portal motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie | nowe materiały na stronie
powrót do strony głównej

poznaj nasze opinie z testów samochodów
NOWE NA STRONIE:
POLSKIE DROGI | Wybrano przebieg S12 Radom - Puławy
TESTY | Dziecko w Renault Symbioz - foteliki i wózki
TESTY | Dziecko w Renault Symbioz - wyposażenie samochodu

Portal dla wszystkich uczestników ruchu drogowego | Jed¼ Bezpiecznie

Jedź Bezpiecznie | magazyn motoryzacyjny

TESTY

social media - magazyn motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie


Akcje przywoławcze do serwisów


Bezpieczeństwo dzieci


Elektromobilność


Polskie drogi


Porady


Porozmawiajmy o bezpieczeństwie


Produkty


Przepisy


Salon samochodowy


Sport


Technika


TESTY | Samochody dostawcze


Testy zderzeniowe Euro NCAP


Ubezpieczenia


Wydarzenia


Wypadki drogowe


Z rynku


 
PIERWSZA JAZDA
Nissan Micra | Nissan Note

Ambitne plany maluchów Nissana, cz. 2
30-09-2013 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Mający w ofercie dwa hity - Qashqaia i Juke'a - Nissan zamierza teraz powalczyć o klientów z segmentu B. Mają mu w tym pomóc odświeżona Micra oraz zupełnie nowy Note.



Nissan Note pojawił się na rynku w 2006 roku zastępując Almerę Tino. Wówczas był to minivan, który powstał na płycie podłogowej Micry. Podobne rozwiązanie zastosowało wcześniej Renault tworząc Modusa na bazie Clio. Zresztą, poprzez utworzenia francusko-japońskiego aliansu, Nissan korzystał z doświadczenia Renault.

Dwa lata później Note przeszedł facelifting i przetrwał w niezmienionej formie, aż do 2012 roku, kiedy to zaprezentowano jego II-generację. Premiera miała miejsce najpierw w Japonii, a w Europie wiosną tego roku na salonie w Genewie. Do sprzedaży trafi za kilkanaście dni, ale dilerzy przyjmują już zamówienia, których wielkość - według przedstawicieli polskiego oddziału Nissana - przekroczyła już 300 sztuk. Myśląc o nowym aucie trzeba przede wszystkim przyzwyczaić się do myśli, że sam producent mówi o nim hatchback.

Nowy Note powstał na również nowej płycie podłogowej V, na której bazuje "odmłodzona" Micra. Konstruktorzy pozostawili rozstaw osi (2600 mm) przy czym nieco zwiększono długość do 4110 mm (+27 mm). Dodano też nieco do szerokości i wysokości auta. Co ważne dla użytkowników zmiany pociągnęły za sobą powiększenie pojemności bagażnika do 300 litrów. Podobnie jak poprzednio, można go powiększyć przesuwając do przodu (o 160 mm) kanapę lub całkowicie złożyć jej oparcia - po tej czynności otrzymujemy płaską podłogę.



Zewnętrznie auto nie przeszło, aż tak znaczących zmian, które usprawiedliwiałyby zmianę jego klasyfikacji z minivana na hatchbacka. Pozostawiono te same linie nadwozia, a nawet ścięcie tylnego słupka. Poza oczywistą przebudową przodu, dodano trójkątną szybkę pomiędzy słupkiem A i drzwiami, przetłoczenie na boku na kształt odbitej piłki do squasha i zupełnie nowe lampy z tyłu. Zamiast charakterystycznego kształtu bumeranga obejmującego słupek C i dach przeniesiono je do poziomu i na środek klapy bagażnika.



Być może ten zabieg miał przybliżyć Note'a do hatchbacków, ale z drugiej strony w plecach przednich foteli zamontowano składane stoliki kojarzące się głównie z minivanami. I jeszcze jedna praktyczna cecha - tylne drzwi otwierają się pod kątem 90 stopni. Osób, które codziennie przypinają dziecko w foteliku, nie trzeba przekonywać o tej zalecie. A więc kolejna zaleta auta rodzinnego.



