portal motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie | nowe materiały na stronie
powrót do strony głównej

poznaj nasze opinie z testów samochodów
NOWE NA STRONIE:
POLSKIE DROGI | Wybrano przebieg S12 Radom - Puławy
TESTY | Dziecko w Renault Symbioz - foteliki i wózki
TESTY | Dziecko w Renault Symbioz - wyposażenie samochodu

Portal dla wszystkich uczestników ruchu drogowego | Jed¼ Bezpiecznie

Jedź Bezpiecznie | magazyn motoryzacyjny

TESTY

social media - magazyn motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie


Akcje przywoławcze do serwisów


Bezpieczeństwo dzieci


Elektromobilność


Polskie drogi


Porady


Porozmawiajmy o bezpieczeństwie


Produkty


Przepisy


Salon samochodowy


Sport


Technika


TESTY | Samochody dostawcze


Testy zderzeniowe Euro NCAP


Ubezpieczenia


Wydarzenia


Wypadki drogowe


Z rynku


 
PIERWSZA JAZDA
Nissan Micra | Nissan Note

Ambitne plany maluchów Nissana, cz. 1
28-09-2013 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Mający w ofercie dwa hity - Qashqaia i Juke'a - Nissan zamierza teraz powalczyć o klientów z segmentu B. Mają mu w tym pomóc odświeżona Micra oraz zupełnie nowy Note.



Dla porządku warto wspomnieć, że Juke zaliczany jest przez Japończyków także do segmentu B, a dokładniej pozycjonowany w jego klasie premium. O ile długość tego auta zbliżona jest do nowego Note, to od Micry jest większy o 30 cm! Ale to typowy crossover, pozostałe dwa to 5-drzwiowe hatchbacki. Tak, tak - Note nie jest już nazywany minivanem, ale o tym w drugiej części wrażeń z "Pierwszej jazdy".

Bazująca na swojej IV-generacji (od 2010 roku) odmłodzona Micra (o kodzie K13) trafiła do polskich salonów w sierpniu tego roku. Trudno jednak uznać zmiany za kosmetyczne, sam Nissan podaje, że objęły one blisko 50 proc. elementów nad- i podwozia. Wprowadzono przy okazji kilka nowych elementów wyposażenia, w tym możliwość personalizacji auta. Niezmienne pozostało miejsce produkcji wersji europejskiej - to fabryka w Indiach.



"Nową" Micrę wydłużono do 3825 mm, przy niezmiennym rozstawie osi 2450 mm i szerokości 1665 mm oraz pojemności bagażnika 265 litrów. Zyskał na tym przód auta, a całość obniżono o 5 mm.

Podczas jazd testowych mój wybór padł na auto z silnikiem benzynowym 1.2 o mocy 80 koni mechanicznych. To podstawowy w ofercie, 3-cylindrowy, bez doładowania, współpracujący z 5-biegową skrzynią manualną, silnik. Przy założeniu, że jest to niewielkie auto - w porównaniu z poprzednikiem obniżono masę o 55 kg - do jazdy miejskiej to zupełnie wystarczający zestaw. Według specyfikacji producenta przyspieszenie do setki wynosi 13,7 sekund, a średnie zużycie paliwa w mieście to 6,1 l/100 km. Ale i podczas krótkiej jazdy poza terenem zabudowanym nie sprawiał wrażenia powolnego.



Dla osób potrzebujących dynamiczniejszego auta przygotowano wersję, także z 3-cylindrowym silnikiem benzynowym 1.2 DIG-S, ale już z kompresorem i mocą 98 KM. Tutaj także znajdziemy 5-biegową skrzynię manualną, a jako opcję do obu przygotowano bezstopniową przekładnię CVT. W większości wersji wyposażenia dodano rozrusznik silnika w postaci przycisku start/stop z inteligentnym kluczykiem i-key, a przy skrzyniach manualnych wskaźnik optymalnego momentu zmiany biegów góra/dół. Tak też było w testowanej Micrze, co podkreślono znaczkiem Pure Drive na klapie bagażnika.

Auto wyróżniało się przede wszystkim nowym kolorem lakieru - to błękit Pacyfiku - i wymagającymi dopłaty chromowanymi nakładkami na lusterka boczne, drzwi i klamki. Zresztą w ramach personalizacji właściciele Micry mają do wyboru wiele kolorowych akcentów na zewnątrz i do środka auta. Na kołach znalazły się 15-calowe felgi ze stopów lekkich.

Spośród trzech wersji wyposażenia "moja" Tekna jest na samym szczycie i co dziwne nie dostaniemy z nią słabszego silnika z przekładnią CVT. Pełną gamę jednostek napędowych i skrzyń znajdziemy jedynie w środkowej w hierarchii wersji Acenta. Z kolei w bazowej Visia nie ma 98-konnego silnika z CVT.




