portal motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie | nowe materiały na stronie
powrót do strony głównej

poznaj nasze opinie z testów samochodów
NOWE NA STRONIE:
TESTY | Dziecko w Renault Symbioz - wyposażenie samochodu
TESTY | Pierwsze wrażenia - Symbioz, rynkowy następca Renault Megane
POLSKIE DROGI | Domknięcie przebiegu drogi ekspresowej S19 na Podkarpaciu

Portal dla wszystkich uczestników ruchu drogowego | Jed¼ Bezpiecznie

Jedź Bezpiecznie | magazyn motoryzacyjny

TESTY

social media - magazyn motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie


Akcje przywoławcze do serwisów


Bezpieczeństwo dzieci


Elektromobilność


Polskie drogi


Porady


Porozmawiajmy o bezpieczeństwie


Produkty


Przepisy


Salon samochodowy


Sport


Technika


TESTY | Samochody dostawcze


Testy zderzeniowe Euro NCAP


Ubezpieczenia


Wydarzenia


Wypadki drogowe


Z rynku


 
Wyścigi | WTCC 2014

Wielki sukces Citroena w Marakeszu
14-04-2014 | źródło: materiały prasowe

W swoim pierwszym występie w serii wyścigowej WTCC FIA Citroen odniósł potrójne zwycięstwo. Jose-Maria Lopez wyjeżdża z Maroka jako lider klasyfikacji kierowców Wyścigowych Mistrzostw Świata FIA, mając jeden punkt przewagi nad Sebastienem Loebem.



Zaczęło się od tego, że kierowcy Citroen Total WTCC Team zaliczyli najlepsze czasy we wszystkich sesjach wolnych treningów oraz w kwalifikacjach. Do dwóch głównych wyścigów pierwszej rundy sezonu WTCC przystąpili z nadzieją, że uda im się zamienić te optymistyczne zapowiedzi na wiążące wyniki.

W niedzielę po południu, w chwili, gdy na torze zgasły czerwone światła, dając sygnał startu, upalna temperatura odzwierciedlała poziom emocji. Prowadzenie objął startujący z pole position Jose-Maria Lopez, tuż za nim utrzymywał się Sebastien Loeb, ale najlepszym manewrem popisał się Yvan Muller. Czterokrotny wyścigowy Mistrz Świata przed pierwszym hamowaniem przejął od rywala, Toma Chiltona, trzecią pozycję.



Trzy Citroeny C-Elysee jadąc w ciasnym szyku szybko zaczęły powiększać przewagę nad resztą peletonu. Pechito, nadający tempo kolegom, każdym kolejnym okrążeniem poprawiał najlepszy czas dnia. Loeb i Muller, obawiając się o przegrzanie hamulców podczas jazdy w strudze nagrzanego powietrza za liderem, woleli zwiększyć dystans od niego, nieco zwalniając, dzięki czemu Chilton zdołał zmniejszyć stratę względem czołowej trójki i w tej kolejności czterej pierwsi kierowcy minęli linię mety.

Kilka pośpiesznych uścisków i kierowcy oddali swe samochody w ręce mechaników, którzy zajęli się ich przygotowaniem do biegu nr 2. Ponieważ start do niego w wyścigach samochodów turystycznych odbywa się w kolejności odwrotnej wobec wyników pierwszej dziesiątki z kwalifikacji, najlepszą pozycję startową spośród kierowców Citroena (siódmą) miał tym razem Yvan Muller. Sebastien Loeb i Pechito Lopez stanęli na linii startu jako 9 i 10 z kolei.

Kilkaset metrów po starcie Medhi Bennani dotknął samochodu Toma Coronela, który gwałtownie uderzył w ścianę ograniczającą tor. Yvan Muller, który ponownie wyróżnił się znakomitym startem, nie był w stanie uniknąć zderzenia z samochodem Holendra. C-Elysee WTCC z numerem startowym 1 opuścił tor na lawecie z poważnym uszkodzeniem prawej przedniej części. Ponieważ tor pokryły odłamki elementów aut uczestniczących w kolizji, wyścig został przerwany sygnałem czerwonej flagi.



Ponowny start nastąpił zza samochodu bezpieczeństwa. Sebastien Loeb, który ruszył zajmując trzecią pozycję za Bennanim i Monteiro, dość szybko wysunął się na drugie miejsce. Później Bennani otrzymał karę przejazdu przez aleję serwisową za nieprzepisowy manewr na starcie, ale dziewięciokrotny rajdowy Mistrz Świata nie czekał na tę okazję - już wcześniej wyprzedził rywala i wyszedł na prowadzenie. W tym samym czasie Jose-Maria Lopez pracowicie zyskiwał coraz wyższe miejsca w peletonie: wyprzedził Valente i Monteiro i znalazł się bezpośrednio za Loebem. W ten sposób obydwa C-Elysee WTCC zmierzały do mety po podwójną wygraną. Sebastien Loeb raz jeszcze zapisał się w historii sportów motorowych, zostając jednym z zaledwie trzech zawodników, którzy wygrywali rundy zarówno rajdowych, jak i wyścigowych Mistrzostw Świata FIA.

