strona główna
Portal dla wszystkich uczestników ruchu drogowego | Jed¼ Bezpiecznie
Sport
w ostatnim numerze
www.jedz-bezpiecznie.pl
czytaj także
Jedź Bezpiecznie | magazyn motoryzacyjny SERWISY

Porozmawiajmy o bezpieczeństwie


Bezpieczeństwo dzieci


Przepisy


Salon samochodowy


Elektromobilność


Testy zderzeniowe EuroNCAP


Akcje przywoławcze do serwisów


Technika


Produkty


Porady


Wydarzenia


Wypadki drogowe


Sport


Rajdy samochodowe

Polscy zawodnicy na etapach Rajdu Dakar 2009
17-01-2009, foto: Orlen Team



Pierwszy etap,
liczący 733 kilometry, prowadził z Buenos Aires do Santa Rosa de La Pampa. W grupie samochodów załoga Hołowczyc/Fortin zajęli 9. miejsce, a wśród motocyklistów Jacek Czachor dojechał do mety jako drugi. Debiutujący w Rajdzie Dakar na quadzie Rafał Sonik uplasował się na 18. miejscu, a zespół "polskiej" ciężarówki na 22. pozycji. Pozostali Polacy zajęli dalsze pozycje, a warto podkreślić że ponad 70 zawodników nie dojechało w ogóle do mety.

Drugi etap,
rozegrany w niedzielę 4 stycznia, prowadził z Santa Rosa do Puerto Madryn. W tym dniu zawodnicy mieli do pokonania 836 kilometry. Załoga Krzysztofa Hołowczyca zajęła - historyczne dla polskich startów w grupie samochodów, 6. miejsce (w ogólnej klasyfikacji 9. pozycja). Wśród polskich motocyklistów najlepsze miejsca zajęli Jacek Przygodziński (11.) i Marek Czachor (12.). Tym samym kapitan Orlen Team, Jacek Czachor, zajmuje po dwóch etapach 4. miejsce. Dużą niespodzianką jest bardzo dobra jazda debiutanta Rafała Sonika. Tego dnia spośród zawodników startujących na quadach dojechał do mety jako 3., a w dotychczasowym podsumowaniu jest na miejscu drugim. Zespół MANa zameldował się na mecie na 38 pozycji.

W trakcie 2. etapu zaginął francuski motocyklista Pascal Terry, którego ciało znaleziono na trasie rajdu po kilkudniowych poszukiwaniach.

Trzeci etap
(5.01) prowadził z Puerto Madryn do Jacobacci i liczył 694 kilometrów. Krzysztof Hołowczyc dojechał na metę jako 11. i zajmuje w generalnej klasyfikacji 8. miejsce. Najlepszym polskim motocyklistą został Jacek Czachor, który w III etapie zajął 11. miejsce (4. pozycja w generalce). Wśród kierowców quadów nadal bardzo dobrze spisuje się Rafał Sonik, który w poniedziałek zajął 4. miejsce i na tej samej pozycji znajduje się w podsumowaniu III etapów. Polska załoga ciężarówki MAN uplasowała się na miejscu 38.

Czwarty etap
odbył się 6 stycznia i wiódł przez dystans 488 kilometrów z Jacobacci do Neuquen. Jako pierwsi na mecie zameldował się Carlos Sainz, a tuż za nim Nasser-saleh Al-Attiyah. Krzysztof Hołowczyc zajął 12. miejsce przez co spadł w klasyfikacji generalnej na 10. pozycję.
Wśród polskich zawodników startujących na motocyklach najlepszym był Jacek Czachor, który dojechał do mety jako 18. i także spadł w generalce na z 4. na 7. miejsce. Nie powiodło się również Rafałowi Sonikowi jadącemu na quadzie, który był 10., ale wystarczyło to na utrzymanie 4. lokaty. Lepiej spisała się załoga MANa, która na mecie była 33.

Piąty etap
miał długość 763 kilometrów i prowadził z Neuquen do San Rafael. Tym razem załoga Krzysztofa Hołowczyca była na mecie 15. i po 5. etapach zajmuje 13. miejsce. Przyczyną tak odległej pozycji była usterka samochodu, który na ostatnich kilometrach zakopał się w piasku. Podczas wyciągania auta na zamontowanych w nim podnośnikach hydraulicznych urwał się wąż doprowadzający olej co utrudniło postawienie samochodu na ziemi. Naprawa tej usterki zajęła godzinę czasu.
Z polskich motocyklistów najlepszym był Jakub Przygoński który dzięki 13. pozycji awansował na 14. miejsce klasyfikacji generalnej. Jadący na quadzie Rafał Sonik był 6. (utrzymuje nadal 4. pozycję w generalce), a załoga MANa nie dojechała jeszcze na metę.

