strona główna
Salon samochodowy
w ostatnim numerze
czytaj także
Dacia Logan MCV
Fotogaleria
02-06-2007, foto: archiwum


Sylwetka Logana MCV nie jest może najnowocześniejsza, ale przyznać trzeba że jego konstruktorom udało się wyważyć proporcje.


Zamiast typowej dla kombi klapy bagażnika mamy asymetryczne drzwi otwierane na boki niczym w aucie dostawczym. Ułatwia to załadunek - np. na zatłoczonym parkingu lub efektywniejsze przewożenie dłuższych ładunków.




Po złożeniu foteli w II rzędzie otrzymaliśmy taką oto nietypową przestrzeń ładunkową z pełni funkcjonalnymi miejscami dla pasażerów w III rzędzie.


Pasażerowie w III rzędzie siedzeń mają pełnowymiarowe fotele, których próżno szukać w innych autach 7-osobowych. Nawet przy rozłożonych siedzeniach mamy do dyspozycji bagażnik




Wysokie zagłówki tylnych siedzeń całkowicie zasłaniają widoczność przez tylną szybę.


Podczas manewrów wersją 7-osobową możemy zdać się tylko na lusterka boczne. W naszej wersji wyposażenia można je było elektrycznie regulować, a w razie potrzeby także podgrzać.


Zegary i komputer pokładowy (dostępny w wersji Laureate) to typowy zestaw by Renault. Pomimo braku przedniej poduszki powietrznej pasażera na wyświetlaczu pojawiła się ikonka o jej dezaktywacji.


W Dacii tradycyjnie przycisk klaksonu wmontowano w lewą dźwignię za kołem kierownicy.


Kokpit MCV jest identyczny jak w sedanie, a wiele jego elementów pochodzi z różnych modeli Renault. Imitujące aluminium wstawki mają - in plus, gładką powierzchnię.
W MCV wciąż mamy ten sam problem co w sedanie. Dostępny jest tylko radioodtwarzacz ze zdejmowanym panelem przednim - oj parę razy nam się o nim zapomniało...