POROZMAWIAJMY O BEZPIECZEŃSTWIE
Aktualności

Tragiczne skutki wypadków na przejazdach kolejowych
13-11-2012, tekst: Maciej Kalisz, foto: archiwum

Choć wypadki na przejazdach kolejowych stanowią ułamek procenta wszystkich zdarzeń na polskich drogach to ich skutki są bardzo tragiczne. Od początku roku - statystycznie - w prawie każdym zginęła jedna osoba.



Statycznie, bo w jednym z 36 wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych zginęło aż 9 osób. Zdarzenie miało miejsce 30 lipca na przejeździe kategorii D w Bartoszycach (województwo łódzkie), gdzie pod pociąg wjechał bus wiozący pracowników do jednego z okolicznych zakładów. Jego kierowca zignorował znak STOP, był pod wpływem alkoholu, a dodatkowo pojazd nie był przystosowany do przewozu tylu pasażerów - 10 osoba została ranna.

To nie jedyne zdarzenie spowodowane w tym roku przez nietrzeźwego kierowcę, na szczęście tym razem obyło się bez ofiar. 1 września na przejeździe kolejowym pod Ciechanowem pod pociąg relacji Działdowo-Warszawa Zachodnia wjechał samochód osobowy kierowany przez pijanego recydywistę, któremu już wcześniej zatrzymano prawo jazdy, a sam pojazd nie posiadał ważnego ubezpieczenia OC. Być może takich przypadków było więcej, bo policja odnotowała kilka ucieczek z miejsca kolizji.



Ofiarami zderzeń z pociągiem bywają zarówno kierowcy i pasażerowie samochodów osobowych, dostawczych i ciężarowych, maszyn rolniczych, motocykliści, jak i rowerzyści. Najczęstszą przyczyną jest nie zatrzymanie się przez przejazdami kategorii D (zabezpieczonym tylko znakami, w tym STOP) i kategorii C (dodatkowo ustawiona sygnalizacja świetlna i dźwiękowa). Na początku tego roku - według danych PKP PLK - było ich odpowiednio 8155 (63,4 proc. ogółu) i 1304 (10,1 proc.). Ale nawet zabezpieczenia w postaci rogatek na przejazdach kategorii B nie dają całkowitej pewności, że nikt nie będzie usiłował ich ominąć. Nagminnie czynią to piesi, ale też i kierowcy jednośladów oraz samochodów.

Na pocieszenie można dodać, że nie każde zdarzenie na przejeździe kolejowo-drogowym kończy się tragicznie. Na odnotowanych w pierwszych 10 miesiącach tego roku 191 zdarzeniach, aż 155 to kolizje, w których nikt nie odniósł obrażeń. Przeglądając zdjęcia i czytając opisy trudno w to uwierzyć.

Ale zdarzenia te mają jeszcze inny wymiar. Każde z nich powoduje wstrzymanie ruchu, co wiąże się z oczekiwaniem pasażerów, opóźnieniami, objazdami, a w końcu stratami finansowymi. Jak wyliczyło PKP PLK tylko w październiku musiano wstrzymać ruch na blisko 17 godzin, a czasowe ograniczenia wyniosły niecałe 273 godziny - to ponad 11 dni!

Nad poprawą bezpieczeństwa na przejazdach kolejowo-drogowych pracuje m.in. spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Od 2005 roku prowadzi ona ogólnopolską kampanię społeczną "Bezpieczny Przejazd". Z udostępnionych danych za ten okres wynika, że systematycznie spada liczba wypadków i kolizji, a przede wszystkim ofiar. Niewięcej zdarzeń (274) odnotowano w 2009 roku, osób rannych (134) w 2005 roku, a zabitych (50) w 2009 roku. Więcej informacji na stronie: www.bezpieczny-przejazd.pl