www.jedz-bezpiecznie.pl

Wycigi samochodowe

Koniec sezonu Kia Lotos Cup
26-09-2010, ródło i foto: Kia

Szósta, ostatnia tegoroczna runda Kia Lotos Cup rozegrana została na "Masarykovym okruhu" w Brnie. Po zapewnieniu sobie tytułu Mistrza Polski, podczas poprzedniej rundy w Poznaniu, w Brnie nie wystartował Kamil Raczkowski, jednak wcišż do zdobycia pozostawały dwa kolejne miejsca na podium.

Start do pierwszego z sobotnich wycigów najlepiej wyszedł Piotrowi Materzyńskiemu, który objšł prowadzenie majšc za sobš Jakuba Chmiela, Macieja Ostoję-Czyżyńskiego i Olę Furgał. Podczas drugiego okršżenia "Materac" nie był wstanie odeprzeć ataków rywali i spadł na 5. miejsce, zaliczajšc po drodze drobnš kolizję z Marcinem Bartoszukiem. Ostatecznie zakończyłł wycig na 4. pozycji.

Pojedynek o pierwszš lokatę stoczony na ostatnich okršżeniach przez Chmiela i Ostoję- Chyżyńskiego był prawdziwš ozdobš tego wycigu. Mimo zaciekłych ataków rywala Chmiel zdołał obronić pozycję lidera, co stawiało go w korzystnej sytuacji przed drugim wycigiem. Aby myleć o tytule wicemistrzowskim, Maciej Ostoja-Chyżyński musiał nie tylko wygrać, ale także liczyć, że Chmiel dotrze do mety poza czołówkš.

Plan powiódł się tylko częciowo, bo Ostoja faktycznie okazał się najszybszy, ale startujšcy z 6. pola (zgodnie z regulaminem, zawodnicy czołówki ruszajš do drugiego wycigu w odwróconej kolejnoci) szybko odrobił straty i ukończył wycig na drugim miejscu. Jak sam przyznał na mecie, największe problemy sprawiło mu jednak odpieranie ataków tegorocznego debiutanta Krzysztofa Steinhofa, dla którego 3. lokata w Brnie, jest największym sukcesem w dotychczasowej karierze.

Na marginesie warto dodać, że Czesi obchodzš w tym roku 80-lecie rozgrywania wycigów w tym miejscu, choć obecny, nowoczesny autodrom, został oddany do użytku w połowie lat 80. ubiegłego wieku, zastępujšc niezwykle trudny okršg drogowy, którego fragmenty przetrwały do dnia dzisiejszego.

Wojciech Szyszko, dyrektor zarzšdzajšcy Kia Motors Polska:
"Z naszego punktu widzenia sezon był bardzo udany. W kolejnym roku rozgrywania Pucharu bylimy już bardzo dobrze przygotowani do organizacji takiego przedsięwzięcia, więc wszystko przebiegało sprawnie.

Osišgnęlimy również nasze cele biznesowe, jeżeli chodzi o wzrost popularnoci i postrzeganie naszej marki na polskim rynku. Na razie nie podjęlimy jeszcze żadnych decyzji odnonie przyszłorocznego sezonu, ale na pewno w jakiej formie nadal będziemy obecni.

Natomiast w 2012 roku planujemy wejcie z nowym modelem, a co za tym idzie z nowym Pucharem i mylę, że będzie to bardzo ważne wydarzenie w polskich wycigach".

Kamil Raczkowski:
"Wbrew pozorom ten sezon wcale nie był dla mnie taki łatwy, jak mogłyby sugerować wyniki poszczególnych wycigów. Jeżeli zdobędzie się tytuł, to następny wišże się z dużo większa presjš na zawodniku, ponieważ każde inne miejsce niż pierwsze, uważane jest za porażkę. Tym bardziej się cieszę, że udało mi się obronić tytuł w takim stylu. Zgodnie z regulaminem nie mogę już startować w wycigach KLC, wiec postaram się spróbować swych sił w innej kategorii. Wszystko jednak zależy od budżetu".

Jakub Chmiel:
"Dzisiaj stoczyłem bardzo dobry pojedynek z Maciejem Ostojš-Chyżyńskim. Przez większoć dystansu jechalimy zderzak w zderzak, Maciek bardzo naciskał, ale to ja zdołałem wygrać. W drugim wycigu miałem naprawdę spore problemy z Krzysztofem Steinhofem, który ostro atakował. Na szczęcie udało mi się dowieć drugš lokatę do mety i przypieczętować tytuł wicemistrzowski".

Maciej Ostoja-Chyżyński:
"Moja przygoda z wycigami zaczęł a się razem z Kia, jeszcze z Pucharem Picanto. Dlatego chciałbym serdecznie podziękować tej firmie za te wspaniałe 5 lat. Tegoroczny sezon nie zakończył się tak jak chciałem, ale bardzo si ę cieszę, że udało mi się wygrać wycig. Na pewno pomogła w tym nieobecnoć Kamila Raczkowskiego".

Aleksandra Furgał:
"Bardzo lubię Brno. Dobrze poszły mi kwalifikacje i pierwszy wycig, po którym stanęłam na podium. Znacznie trudniej było w drugim wycigu, bo szybko "skończyły" się opony, a w dłoni została mi gałka od lewarka zmiany biegów.

Cały sezon był dla mnie bardzo ciężki, bo ciężko jest jedzić z facetami, którzy nie lubiš gdy kobieta ich wyprzedza. No ale cóż robić, muszę sobie jako radzić i mam nadzieję, że jeszcze kiedy uda mi się ich odpowiednio "ustawić". Za nami Kia Lotos Cup 2010, czyli 6. rund i 12 niezwykle emocjonujšcych wycigów. Warto więc przy tej okazji podziękować wszystkim tym, dzięki którym po raz kolejny moglimy być wiadkami tego wspaniałego widowiska".

Końcowa klasyfikacja Kia Lotos Cup 2010 (wyniki po skreleniu najgorszej rundy):

1. Kamil Raczkowski 490
2. Jakub Chmiel 451
3. Maciej Ostoja-Chyżyński 446
4. Micha ł Kijanka 404
5. Ola Furgał 356
6. Monika Luberadzka 292
7. Marcin Bartoszuk 276
8. Piotr Wójcik 272
9. Piotr Materzyński 254
10. Tomasz Senkowski 252
11. Damian Łata 218
12. Piotr Kempa 184
13. Michał Sułkiewicz 172
14. Mariusz Fronc 156
15. Krzysztof Steinhof 146
16. Marcel Kasprzak 78
17. Marcin Przybyszewski 72
18. Paweł Tarnawski 60

testy | o magazynie JedĹş Bezpiecznie | reklama | polityka prywatnoĹci | napisz do nas

testy | o magazynie JedĹş Bezpiecznie | reklama | polityka prywatnoĹci | napisz do nas