Podczas poszukiwania miejsca do zaparkowania mogłem wykorzystać - zamontowany tutaj w standardzie - system pomiaru wolnego miejsca wzdłuż krawężnika. Co prawda nie zaparkuje on automatycznie za nas, ale pomoże w podjęciu decyzji. System dokonuje wyliczeń z uwzględnieniem naszych umiejętności jako kierowcy, ale pod warunkiem, że sami się ocenimy. Do wyboru poziom początkujący, przeciętny i ekspercki. W pakiecie otrzymujemy czujniki cofania, jedynie za przednie trzeba dopłacić.

Wewnątrz, na przebudowanym zupełnie kokpicie, umieszczono blisko 6-calowy, dotykowy wyświetlacz. To część nowego systemu Connect 2.0 zawierającego m.in. kamerę wspomagającą manewr cofania i gniazdo USB umieszczone pomiędzy dwoma częściami zamykanych schowków po stronie pasażera. To także panel do obsługi nawigacji i telefonu - dodatkowo przyciski do obsługi systemu umieszczono w kole kierownicy. Powleczono go skórą z grubymi przeszyciami i wyprofilowaniem dla lepszego trzymania dłońmi. Skórzany jest także mieszek drążka zmiany biegów.



Środkową część kokpitu pokryto błyszczącym czarnym lakierem nazywanym potocznie fortepianowym. Z dodatkowymi elementami w kolorze chromu jednym może się podobać, innym nie. Ja należę do tych drugich, a efekt odbijania świateł z otoczenia na takim kokpicie krytykowałem m.in. w Volkswagenie up!

Od strony bezpieczeństwa każdy model wyposażono m.in. w 6 poduszek powietrznych, mocowania Isofix na skrajnych miejscach kanapy z punktami kotwiczenia top tether od strony bagażnika, tempomat oraz systemy ABS i ESP.



Wyłącznik przedniej poduszki powietrznej pasażera umieszczono w dolnej części zamykanego schowka kokpitu. Do jej dezaktywacji użyłem tradycyjnego kluczka wyjętego z obudowy i-key. Informację o zakazie ustawianiu na przednim miejscu fotelika dziecka tyłem do kierunku jazdy przy aktywnej poduszce widnieją po obu stronach osłon przeciwsłonecznych. Tekst dostępny jest w 4 europejskich językach, a ponieważ brakuje polskiego obok widnieje druga naklejka z kolejnymi trzema ostrzeżeniami. Dodatkowo z boku kokpitu naklejono typowy piktogram kojarzący się... z brakiem możliwości dezaktywacji poduszki.




Zajęcie optymalnego miejsca za kierownicą ułatwia regulowany na wysokość fotel oraz kolumna kierownicy. Tej niestety nie możemy ustawić na głębokość, a pasów bezpieczeństwa na wysokość. Elektrycznie regulowane szyby znajdziemy jedynie w przedniej parze drzwi. Wyposażenie uzupełniają elektrycznie regulowane lusterka boczne, które można też złożyć.



Micra rywalizuje w bardzo licznie obsadzonym segmencie B. Dość powiedzieć, że o klientów konkuruje m.in. z Fordem Fiestą, Oplem Corsą, Renault Clio, czy wreszcie ze Skodą Fabią i Toyotą Yaris. A trzeba jeszcze pamiętać, że za plecami jest Dacia Sandero i Chevrolet Aveo.

Jej bazowa wersja, 1.2 80 KM z wyposażeniem Visia, kosztuje 39 990 złotych. Nie ma w niej m.in. radioodtwarzacza, klimatyzacji manualnej, a nawet zagłówków tylnej kanapy! Testowana to już wydatek ponad 52 tys. złotych, ale bez uwzględnienia dopłat chociażby za czujniki parkowania w przednim zderzaku. Najwyżej wyceniono, także w topowej wersji Tekna, model z najmocniejszym silnikiem i przekładnią CVT - cena 66 tys. złotych.

Według danych Nissana w 2012 roku kupiono w Polsce 1336 egzemplarzy Micry. W I kwartale tego roku kolejne 470 samochodów co pozwoliło zająć 48. pozycję w rankingu sprzedaży. Dzięki "odmłodzonej" wersji na koniec przyszłego roku jej sprzedaż ma przekroczyć 1500 sztuk.


Ambitne plany maluchów Nissana, cz. 2

Mający w ofercie dwa hity - Qashqaia i Juke'a - Nissan zamierza teraz powalczyć o klientów z segmentu B. Mają mu w tym pomóc odświeżona Micra oraz zupełnie nowy Note.

czytaj dalej>>

  www.jedz-bezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl

copyright 2002-2024 | polityka prywatności | wydawca: Kalisz Media | kontakt | do góry