Note, szkoda, że tylko w topowej wersji Tekna, zyskał nowy system poprawiający bezpieczeństwo. To Safety Shield obejmujący trzy elementy - sygnalizację niezamierzonej zmiany pasa ruchu, ostrzeżenia przed pojazdami znajdującymi się w tzw. martwej strefie lusterka oraz ostrzeżenia przed osobami znajdującymi się wokół auta, np. na parkingu. Za wszystko odpowiada zestaw 4 kamer - jednej umieszczonej na atrapie chłodnicy (pod logo Nissana), dwóch na dole obudowy lusterek bocznych i ostatniej na klapie bagażnika (nad tablicą rejestracyjną).



Co ciekawe ta ostatnia ma własny system oczyszczania z zabrudzeń - jedną dyszę na sprężone powietrze, drugą na wodę. Inaczej też niż zazwyczaj działa system ostrzegający o niezamierzonej zmianie pasa ruchu. System i owszem monitoruje namalowane na drodze linie, ale za pomocą kamery z tyłu auta. Dzięki wspomnianym 4 kamerom można zbudować obraz otoczenia pojazdu z lotu ptaka o pełnych 360 stopniach. Jest on wyświetlany na kolorowym panelu LCD umieszczonym na centralnym miejscu kokpitu. Należy on do opisywanego przy Micrze systemu Nissan Connect 2.0.



Rewolucję przeszła gama jednostek napędowych. Jest nieco bogatsza od Micry - do wyboru mamy 3-cylindrowe silniki benzynowe 1.2 o mocy 80 KM lub DIG-S 98 KM i wysokoprężny 1.5 dCi 90 KM pochodzący ze wspomnianego aliansu z Renault. Wszystkie współpracują z 5-biegową skrzynią manualną, opcjonalnie silniki benzynowe można wyposażyć z przekładnię CVT.



I znów do pierwszej jazdy wybrałem podstawowy silnik 1.2 80 KM, który również znajdował się w testowanej Micrze. Ku zaskoczeniu auto, z 3 osobami na pokładzie, całkiem żwawo radziło sobie w mieście, jak i poza. Na krótkich postojach system automatycznie wyłączał silnik. Zresztą i tutaj tradycyjną stacyjkę rozrusznika zastąpiono przyciskiem start/stop. O ekologii, a raczej ekonomii, przypomina kierowcy wskaźnik optymalnego momentu zmiany biegu oraz kolorowe podświetlenie nad zestawem zegarów.



Według danych Instytutu Samar za 8 miesięcy 2013 roku, Nissan zamyka pierwszą "10" w sprzedaży nowych samochodów. Ogólnie było ich 7799 sztuk, a liderem wciąż pozostaje Qashqai i Juke. Z kolei przedstawiciele Nissana podają, że w ubiegłym roku sprzedano 1171 sztuk Note'a. W tym roku spodziewają się przekroczenia 2 tys. aut, w czym ma pomóc nowa generacja auta. Jakie ma szanse?

Najtańszy model, w wersji wyposażenia Visia z silnikiem benzynowym 1.2 80 KM, wyceniono na 43 990 złotych. Niewiele, jak za ten format auta, ale... Brakuje w nim m.in. klimatyzacji, możliwości przesuwania tylnej kanapy, jakiejkolwiek regulacji położenia kolumny kierownicy oraz radioodbiornika.

Testowany przeze mnie model 1.2 80 KM był w kolejnej wersji wyposażenia Acenta za 50 790 złotych. Dodatkowej dopłaty wymagał m.in. system Connect 2.0 (2300 zł) oraz i-key (1000 zł). Najdrożej wypada auto w topowej wersji Tekna i silnikiem wysokoprężnym 1.5 dCi 90 KM, w którym znajdziemy wspominany system kamer i Safety Shield. Trzeba zapłacić za niego ponad 72 tys. złotych.


W ofercie przedsprzedaży brakuje jeszcze modeli z silnikiemm DIG-S i przekładnią CVT. Nissan liczy też, że nowym Note'em zainteresują się floty.


Ambitne plany maluchów Nissana, cz. 1

Mający w ofercie dwa hity - Qashqaia i Juke'a - Nissan zamierza teraz powalczyć o klientów z segmentu B. Mają mu w tym pomóc odświeżona Micra oraz zupełnie nowy Note.

czytaj dalej>>

  www.jedz-bezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl

copyright 2002-2024 | polityka prywatności | wydawca: Kalisz Media | kontakt | do góry