portal motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie | nowe materiały na stronie
powrót do strony głównej

poznaj nasze opinie z testów samochodów
NOWE NA STRONIE:
TESTY | Dziecko w Renault Symbioz - wyposażenie samochodu
KARTKA Z PODRÓŻY | Malowane kwiaty na domach i muzeum na wykopaliskach
TESTY | Pierwsze wrażenia - Symbioz, rynkowy następca Renault Megane

Portal dla wszystkich uczestników ruchu drogowego | Jed¼ Bezpiecznie

Jedź Bezpiecznie | magazyn motoryzacyjny

TESTY

social media - magazyn motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie


Akcje przywoławcze do serwisów


Bezpieczeństwo dzieci


Elektromobilność


Polskie drogi


Porady


Porozmawiajmy o bezpieczeństwie


Produkty


Przepisy


Salon samochodowy


Sport


Technika


TESTY | Samochody dostawcze


Testy zderzeniowe Euro NCAP


Ubezpieczenia


Wydarzenia


Wypadki drogowe


Z rynku


 
TECHNIKA
Technika w samochodzie | BMW Connected Drive

Bądźmy w kontakcie
18-10-2013 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że samochód aktywnie wspiera kierowcę w czasie jazdy. Dziś łączy nas także ze światem zewnętrznym, a pomysłowość producentów jest coraz mniej ograniczona.



Cofnijmy się najpierw do 1972 roku. Świat przygotowuje się do Letnich Igrzysk Olimpijskich w Monachium. Z tej okazji firma BMW zaprezentowała concept-car Turbo. Zastosowano w nim m.in. piankę pochłaniającą uderzenie w przód i tył auta, a przede wszystkim radar mierzący odległość od poprzedzającego nas pojazdu. Tak właśnie rodzi się system znany dziś jako Connected Drive. Jego najnowsza wersja weszła do seryjnej produkcji latem tego roku.



Ostatnio miałem okazję testować ten system za kierownicą BMW serii 5 w wersji Grand Turismo. Nie oznacza to jednak, że jest on dostępny wyłącznie w luksusowych modelach tej marki. Znajdziemy go również w serii 1.

Oczywiście przez te 40 lat system Connected Drive znacznie się rozrósł. Dziś zawiera wiele elementów podnoszących komfort podróżowania, obsługę samochodu, bezpieczeństwo wszystkich użytkowników ruchu drogowego, jak i... co tu ukrywać służy zabawie. A ta oparta jest na multimediach - radiu, które będzie wyszukiwało utworów wedle naszych upodobań, oglądaniu filmów video czy kontaktowaniu się z naszymi znajomymi poprzez portale społecznościowe. Firma zapowiada też wkrótce otwarcie własnego sklepu z aplikacjami.



Ale nie były to rzeczy, które mnie najbardziej zainteresowały. O wiele praktyczniejsza wydała się nawigacja, do której wprowadzić można dane poprzez pisanie palcem po touchpadzie. Ten znajduje się na konsoli centralnej. System sprawnie odczytuje polskie znaki, a w przejściu do kolejnych etapów służy - znany już z wcześniejszych modeli - dżojstik.

Można też wcześniej, będąc jeszcze w domu czy biurze, wprowadzić dane i wysłać je poprzez wi-fi do samochodu. Mało tego, miejsce docelowe można obejrzeć na ekranie umieszczonym w kokpicie dzięki usłudze Google Street View. Z kolei dzięki Panoramio możemy obejrzeć zdjęcia tego miejsca przesłane przez innych użytkowników.

Będąc w podróży można skorzystać z usługi własnego concierge'a. Po połączeniu z centrum obsługi poprosiliśmy o sprawdzenie celu naszej podróży - był to Gdańsk - znalezienia w centrum miasta włoskiej restauracji, a po jej wyborze rezerwacji stolika. Jej lokalizacja z drogą dojazdu zostaje automatycznie przesłana do systemu naszego samochodu i uwzględniona w ustawieniach nawigacji.

Cała rozmowa toczyła się z przemiłą panią w języku polskim. To duża zaleta systemu, do której jeszcze powrócę.



Nie mniej istotną sprawą jest ustalenie czasu podróży, czyli dotarcia do miejsca docelowego. To, na podstawie wybranej trasy, wylicza nawigacja, ale po drodze możemy napotkać np. korki czy utrudnienia związane z wypadkiem. Jesteśmy jednak cały czas pod dobrą opieką, system cały czas w tle aktualizuje - na podstawie wielu źródeł - sytuację na naszej drodze i z możliwie dużym wyprzedzeniem informuje nas o trudnościach. W takich sytuacjach proponowane są trasy alternatywne.

A teraz powrócę do obsługi systemu. Oczywiście całe menu dostępne jest w wielu językach, wybranie jednego - np. polskiego - powoduje, że jesteśmy przypisani do niego w call center. Stąd właśnie, gdy samochód łączył się z consiergiem rozmowa została przekierowana do osoby mówiącej po polsku.



Ma to zasadnicze znacznie dla funkcji e-call - połączenia alarmowego w razie wypadku. Można go aktywować ręcznie i wówczas, niezależnie od miejsca w Europie (choć system nie ma jeszcze pełnego pokrycia) zawsze połączymy się z osobą, która mówi po polsku i powiadomi o zdarzeniu lokalne służby ratownicze. Jeśli stracimy przytomność system sam aktywuje wezwanie po pomoc podając m.in. nasze położenie poprzez współrzędne GPS, przybliżony rodzaj zdarzenia - np. dachowanie, a także liczbę osób znajdujących się w BMW (to odczytuje poprzez system zapięcia pasów, bądź montaż na danym miejscu fotelika dziecięcego za pomocą systemu Isofix). e-call ma własne, niezależne od akumulatora samochodu źródło zasilania.


W trakcie testów skorzystałem także z pomocy serwisanta. Poprosiłem go o informacje kiedy auto powinno znaleźć się na przeglądzie. W dalszej kolejności można umówić termin i miejsce wizyty oraz zarezerwować auto zastępcze.

Cały system opiera się na wbudowanej w fabryce karcie SIM. Część z funkcji, np. e-call, działa zawsze, część z nich, jak dostęp do internetu, trzeba aktywować u lokalnego operatora sieci GSM.

Sam Connected Drive podzielony jest na kilka usług, które można wykupić w całości (w serii 1 za ponad 4 tys. złotych) lub w pakiecie podstawowym za 830 złotych. Mając go można później domawiać interesujące nas usługi. Jednak jest to cena za abonament 3 letni, po tym czasie trzeba go wznowić.

To oczywiście zaledwie część elementów Connected Drive. W jego skład wchodzi m.in. system automatycznego parkowania, kamera na podczerwień pozwalająca dostrzec w nocy pieszych czy wyświetlacz podstawowych informacji head up. Ale to są rzeczy do sprawdzenia w dłuższym teście redakcyjnym.

  www.jedz-bezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl

copyright 2002-2024 | polityka prywatności | wydawca: Kalisz Media | kontakt | do góry