Porady

Kupujemy i montujemy boks dachowy
14-01-2009, foto: archiwum



Boksy dachowe to specyficzny rodzaj bagażnika pozwalający zaoszczędzić nam wiele miejsca w bagażniku samochodu. Są przy tym uniwersalne, co czyni je przydatnym zarówno w zimie, jak i w lecie. Można się do nich spakować jak do tradycyjnej walizki: narty, deskę snowboardową, czy inny ekwipunek turysty. Dla przypomnienia warto dodać, że zabezpieczony w ten sposób bagaż uczyni naszą podróż nie tylko komfortową, ale i bezpieczną.

Na rynku istnieje wiele modeli różniących się między sobą właściwościami użytkowymi, wielkością oraz ceną, stąd też nie powinno być problemów ze znalezieniem odpowiedniego boksu. Przy wyborze warto jednak zasięgnąć opinii sprzedawcy, a przed montażem zapoznać się z kilkoma podstawowymi zasadami. O te wskazówki poprosiliśmy Grzegorza Szypułę z warszawskiego oddziału firmy Taurus.



1. Podstawą każdego boksu dachowego są belki bazowe. Są to uniwersalne poprzeczki, które możemy wykorzystać zarówno do montażu boksu, jak i specjalnych przystawek do nart bądź roweru. Do ich zamocowania służą tzw. stopy, które należy dobrać do modelu naszego samochodu - taka lista znajduje się na opakowaniu. Wewnątrz opakowania znajduje się szczegółowa instrukcja i potrzebne śrubki oraz klucze - przydatnym narzędziem będzie też śrubokręt i nożyk.



2. Montażu belek i boksów nie wykonujmy na pięć minut przed wyjazdem. Pierwszego złożenia elementów belek najlepiej dokonać na spokojnie w zadaszonym pomieszczeniu - np. garażu. Dla własnej wygody warto skorzystać z rozłożenia ich na stole, czy kobyłkach. Montaż rozpoczynamy od połączenia poszczególnych elementów belek. Dokręcamy je z niewielką siłą, tak abyśmy mogli bez trudu skorygować ich ustawienie na dachu samochodu.



3. Do odpowiedniego rozstawu stopek (wg. danych z instrukcji) pomocna będzie dołączona miarka lub w zależności od producenta namalowana na belce podziałka.
Na podstawki stopek nakładamy podkładki gumowe, które zabezpieczają powierzchnię dachu przed porysowaniem.



4. Jeszcze raz podkreślam, że podstawą naszego sukcesu jest wybranie właściwej stopy bazowej do naszego samochodu. W tym przypadku auto, posiada fabryczne miejsca do mocowania belek schowane w listwach dachowych.
Miejsca montażu należy zawsze przeczyścić ze wszelkich zabrudzeń.



5. Przy mocowaniu belek przypominamy, że rozstaw stóp (co jest opisane w instrukcji, a my oznaczyliśmy to dołączonymi naklejkami) jest inny z przodu i tyłu. W naszym przykładzie stopy mocujemy do fabrycznie wskazanych miejsc w dachu za pomocą śruby (dokręcamy je z umiarkowaną siłą).
Teraz wystarczy nałożyć na stopy panele maskujące śruby - warto wybrać modele z zamkiem, który zapobiegnie kradzieży belek. Montaż belek zakończony!



6. Na rynku dostępnych jest wiele modeli boksów, najważniejszą ich różnicą jest pojemność (w litrach) oraz ładowność (z reguły od 50 do 75 kg). Jednocześnie zwróćmy uwagę na maksymalną nośność naszych belek bazowych (podaną w instrukcji ich montażu) i maksymalne obciążenie dachu (instrukcja samochodu). Ważna jest też jego funkcjonalność, np. czy wieko otwiera się na jedno, czy na dwie strony.
Podobnie jak w przypadku belek wcześniej przejrzyjmy instrukcję mocowania boksu, sprawdźmy zawartość opakowania i połączmy wstępnie elementy, np. uchwyty mocujące z belkami bazowymi.



7. Po nałożeniu uchwytów mocujących możemy położyć go już na belkach bazowych. Sam boks nie jest ciężki, jego waga dochodzi do 17 kg.



8. Do połączenia boksu z belkami służą specjalne zaczepy, których montaż jest z reguły banalnie prosty. Zaczepami obejmujemy belkę i dokręcamy je od wewnętrznej strony boksu. Podobnie jak z belkami bazowymi i w boksy wyposażone są w zamki, które chronią wnętrze przed dostępem osób postronnych.



9. Nie ma reguły, po której stronie zamontujemy boks, trzymajmy się jedynie zasady, że musimy mieć do jego wnętrza łatwy dostęp i pamiętajmy o odpowiednim rozłożeniu bagażu w środku (z reguły 50% jego wagi układamy pomiędzy belkami, a po 25% na przód i tył).
Po powrocie z podróży należy zdjąć wszystkie elementy z dachu - inaczej będą one stawiać zbędny opór powietrza i zwiększać zużycie paliwa.
Po zdjęciu belek nie musimy odkręcać od nich stóp - następnym razem montaż będzie szybszy. Przetrzyjmy też wszystko wilgotną szmatką.