strona główna
Portal dla wszystkich uczestników ruchu drogowego | Jed¼ Bezpiecznie
Porozmawiajmy o bezpieczeństwie
w ostatnim numerze
www.jedz-bezpiecznie.pl
czytaj także
Jedź Bezpiecznie | magazyn motoryzacyjny SERWISY

Porozmawiajmy o bezpieczeństwie


Bezpieczeństwo dzieci


Przepisy


Salon samochodowy


Elektromobilność


Testy zderzeniowe EuroNCAP


Akcje przywoławcze do serwisów


Technika


Produkty


Porady


Wydarzenia


Wypadki drogowe


Sport


Zaczynamy od najbardziej niebezpiecznych dróg
z Andrzejem Maciejewskim, z GDDKiA rozmawiał Grzegorz Traczewski
13-08-2007

Dlaczego krajowa „ósemka” została uznana za najniebezpieczniejszą drogę w Polsce?

Potwierdzają to statystyki. W latach 2001-2005 na „ósemce” zginęło ponad 760 osób, w roku 2006 - 167. Tylko na drodze krajowej numer 7 ginie więcej osób w wypadkach drogowych.

Jaki metodami, odpowiedzialne za bezpieczeństwo na drodze służby, będą walczyły z piratami?

Batem na piratów będą fotoradary. Na całej trasie od granicy Kudowy po przejście w Budzisku policja rozmieści ponad 90 fotoradaróaw. Będą też  wideorejestratory montowane w policyjnych autach i tradycyjne pomiary prędkości - „suszarkami”. Nie chcemy jednak straszyć i zaskakiwać kierowców. Miejsca fotoradarów będą dokładnie oznakowane. Bezpieczeństwo na „ósemce” zwiększą też nasze działania inżynieryjne: nowe chodniki i kładki dla pieszych, sygnalizacje świetlne, barierki wzdłuż dróg. O wszystkich tych działaniach informujemy w setkach miejsc przy trasie, w mediach krajowych, regionalnych, a także na stronie internetowej - www.drogizaufania.pl

Czy radarowa kontrola prędkości jest jedynym sposobem na piratów?

Groźniejsi są przecież kierowcy, którzy jeżdżą nonszalancko, wymuszają pierwszeństwo, wyprzedzają na trzeciego i - co właśnie zdarza się na „ósemce”, także z prawej strony po poboczu drogi. Nie jedynym, ale działającym skutecznie. Wszystkie te zachowania są 
niebezpieczne, nie tylko na „ósemce”. Zwracamy się do kierowców o wzajemne zaufanie - my budujemy i poprawiamy drogi, dbamy o bezpieczeństwo kierowców i pieszych. Do was apelujemy - zaufajcie nam i korzystajcie mądrze z lepszych dróg.



Nie tylko kierowcy, ale i zły stan nawierzchni drogi i poboczny, czy stan techniczny pojazdów stwarzają duże zagrożenie. W wielu mniejszych miejscowościach, także w okolicach „ósemki”, nadal można spotkać pojazdy z dwuliterowym oznaczeniem na rejestracji!!! Część tych kierowców nie posiada też prawa jazdy.

Nie za wszystkie nieprawidłowości odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad! Pod naszym zarządem jest w końcu jedynie 5 procent dróg publicznych.

Czy tylko akcyjność typu „Znicz”, czy „Bezpieczny powrót” jest najlepszym sposobem na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach?

Program „Drogi Zaufania” jest nowatorski i wyjątkowy nie tylko w naszym kraju. Zakłada, w jednakowym czasie spójne działania inżynieryjne na całej trasie, a nie tylko w pojedynczych 
fragmentach. Program operacyjny „Bezpieczna Ósemka” rozpoczęliśmy w wakacje, ale nie kończymy 1 września. W przyszłym roku kolejnych osiem dróg krajowych (od numeru 1 do 9) zostanie objętych programem. A w roku 2009 wszystkie 88 dróg krajowych zostaną 
włączone do programu. Do 2013 roku musimy zmniejszyć liczbę ofiar na drogach krajowych, aż o 75 procent.

Kto jest odpowiedzialny za bałagan na dojazdach do nadmorskich miejscowości wypoczynkowych w okolicach Trójmiasta? Już teraz ilość kolizji i wypadków przekroczyła statystyki z roku ubiegłego. Rozumiem, że trzeba modernizować drogi, ale dlaczego dzieje się to w tym przypadku w jednym czasie?

Nie ma idealnej pory na remonty  i budowę dróg. Staramy się robić je jak najszybciej. O utrudnieniach informujemy. Na początku wakacji wydaliśmy i przekazaliśmy czytelnikom popularnych dzienników ponad pół miliona map robót na wszystkich drogach krajowych. Za 
utrudnienia przepraszamy.

Dlaczego znikają oznaczenia czarnych punktów ustawionych przy drodze?

W moim przypadku działało to na moją wyobraźnię, ale może jestem wyjątkiem.
Większość badanych przez nas kierowców przyznało, że nie reaguje na czarne punkty. Motywowali to przyzwyczajeniem, „oswojeniem” z widokiem tablic. Oznaczenia te nie znikają, ale musimy szukać nowych form przekazania komunikatów o groźnych miejscach na drogach. Tu w końcu chodzi o życie, nie o statystyki.

Dziękuję za rozmowę.


copyright 2002-2024 | polityka prywatności | wydawca: Kalisz Media | kontakt | do góry