Yves Matton, Dyrektor Citroen Racing:
"Nawet nie śmielibyśmy marzyć o takim wyniku, jaki osiągnęliśmy dzisiaj! Potrójne zwycięstwo odnieśliśmy w roku 2003 w Rajdzie Monte Carlo - wygrał wtedy Loeb, drugie i trzecie miejsce zajęli Sainz i McRae. Jestem szczęśliwy, że dzisiaj znowu przeżyłem chwilę równie chwalebną dla naszej marki - potrójny triumf Pechito, Seba i Yvana. To inna dyscyplina sportu motorowego i już inna epoka, ale w historii Citroën Racing wydarzenia te zapiszą się jako dwa ogromne, porównywalne ze sobą zwycięstwa. Pierwszą rzeczą, jaka je łączy, jest nastawienie całego zespołu - zarazem pełne pokory i waleczności, z olbrzymią motywacją, by wywalczyć wyniki na poziomie naszych nadziei i marzeń. Jedynym rozczarowaniem był wypadek Yvana Mullera po starcie do drugiego biegu. Żałuję, że kierowca ten nie uzyskał wyniku, który byłby dla niego nagrodą za wszystko, co dla nas zrobił w fazie rozwijania i testowania naszego samochodu oraz przy organizacji zespołu do tego nowego wyzwania. Na następny weekend naprawimy jego samochód i zadbany o to, by był perfekcyjnie przygotowany do walki".

Jose-Maria Lopez:
"Jestem bardzo dumny, że należę do tego zespołu. Dzisiejszy dzień na długo zostanie w mojej pamięci. W pierwszym biegu wiedziałem, że chwilą kluczową okaże się start. Nie tracąc pierwszej pozycji mogłem liczyć na najlepsze warunki jazdy, to znaczy czyste powietrze skutecznie chłodzące hamulce. Wyścig był trudny, ale bieg numer dwa okazał się jeszcze trudniejszy. Ja na szczęście miałem i wykorzystałem szansę uniknięcia wypadku, w wyniku którego odpadł z walki Yvan. Później udało mi się awansować w stawce i wysunąć się na drugie miejsce bez podejmowania nadmiernego ryzyka. Gratuluję Sebastienowi zwycięstwa - jechał tak, jak gdyby startował w tych wyścigach od lat!".



Sebastien Loeb:
"Nie miałem pojęcia, co mnie dzisiaj czeka, ale Citroen doskonale przygotował nasze samochody. Wyważenie podwozi, silniki - wszystko działało idealnie. Dało nam to możliwość walki o wygraną, ale w pierwszym wyścigu nie miałem żadnej możliwości dogonienia Pechito. On nie popełnił nawet najdrobniejszego błędu, postanowiłem więc nieco uspokoić jazdę i przestałem atakować, zwłaszcza, że hamulce zaczęły się niebezpiecznie rozgrzewać. W drugim wyścigu miałem nieco szczęścia na starcie, a później po prostu byliśmy szybci od naszych konkurentów, dzięki czemu zdobyliśmy i utrzymaliśmy przewagę".

Yvan Muller:
"Na tym torze nigdy nie zaznałem pełnego powodzenia , ale ten weekend był dla mnie z pewnością jednym z najgorszych od kiedy startuję w WTCC! Nie mówię o biegu pierwszym - ten wyszedł mi stosunkowo dobrze, bo jedynym zadaniem, jakie sobie stawiałem, było wyprzedzenie Toma Chiltona na starcie, aby zachować miejsce na podium. Atakowanie moich kolegów z zespołu uznałem za zbyt ryzykowne, szczególnie na zaledwie cztery dni przed początkiem drugiej rundy sezonu (...) Po starcie drugiego wyścigu starałem się uniknąć zderzenia z samochodem Toma Coronela, ale odbił się on od ściany i sunąc w niekontrolowany sposób wpadł na mnie. Nie mogłem nic zrobić - cóż, taki bywa ten sport. Dla mnie nie jest to udany weekend, ale przede wszystkim czuję się członkiem zespołu Citroen, jestem więc dumny z wspaniałego wyniku, jaki osiągnęliśmy w naszym pierwszym występie w nowej dla tej marki dyscyplinie sportu".

Wyścigowe Mistrzostwa Świata Samochodów Turystycznych - klasyfikacja kierowców:
1. Jose-Maria Lopez - 48 pkt
2. Sebastien Loeb - 47 pkt
3. Tom Chilton - 27 pkt
4. Hugo Valente - 19 pkt
5. Yvan Muller - 17 pkt


Wyścigowe Mistrzostwa Świata Samochodów Turystycznych - klasyfikacja producentów:
1. Citroen - 95 pkt
2. Honda - 57 pkt
3. Lada - 31 pkt


Magia nazwy
26-04-2013

Pola Elizejskie to reprezentacyjna aleja Paryża, przy której znajduje się m.in. flagowy salon Citroena. Czyżby model C-Elysee nawiązywał to obu faktów?
  www.jedz-bezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl

copyright 2002-2024 | polityka prywatności | wydawca: Kalisz Media | kontakt | do góry