Szósty etap
(8 stycznia) to odcinek z San Rafael do Mendozy liczący 625 kilometrów. Był to szczęśliwy etap dla załogi Hołowczyc/Fortin, która zajęła 6. miejsce. Najlepszym spośród motocyklistów zawodnikiem był Jakub Przygoński, który dojechał do mety na miejscu 13. Nasz jedyny zawodnik na quadzie, Rafał Sonik był 9.

Siódmy etap
rozegrano 9 stycznia na trasie Mendoza - Valparaiso i tym samym rajd przekroczył granicę z Chile. Początkowo zakładano przejechanie dystansu 816 kilometrów, ale ze względu na ulewny deszcz skrócono go do 243 km. Krzysztof Hołowczyc zajął w nim 8. miejsce, z polskich motocyklistów najszybciej do mety dojechał Jakub Przygoński (15.), a Rafał Sonik był 3.

Ósmy etap,
rozegrano po jednym dniu przerwy, 11 stycznia. Jego trasa w całości wiodła przez teren Chile, z Valparaiso do La Serena przez dystans 652 kilometrów. Załoga Krzysztofa Hołowczyca dojechała na metę jako 7. Jacek Czachor zajął 22. miejsce, Krzysztof Jamruż 36., a Jakub Przygoński 42. Jadący na quadzie Rafał Sonik tym razem był 5.

Dziewiąty etap
(12 stycznia) liczył 537 kilometrów i prowadził z La Sereny do Copiapo. Załoga Krzysztofa Hołowczyca przekroczyła metę na 8. miejscu. Najlepszym polskim motocyklistą okazał się Jakub Przygoński, który ukończył etap na 15. pozycji. Nadal bardzo dobrze radzi sobie Rafał Sonik, który ukończył etap w swojej klasie jako piąty.

Na trasie 9. etapu wydarzył się kolejny wypadek, któremu uległ hiszpański motocyklista Cristobal Guerrero. Po wypadku zawodnik zapadł w śpiączkę, a jego stan lekarze oceniają jako stabilny i nie ma zagrożenia dla jego życia.

Dziesiąty etap
(13 stycznia) stanowił pętlę ze startem i metą w Copiapo zaliczając po drodze pustynię Atacama. Z uwagi na złe warunki atmosferyczne organizatorzy rajdu skrócili ten etap z 686 do 496 kilometrów. Odcinek ten okazał się pechowym dla załogi Krzysztofa Hołowczyca, który po awarii samochodu stracił na naprawę wiele czasu, meldując się ostatecznie na mecie z prawie 2,5 godzinną stratą na 25. miejscu. Lepiej powiodło się motocyklistom, z których najlepszym ponownie został Jakub Przygoński przekraczając metę na 11. pozycji. Jedyny nasz zawodnik jadący na quadzie, Rafał Sonik, był 6.

Z uwagi na złe warunki atmosferyczne organizatorzy odwołali 11. etap (14.01) z Copiapo (Chile) do Fiambalii (Argentyna).

Dwunasty etap
rozegrany został 15 stycznia i prowadził już po terytorium Argentyny z Fiambalii do La Rioja. Tym razem organizatorzy także skrócili jego dystans o 30 kilometrów, a to za sprawą archeologów, którzy oprotestowali przebieg trasy w pobliżu ich stanowiska. Na trasie tego etapu wypadkowi uległ dotychczasowy lider klasyfikacji ogólnej Carlos Sainz, który wycofał się z uczestnictwa w imprezie.
Krzysztof Hołowczyc dojechał do mety na 7. pozycji ze stratą 1,5 godziny do nowego lidera, którym został Giniel De Villers. Najlepszym polskim motocyklistą znów okazał się Jakub Przygoński, który zajął 9. pozycję. Nieco gorzej poszło tym razem Rafałowi Sonikowi, który w klasie quadów był 9.

