portal motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie | nowe materiały na stronie
powrót do strony głównej

poznaj nasze opinie z testów samochodów
NOWE NA STRONIE:
AKCJE SERWISOWE | Stellantis, Kia i Toyota z fabrycznymi wadami
TESTY | Nowa Honda CR-V - nadwyżka dobrych rozwiązań
POLSKIE DROGI | Przetarg na budowę jednego z ostatnich odcinków A2

Portal dla wszystkich uczestników ruchu drogowego | Jed¼ Bezpiecznie

Jedź Bezpiecznie | magazyn motoryzacyjny

TESTY

social media - magazyn motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie


Akcje przywoławcze do serwisów


Bezpieczeństwo dzieci


Elektromobilność


Polskie drogi


Porady


Porozmawiajmy o bezpieczeństwie


Produkty


Przepisy


Salon samochodowy


Sport


Technika


TESTY | Samochody dostawcze


Testy zderzeniowe Euro NCAP


Ubezpieczenia


Wydarzenia


Wypadki drogowe


Z rynku


 
TESTY
Pierwsze wrażenia - Fiat Freemont

Droga na skróty
09-07-2013 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Zakupy Fiata w Ameryce pozwoliły mu pójść na duże skróty w poszerzaniu oferty samochodów w Europie. Najlepszym tego przykładem jest Freemont, zaadaptowany SUV będący odpowiednikiem Dodge'a Journey.



O jego rodowodzie świadczy już sylwetka nadwozia. Jest masywna, czyli taka jak lubią Amerykanie. W rzeczywistości Freemont musi pomieścić od 5 do 7 osób, a do tego móc przejechać po nierównościach w terenie. Ułatwia to napęd na wszystkie koła, choć podstawę oferty stanowi tylko ten na przednią oś.

Niestety, taka wersja trafiła do naszych testów, przez co już na początku postanowiliśmy, że nie wybieramy się dalej niż na polne koleiny. Co prawda prześwit auta wynosi niecałe 20 cm, a 19-calowe felgi (opcja) osadzono na oponach 225/55 z indeksem nośności 99 (maksymalne obciążenie jednej to 775 kg), ale masa własna w okolicach 2 ton rodziła wizję wzywania "konkretnej" pomocy. A zresztą, jeśli już szukać przygód w terenie to z oferty Grupy Fiata trzeba wybrać Jeepa.



Wnętrze auta kryje przede wszystkim 3 rzędy foteli w układzie 2+3+2. Te ostatnie schowane są w podłodze bagażnika, który ma od 145 do 540 litrów objętości. Złożenie oparć (50:50) zapewnia równą powierzchnię z progiem bagażnika. Tuż za nim ukryto jeszcze podręczny schowek, a dojazdowe koło zapasowe (w standardzie jest zestaw naprawczy) przeniesiono pod podwozie. Szkoda, że dla wersji 7-osobowej producent nie przewidział żadnej rolety do zasłonięcia przestrzeni ładunkowej.

We wsiadaniu na tylne miejsca pomaga system Easy Entry. Pozwala on dzielić, składać i przesuwać środkowe fotele w całości lub układzie 40:60. Komfort podróży z tyłu poprawia oddzielny układ klimatyzacji, lampki do czytania oraz gniazda elektryczne 12V, w które można wpiąć np. przenośne konsole do gier.

Z kolei w zajęciu optymalnej pozycji za kierownicą pomaga elektryczna regulacja fotela aż w 6 płaszczyznach. Do tego ustawiana na głębokość i wysokość kolumna kierownicy, regulowane pasy bezpieczeństwa oraz aktywne zagłówki (w obu fotelach z przodu).



Producent wybiegając daleko przed standardy zadbał o bezpieczeństwo najmłodszych pasażerów. Na środkowych miejscach znajduje się 5 uchwytów Isofix, pozwalających wpiąć niesymetrycznie dwa foteliki, a na dole z tyłu znalazły się 3 dodatkowe punkty ich kotwiczenia. W siedziska skrajnych miejsc wbudowano podwyższenia pozwalające przewozić starsze dzieci (w Polsce istnieje obowiązek do 12 roku życia i 150 centymetrów wzrostu) bez osobnych fotelików. Do kompletu brakuje rozkładanego zagłówków, który podtrzymywałyby głowę tego pasażera.

Kierowca ma jeszcze do dyspozycji dodatkowe lusterko wsteczne pozwalające obserwować siedzące z tyłu dzieci. Wszystkie te elementy montowane są na wyposażeniu fabrycznym każdej z 3 wersji.



Dalsze opisywanie Freemonta przypominać będzie wyprzedaż rocznika 2012. Od stycznia Fiat zmienił i poziomy wyposażenia i paletę jednostek napędowych i po części testowany model nie odpowiada tym, które znajdziemy w salonach.

W naszym przypadku mamy podstawową wersję wyposażenia Urban, przed którą teraz jest po prostu Freemont. W podstawie znalazło się m.in. 6 poduszek powietrznych, tempomat oraz system zapobiegający dachowaniu, wspomagania ruszania na wzniesieniu i kontroli ciśnienia powietrza w oponach.

Pozycją wartą wyróżnienia jest system Active Hood, czyli aktywna maska silnika unosząca się do góry w momencie potrącenia pieszego. Wytworzona w ten sposób "poduszka powietrzna" zapobiega uderzeniu głową w twarde elementy silnika. Potwierdziły to m.in. testy zderzeniowe EuroNCAP - za ochronę głowy dorosłego pieszego przyznano komplet 12 punktów. Niestety, w przypadku dzieci - uderzenie w przednią krawędź maski - nie powtórzono już tego wyniku.



Auto w testowanej wersji zawiera dodatkowo szyberdach (dopłata 3 tys. złotych) oraz skórzaną tapicerkę (5 tys. zł). Dla chcących wydać kolejne kwoty jest np. pakiet video (4 tys. zł) zawierający 9 calowy ekran umieszczony w podsufitce przed II rzędem siedzeń i bezprzewodowe słuchawki.



Pod maską auta znajdziemy kolejne ślady świadczące o amerykańskim pochodzeniu auta. To silnik benzynowy V6 o pojemności 3.6 litra i mocy 280 koni mechanicznych i oczywiście z przekładnią automatyczną. Co prawda, według danych producenta, do "setki" potrzebuje 8,4 sekundy, ale średnie spalanie w mieście to blisko 16 l/100 km. Do wyboru jest jeszcze silnik 2.4 170 KM.

Nam trafił się silnik wysokoprężny Multijet o pojemności dwóch litrów i mocy 140 koni mechanicznych z 6-biegową skrzynią manualną. I to jest kolejna - ale istotna - różnica pomiędzy rocznikami 2012 i 2013. W ofercie pozostał jedynie najmocniejszy, 170 KM, diesel. O tym czy była to dobra decyzja producenta przekonamy się podczas testu.



Testowana wersja: Fiat Freemont 2.0 140 KM, 6-biegowa skrzynia manualna, prędkość maksymalna 180 km/h, przyspieszenie do 100 km/h w czasie 12,3 sekundy, średnie zużycie paliwa 6,4 l/100 km, wyposażenie Urban, cena podstawowa 115 990 złotych (rocznik 2012).

czytaj także:
· BezpieczeÅ„stwo dziecka - wyposażenie samochodu
· BezpieczeÅ„stwo dziecka - foteliki i wózki
  www.jedz-bezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl

copyright 2002-2024 | polityka prywatności | wydawca: Kalisz Media | kontakt | do góry