7 sierpnia 2010, w ramach Narodowego Eksperymentu Bezpieczeństwa "Weekend bez Ofiar" przeprowadzono inscenizację karambolu na autostradzie A2 pod Strykowem (łódzkie).
Na jezdni w stronę Poznania najechało na siebie 12 samochodów osobowych. Ostatni z nich stanął w płomieniach.
Pożar samochodu byli w stanie ugasić dopiero strażacy.
W ciągu zaledwie 15 minut auto spłonęło doszczętnie.
W ciągu paru minut pojawiają się kolejne zastępy straży pożarnej oraz policja.
Policja przystępuje do rutynowych czynności wykonywanych przy wypadkach drogowych.
Przy tak dużej akcji potrzebna jest koordynacja wszelkich działań. Dowództwo przejmuje straż pożarna.
20100807,12,Inscenizacja_karambolu_na_A2
Przy wydobywaniu poszkodowanych zakleszczonych w pojazdach niezbędne są specjalne nożyce do cięcia blach.
Do czasu przybycia zespołów medycznych strażacy udzielają pierwszej pomocy.
Na miejsce przybywa zastęp ratowników medycznych.
Poszkodowani dzieleni są na grupy wg. odniesionych obrażeń. Najważniejsza jest grupa czerwona, czyli ranni potrzebujący pomocy w pierwszej kolejności, grupa żółta to niestety ofiary śmiertelne.
Ratownicy medyczni przejmują od strażaków opiekę nad poszkodowanymi.
Lżej ranni opartywani byli na miejscu.
Strażacy rozbijają specjalny namiot, do którego przenoszeni są najciężej ranni. Tutaj udzielana będzie pierwsza pomoc w oczekiwaniu na przybycie karetek pogotowia.
Do rannej kobiety w ciąży wezwane zostało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Decyzję o tym podejmuje koordynator z centrum dowodzenia. W zależność od potrzeb może on zadysponować przylot kilku śmigłowców.
Śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego to najszybsze i najlepiej wyposażone karetki. 3-osobowe zespoły na przemian pracującą jako załoga śmigłowca, karetki pogotowia i zmiany na szpitalnym oddziale ratowniczym.
Bilans karambolu to 2 osoby zabite i 16 rannych. W ich ratowaniu brało udział ponad 50 osób z różnych służb ratownictwa i policji.