Trzynasty etap
(16 stycznia) liczył 753 kilometry i prowadził z La Riojii do Cordoby. Z powodu wcześniejszych, obfitych opadów deszczu organizatorzy skrócili odcinek specjalny. Obawiano się, że woda mogła rozmyć niektóre odcinki drógi, co może doprowadzić do podobnego wypadku jakiemu dzień wcześniej uległ Carlos Sainz.
13. nie była pechowa dla Krzysztofa Hołowczyca, który sprawił ogromną niespodziankę zajmując 2. miejsce ze startą 7,14 minuty do zwycięzcy, Joana Romy. Dzięki temu Hołowczyc umocnił się na 5. pozycji klasyfikacji generalnej. Znowu najszybszym na mecie z polskich motocyklistów był Jakub Przygoński, który zajął 18. miejsce, jednak w generalce spadł do drugiej dziesiątki. Nie powiodło się tym razem Rafałowi Sonikowi, który w swojej kategorii był 7.

Czternasty etap
(792 km) zakończył tegoroczny Rajd Dakar. 17 stycznia, po ponad dwutygodniowej rywalizacji zawodnicy powrócili do Bueons Aires. W ostatnim etapie Krzysztof Hołowczyc zajął 3. miejsce, co pozwoliło obronić 5. pozycję w klasyfikacji generalnej. To historyczny wyczyn polskich zawodników w historii rajdów Dakar.
Nasi motocykliści zajęli dzisiaj 13. miejsce (Jakub Przygoński), 23. (Jacek Czachor) i 40. (Krzysztof Jamruż).
Jadący na quadzie Rafał Sonik był dzisiaj 10., ale i tak w ogólnej klasyfikacji zajął 3. miejsce. To również historyczna chwila, bo polski zawodnik po raz pierwszy stanął na podium Dakaru!
Z przyczyn zdrowotnych w trakcie rajdu z zawodów wycofał się Marek Dąbrowski. W klasyfikacji generalnej brak również drugiej polskiej załogi Aleksander Sachanbiński i Arkadiusz Rabiega jadącej na Land Roverze i teamu ciężarówki MAN.

Klasyfikacja generalna Rajdu Dakar 2009

Samochody:
1. Giniel de Villiers (RPA) / Volkswagen Touareg / 48:10:57
2. Mark Miller (USA) / Volkswagen Touareg / +00:08:59
3. Robby Gordon (USA) / Hummer / +01:46:15
...
5. Krzysztof Hołowczyc (Polska) / Nissan Navara / +06:37:49

Motocykle:
1. Marc Coma (Hiszpania) / KTM / 52:14:33
2. Cyril Despres (Francja) / KTM / +01:25:38
3. David Fretigne (Francja) / Yamaha / +01:38:56
...
11. Jakub Przygoński (Polska) / KTM / +04:38:31
20. Jacek Czachor (Polska) / KTM / +11:00:48
22. Krzysztof Jarmuż (Polska) / Honda / +11:25:05


Quady:
1. Josef Machacek (Czechy) / Yamaha Raptor / 68:22:06
2. Marcos Patronelli (Argentyna) / Can-Am Renegade / +02:34:00
3. Rafał Sonik (Polska) / Yamaha Raptor / +07:42:34

Ciężarówki:
1. Firdaus Kabirow (Rosja) / Kamaz / 49:34:46
2. Wladimir Czagin (Rosja) / Kamaz / + 00:03:39
3. Gerard de Rooy (Holandia) / Ginaf / + 00:59:56


www.jedz-bezpiecznie.pl czytaj także:
· Polacy w Rajdzie Dakar 2010 01-01-2010
· Mapa Rajdu Dakar 2010
01-01-2010
· Dakarowy team Volkswagena w liczbach 30-12-2009
· Volkswagen szykuje się na Dakar 24-11-2009
· Volkswagen potwierdza swój udział w Rajdzie Dakar 2010
11-03-2009
· Mitsubishi wycofuje się z Dakaru 04-02-2009
· Niepełnosprawny kierowca ukończył Rajd Dakar 19-01-2009
· Volkswagen triumfuje w Rajdzie Dakar 19-01-2009

· Polscy zawodnicy na etapach Rajdu Dakar 2009 17-01-2009
· Wystartował Rajd Dakar 2009 03-01-2009

zobacz także:
· Mapa Rajdu Dakar 2009
02-01-2009

copyright 2002-2024 | polityka prywatności | wydawca: Kalisz Media | kontakt | do góry