Aktualności
Przełom na rynku samochodów z napędem elektrycznym dopiero za dziesięć lat
05-09-2011, źródło: Ernst&Young, foto: archiwum
Wyniki Europejskiego Badania Rynku Motoryzacyjnego przeprowadzonego
przez Ernst Chiny wskazało 39%, a Japonię 37% respondentów. Średnio
wskazywaną perspektywą czasową na rozwój rynku aut elektrycznych jest
okres 11 lat. Odpowiedzi były jednak znacznie zróżnicowane: 9%
respondentów odpowiedziało, że wejście na rynek masowy nastąpi do roku
2015, a 19% - po roku 2025.
Leszek Lerch, Partner Ernst & Young:
"W debacie na temat tego, jak szybko masowy rynek pojazdów elektrycznych zacznie przeżywać gwałtowny rozwój, zwłaszcza w Europie i Azji, mamy do czynienia z coraz większymi rozbieżnościami opinii. Wprawdzie bieżące perspektywy dla tego sektora są w miarę pomyślne, jednak obserwowany obecnie brak stabilności gospodarczej jedynie zwiększy panującą niepewność. Mimo to wielu największych graczy z ogromną powagą podchodzi do potencjalnych
zmian".
Wyzwania rozwijającej się branży
Wśród najistotniejszych wyzwań, na które zwrócili uwagę respondenci
badania wyjaśniając opóźnienia w rozwoju rynku aut elektrycznych,
znalazły się takie czynniki jak: ?niedostateczny zasięg" (65%), ?brak
punktów ładowania baterii" (57%), ?zbyt wysoka cena" (55%), a także
?niepraktyczność w codziennym użytkowaniu" (30%). Ponadto zdecydowana
większość respondentów (91%) sądzi, że niezbędnym czynnikiem
potrzebnym do przełomu na tym rynku jest dostęp do dotacji rządowych
na całym świecie.
Z punktu widzenia branży, największym problemem pozostaje brak
odpowiedniego zasięgu samochodów elektrycznych, chociaż należy
przyznać, iż technologia produkcji odpowiednich baterii poprawia się w
szybkim tempie. Inne istotne wyzwania to budowa niezbędnej
infrastruktury oraz ciągle wysokie ceny pojazdów - dodaje Lerch.
Rynki krajów BRIC źródłem pozytywnej perspektywy dla Europy
Europejscy liderzy sektora motoryzacyjnego, którzy wzięli udział w
badaniu, prezentują raczej umiarkowanie pozytywne nastawienie, ale -
co nie powinno dziwić, respondenci z Włoch i Hiszpanii wypowiadali się
z mniejszą pewnością niż ci z Niemiec, czy Wielkiej Brytanii. W ciągu
nadchodzących 12 miesięcy respondenci przewidują wzrost sprzedaży
wynikający z zapotrzebowania krajów BRIC (Brazylia, Rosja, Indie,
Chiny) oraz Europy Wschodniej.
Z odpowiedzi dotyczących rozwoju sprzedaży w ciągu następnych 12
miesięcy wynika, że 71% respondentów spodziewa się wzrostu na rynku
chińskim (z czego 25% wskazało na 'istotny wzrost'). Przewidywania dla
Europy Wschodniej, gdzie wzrostu popytu spodziewa się 57%
respondentów, a także dla Rosji (52%) i Indii (51%), również są
optymistyczne. Najbardziej niekorzystne były perspektywy dla rynku
Ameryki Północnej, w przypadku której tylko 5% badanych spodziewa się
istotnego wzrostu sprzedaży, a 12% oczekuje spadku popytu.
Jeśli chodzi o perspektywy dla nowych samochodów osobowych prawie 80%
respondentów spodziewa się wzrostu w segmencie małych samochodów. Dla
porównania: wzrostu w segmencie pojazdów ze średniej oraz górnej półki
cenowej oczekuje odpowiednio 64% i 62% respondentów. Po przeciwnej
stronie skali, tj. w przypadku samochodów luksusowych, nie było
zgodności opinii. Wprawdzie 19% respondentów spodziewało się bardzo
silnych wzrostów w krótkiej i średniej perspektywie (najwyższy
odsetek), jednak 29% respondentów przewiduje stagnację lub nawet
spadek poziomu sprzedaży.
Leszek Lerch podsumowuje, Rynek samochodów osobowych jest silnie
skorelowany z sytuacją gospodarczą na całym świecie. Niepewność rynków
finansowych przekłada się na niepewność rynku i predykcje sprzedaży
samochodów. Rok 2008 uczy nas, iż zmiana może przyjść szybciej i
mocniej niż ktokolwiek mógłby przewidzieć. Należy mieć nadzieję, iż
umiarkowany optymizm producentów okaże się rzeczywistością rynkową w
najbliższej przyszłości. A na samochody w pełni elektryczne jako
codzienny i masowy środek transportu przyjdzie nam jeszcze poczekać.
|