatkowa w wysokości 500 złotych. Chyba, że zostanie dokonana w terminie do 7 dni od daty otrzymania wezwania. Wówczas można liczyć na stuzłotową "zniżkę".

Z kolei na autostradzie kontrolę uiszczenia opłaty będą mogli prowadzić funkcjonariusze policji, ITD, Straży Granicznej i KAS. W przypadku stwierdzenia jej braku nakładany będzie mandat w pełnym wymiarze. Wszystko to jednak jest jeszcze na etapie projektu ustawy, który trafił właśnie do konsultacji publicznych. Pismo adresowane jest między innymi do spółek Autostrada Wielkopolska, Gdańsk Transport Company i Stalexport Autostrada Małopolska.

I jak czytamy w uzasadnieniu "Przepisy wprowadzają również możliwość zmiany sposobu poboru na odcinkach koncesyjnych, na wniosek koncesjonariusza, czyli w sposób nienaruszający zobowiązań Skarbu Państwa".

Jest więc szansa na ujednolicenie systemu na wszystkich odcinkach płatnych autostrad. Termin zgłaszania uwag upływa 18 listopada 2020.