Z Andrzejem Grzegorczykiem, Sekretarzem Generalnym Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego rozmawiał Maciej Kalisz

Nie ma żadnej tolerancji dla alkoholu za kierownicą!
03-09-2006, foto: KRBRD, archiwum, rys. archiwum



Pijani kierowcy to już istna nasza plaga narodowa, która co gorsza prowadzi do coraz większej ilości tragedii na polskich drogach. Dlaczego po wypiciu alkoholu polscy kierowcy siadają za kierownicą?

Badania przeprowadzone na zlecenie Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przez TNS OBOP w marcu tego roku wykazały, że wśród ogółu badanych kierowców aż 17% przyznało się, że przynajmniej raz prowadzili pojazd po wypiciu alkoholu, w tym 12% zdarzyło się to więcej niż raz. Wśród osób, które kiedykolwiek jechały pod wpływem alkoholu ponad jedna czwarta uważa za prawdopodobne, że powtórzy się to jeszcze raz w przyszłości. Wśród tych, którzy nie nadużyli alkoholu, aż 5% dopuszcza możliwość, że taka sytuacja może się im zdarzyć w przyszłości.

Pośród głównych powodów jazdy pod wpływem alkoholu kierowcy wymieniają: przymus sytuacji (musiałem jechać, nie miałem innej możliwości - 36%), aspekt krótkiej trasy (na której z pewnością nic się nie może wydarzyć - 22%). Ponad 20% kierowców decydowało się na prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu także wtedy, kiedy w ich ocenie nie wypili za dużo i czuli się trzeźwi.

Jak sytuacja wygląda w innych krajach Unii Europejskiej? Jakie rozwiązania prawne są najczęściej stosowane przeciwko kierowcom, którzy prowadzili pojazd pod wpływem alkoholu?

Rocznie na drogach Unii ginie około czterdziestu tysięcy osób. Jeden do pięciu procent kierowców w krajach UE prowadzi pod wpływem alkoholu, powyżej dozwolonych limitów. Mają oni o 25% wyższe szanse ponieść śmierć w wyniku wypadku drogowego. Szacunkowy koszt wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących to około 10 miliardów euro rocznie. Można ich uniknąć, jeżeli wyeliminuje się z ruchu nietrzeźwych kierowców. Wymierne efekty przeciwko pijanym kierowcom może przynieść tylko połączenie kampanii informacyjno-edukacyjnych z częstymi, intensywnymi, losowymi kontrolami trzeźwości prowadzonymi przez policję oraz egzekwowaniem przepisów - konsekwentnym karaniem i egzekucją kar. Ważna jest ścisła współpraca policji z sądami - największy problem na drogach UE stanowią kierowcy, którzy regularnie prowadzą po spożyciu alkoholu. Obecne stanowisko krajów UE (niezależnie od obowiązujących w danym kraju limitów) to zero tolerancji dla alkoholu za kierownicą! Komisja Europejska prowadzi obecnie prace nad ustaleniem jednolitego limitu dla krajów UE wynoszącego 0,5 promila.

Duże znaczenie mają też szeroko pojęte media, bo mogą pomóc w kreowaniu właściwych postaw użytkowników dróg.

Osobiście jestem za jak najszybszym zaostrzeniem kar dla pijanych kierowców, i to nie tylko tych co spowodują wypadek - od wysokich grzywien poprzez dożywotnią utratę prawa jazdy do przepadku mienia w postaci samochodu. Jakie jest stanowisko Krajowej Rady w tej kwestii?

Stanowisko Krajowej Rady jest zbieżne z unijnym - nie ma żadnej tolerancji dla alkoholu za kierownicą! Obowiązujące w Polsce przepisy umożliwiają odebranie dożywotnio prawa jazdy osobie, która popełniła przestępstwo drogowe.

20 czerwca tego roku, Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, skierował do Prokuratur Apelacyjnych wytyczne w sprawie zasad postępowania wobec pijanych sprawców przestępstw drogowych.  Zabezpieczenie samochodu na poczet przyszłych kar, podanie do  publicznej wiadomości wizerunku oraz opublikowanie nazwiska - z takimi konsekwencjami muszą liczyć się nietrzeźwi kierowcy.

Ciekawe, że pomimo przerażających statystyk - od kilku lat liczba wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców utrzymuje się na wysokim poziomie, blisko 7 tysięcy zdarzeń rocznie. Ponad połowa kierowców jest za tym, aby w Polsce obowiązywała kierowców całkowita abstynencja, czyli 0,0 promila alkoholu we krwi. Istotnie rzadziej taki pomysł popierają ci kierowcy, którzy w przeszłości mieli doświadczenia w jeździe po alkoholu. Obecnie kierowcy bardziej spodziewają się kontroli prędkości, zapięcia pasów bezpieczeństwa, czy prawidłowości w dokumentach pojazdu niż kontroli pod kątem natężenia alkoholu we krwi. Szczególnie ci kierowcy, którzy kiedykolwiek mieli doświadczenia w jeździe pod wpływem alkoholu czują się bezkarni i uważają, że jest bardzo mało prawdopodobne, aby zostali skontrolowani przez policję pod kątem posiadania alkoholu we krwi.

strona 2 ->>