strona główna
Portal dla wszystkich uczestników ruchu drogowego | Jed¼ Bezpiecznie
Salon samochodowy
w ostatnim numerze
www.jedz-bezpiecznie.pl
czytaj także
Jedź Bezpiecznie | magazyn motoryzacyjny SERWISY

Porozmawiajmy o bezpieczeństwie


Bezpieczeństwo dzieci


Przepisy


Salon samochodowy


Elektromobilność


Testy zderzeniowe EuroNCAP


Akcje przywoławcze do serwisów


Technika


Produkty


Porady


Wydarzenia


Wypadki drogowe


Sport


Nasze testy · Mercedes R-Klasa

Salonka dla sześciorga
08-01-2007, tekst: Jacek Dobkowski, foto: archiwum, rysunki: Mercedes

Jeżeli myślisz, że ponad pięciometrowy, sześcioosobowy Mercedes R-Klasy jest na drodze powolny i kanapowo miękki, to się mylisz. Silniki gwarantują co najmniej 210 km/h (prędkość dozwolona tylko na niemieckiej autostradzie), zaś układ jezdny zapewnia przyjemne, a więc i bezpieczne prowadzenie.


Prezentowany model: 320 CDI, silnik: 3.0 V6 (224 KM), wersja wyposażenia: 320 CDI L, cena: 256 000 złotych.


Wyjaśnijmy nazewnictwo, które producent nieco marketingowo zagmatwał. Klasa R razem z klasą B została zaliczona do grupy Sports Tourer. Owszem, B przypomina z wyglądu R (oba modele są vanami), ale mają zupełnie inne korzenie techniczne. B powstała z przedłużenia A Klasy, natomiast R bazuje na terenowym ML. Wiąże się z tym również amerykańskie miejsce produkcji R i ML - Tuscaloosa w Alabamie.

„Erka” weszła do sprzedaży w 2005 roku, po oficjalnej premierze na wystawie w Nowym Jorku. Oferta, jak to u Mercedesa, jest szeroka. Przede wszystkim można wybierać między standardowym nadwoziem o długości 4922 mm i jeszcze większym L (od Lang, czyli długi, po niemiecku) 5157 mm. Silniki to dwa turbodiesle 3.0 V6 z bezpośrednim wtryskiem common rail. Ponieważ różnią się mocą, noszą oznaczenia 280 CDI (190 KM) i 320 CDI (224 KM), z tym że w długim nadwoziu montowany jest tylko silniejszy wariant. Odmiany benzynowe to 350 - 3.5 V6 rozwijający 272 konie, 500 - 5.0 V8 z 306 końmi oraz szczytowa 63 AMG. Tu pojemność znowu nie zgadza się z oznaczeniem - 6.2 V8 510 KM. Cennik zaczyna się od 234 000 złotych za krótką 280 CDI do 465 001 złotych za długą 63 AMG.

Każda R-Klasa posiada stały napęd na cztery koła nazywany 4Matic. Moment napędowy w dobrych warunkach rozdzielany jest po równo na obie osie. Elektroniczny system trakcji 4ETS uruchamia hamulce przy kołach tracących przyczepność. Przez to więcej siły napędowej trafia na koła znajdujące się w lepszej sytuacji. System stabilizacji toru jazdy ESP, oczywisty w standardzie w tak drogim aucie, można odłączyć.

Zawieszenie, sprawa szalenie istotna dla bezpiecznego poruszania się, Mercedes rozwiązał bez kompromisów. Mamy przeto obie wielowahaczowe osie i seryjnie zawieszenie pneumatyczne z tyłu, dokładniej z pneumatycznymi amortyzatorami. Opcjonalny pakiet Airmatic obejmuje takie amortyzatory również z przodu oraz regulację prześwitu i system ADS regulujący twardość amortyzatorów co ogranicza wychylenia karoserii podczas jazdy.W testowym egzemplarzu mieliśmy pakiet Airmatic. Auto sunęło zadziwiająco komfortowo, zwłaszcza przy załączonym trybie amortyzacji Comfort. Dwa pozostałe tryby, wybierane przez kierowcę, to normalny i sport. Przy każdym z nich przechyły na zakrętach okazywały się mniejsze, niż można się było spodziewać.

W przypadku skrzyń niemiecka marka nie pozostawia żadnego pola manewru. Sprzedadzą każdą przekładnię pod warunkiem, że będzie to 7-stopniowy automat 7G-Tronic. Mała dźwignia sterująca skrzynią znajduje się przy kierownicy, na podobieństwo amerykańskich krążowników szos. Przycisk do ręcznej zmiany znajduje się z tyłu górnych ramion kierownicy, więc ktoś mniej zorientowany może wpierw uznać, że ich nie ma. Ale najlepiej zostawić wszystko automatowi. Pracuje mięciutko, więc prędko gubimy się liczeniu biegów. Zresztą, po co je rachować? Zaawansowana technika umożliwia pominięcie kilku stopni przy szybkiej, automatycznej redukcji.

Poduszek ten wielgachny wóz ma sześć, czyli po dwie przednie wielostopniowe, przednie boczne i kurtyny. Kurtyny pochwalmy, bo są dla wszystkich trzech rzędów foteli. Na liście opcji figurują boczne airbagi dla drugiego rzędu. Nie można jednak dokupić kolanowej poduszki dla kierowcy, które seryjnie posiada Chrysler Voyager, czyli amerykański van koncernu DaimlerChrysler. Pasy bezpieczeństwa przy wszystkich miejscach zaopatrzono w napinacze, przy przednich fotelach dwustopniowe. Lampka powiadamiająca o nie zapiętych przednich pasach pali się od razu, brzęczyk rozlega się po przekroczeniu 25 km/h, przez maksymalnie 2,5 minuty.

Dziwi jednak żądanie dopłaty za aktywne zagłówki Neck-Pro. Płatnym dodatkiem jest także system Pre-Safe. W razie zagrożenia zderzeniem, ustawia w bezpiecznej pozycji fotel pasażera z przodu, wstępnie napina pasy z przodu, zamyka szyberdach.

Cztery pary trzypunktowych uchwytów Isofix do dziecięcych fotelików znajdują się przy fotelach drugiego i trzeciego rzędu. Czołowy airbag z prawej strony odłączy się tylko wtedy, gdy na tymże miejscu zamontujemy fotelik z transponderem przekazującym odpowiedni  sygnał radiowy do poduszki.

Satysfakcję z użytkowania auta mogą zmącić takie drobiazgi, jak za mały guzik zamkniętego obiegu powietrza w kabinie (trzeba go szukać wśród innych przycisków podobnej wielkości) oraz prawe lusterko częściowo zasłonięte przez słupek A.

Każda R-Klasa, niezależnie od silnika, niewątpliwie przyniesie dużo zadowolenia. Polecamy ją bogatym ludziom szukających pojazdów szlachetnych marek, ale nietuzinkowych i oryginalnych.


Czytaj także:
· Bezpieczeństwo dziecka w Mercedesie R-Klasa 08-01-07
· Wybór wyposażenia pod kątem bezpieczeństwa 08-01-07
· Zdaniem sprzedawcy 08-01-07
· Wybrane dane techniczne 08-01-07

Zobacz także:
· Fotogaleria 08-01-2007

copyright 2002-2024 | polityka prywatności | wydawca: Kalisz Media | kontakt | do góry