TESTY

Pierwsze wrażenia | Ford Fiesta ST200

Najmniejszy hot-hatch Forda

11-07-2017 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Po wakacjach w salonach sprzedaży Forda zadebiutuje nowa Fiesta. Na pożegnanie obecnej jeszcze na rynku generacji przyglądamy się najmocniejszej wersji ST200.

TESTY | Ford Fiesta ST200 | Pierwsze wrażenia - przód auta

Fiesta to, obok Mustanga i Taunusa, jeden z najdłużej produkowanych przez Forda modeli samochodów osobowych. Od chwili debiutu na rynku w 1976 roku cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Od kilkunastu lat także w Polsce, co potwierdzają wyniki sprzedaży publikowane przez firmę SAMAR. W ubiegłym roku w rankingu sprzedaży wszystkich samochodów Fiesta zajęła 23. miejsce, obecnie po pierwszym półroczu spadła na trzydzieste.

Mniejsze zainteresowanie można jednak tłumaczyć oczekiwaniem na kolejną generację. Jej publiczna premiera miała już miejsce podczas wiosennego salonu samochodowego w Genewie, zaś do sprzedaży trafi na jesieni.

Ford Fiesta oferowany jest obecnie w czterech podstawowych poziomach wyposażenia, w tym stylistycznej linii ST. Nie ma ona jednak nic wspólnego z testowanym przez nas egzemplarzem.

Fiesta ST w nazwie to usportowiona wersja, którą napędza - podrasowany przez specjalistów z Ford Performance - turbodoładowany silnik EcoBoost o pojemności 1.6 litra i mocy 182 lub 200 koni mechanicznych. To całkiem sporo, jak auto ważące nieco ponad tonę. Dla porównania, najsłabsza jednostka oferowana do tego modelu ma zaledwie 60 KM przy pojemności 1.25 litra.

TESTY | Ford Fiesta ST200 | Pierwsze wrażenia - silnik 1.6 EcoBoost 200 KM

Zacznijmy więc od spojrzenia pod maskę testowanej Fiesty, która w najmocniejszej wersji zadebiutowała zaledwie przed rokiem. Oznaczenie ST200 zdradza moc silnika, w uzupełnieniu trzeba jeszcze podać, że maksymalny moment obrotowy wynosi 290 Nm. Mamy więc zachowane optymalne proporcje gwarantujące dynamiczną, sportową jazdę. Dzięki funkcji overboost można na kilkanaście sekund zwiększyć moc o 15 KM i moment o 30 Nm.

Osiągnięcie "setki" zajmuje 6,7 sekundy, a im wyższy bieg, tym krótsze przełożenie, co też świetnie sprawdza się podczas manewru wyprzedzania. Tradycyjną stacyjkę rozrusznika silnika zastąpił opcjonalny przycisk Ford Power.

Za skuteczne hamowanie najmocniejszej Fiesty odpowiadają duże tarcze hamulcowe - z przodu 278 mm, z tyłu 253 mm z malowanymi na czerwono zaciskami. Całość dopełniają - również wizualnie - 17-calowe koła z niskoprofilowymi oponami w rozmiarze 205/40.

Ich założenie zmusza do szukania "lepszych", czyt. normalnych miejsc parkingowych, bo podjazd pod krawężnik wiąże się ze sporym ryzykiem uszkodzenia (w ST zmniejszono prześwit do około 18 cm). Uwaga kierowcy skupia się również na stanie nawierzchni drogi i omijania najmniejszej nawet dziury. Chociaż z drugiej strony komfort jazdy po kocich łbach był pozytywnym zaskoczeniem.

Duża w tym zasługa zawieszenia, w którym zmieniono amortyzatory, zwiększono średnicę stabilizatora poprzecznego i usztywniono belkę skrętną. W specyfikacji tego modelu Ford wyróżnia jeszcze pakiet elektronicznych systemów kontroli trakcji, z których oczywiście ESP można dezaktywować. Jego wyłącznik, dla namacalnego podkreślenia sportowego charakteru Fiesty, umieszczono na środkowej części kokpitu, tuż nad pokaźnej wielkości emblematem ST200.

Pod tylnym zderzakiem znalazł się dyfuzor i podwójna końcówka rury wydechowej, a nad klapą bagażnika spory spojler.

TESTY | Ford Fiesta ST200 | Pierwsze wrażenia - fotele Recaro

Po otwarciu drzwi uwagę przyciągają sportowe fotele Recaro, częściowo pokryte skórą z przeszyciem czerwonej nici i haftowanym logo ST. Ich wyprofilowania zapewniają bardzo dobre trzymanie boczne, jednak osobom o większej posturze ciała może być niewygodnie.

W znalezieniu optymalnej pozycji pomaga ustawiana w dwóch płaszczyznach kolumna kierownicy i fotel, brakuje jednak regulacji wysokości (dla odmiany obszytego srebrną nicią) pasa bezpieczeństwa.

TESTY | Ford Fiesta ST200 | Pierwsze wrażenia - kokpit

Czerwone oznaczenia modelu znajdziemy jeszcze na dole kierownicy, podświetlanych nakładkach na progi oraz osłonie chłodnicy i klapie bagażnika. Na centralnym miejscu kokpitu umieszczono zaledwie 5-calowy ekran. Korzystanie podczas jazdy z tak małej nawigacji dalekie jest od ideału. Na szczęście w nadchodzącej generacji Fiesty ekran, z system SYNC 3, jest już większy.

W samochodach z segmentu B próżno szukać komfortu podróży w pięć osób. Co prawda kanapa Forda Fiesta ST200 ma 3 zagłówki i pasy bezpieczeństwa, ale wyprofilowania wyraźnie ograniczają jej funkcjonalność do dwóch miejsc. Wewnątrz brakuje światła, bo tapicerka i podsufitka są czarne, a małe szyby z tyłu zostały dodatkowo przyciemnione.

TESTY | Ford Fiesta ST200 | Pierwsze wrażenia - bagażnik

Bagażnik Fiesty ma 290 litrów i może - co wyniknie przy naszych próbach spakowania wózków dziecięcych - okazać się pozytywnym zaskoczeniem. W powiększeniu przestrzeni pomaga dzielona kanapa, której oparcia składają się w proporcji 60:40. Pod podłogą (w opcji też podwójną) standardowo mieści się dojazdowe koło zapasowe. Za dopłatą można je wymienić na pełnowymiarowe, ale zabierze nam 14 litrów z przestrzeni bagażowej.

Już teraz za minus uznajemy brak zaczepów do mocowania siatki lub linek zabezpieczających transportowane przedmioty.

Ford Fiesta ST200 dostępny jest wyłącznie w 3-drzwiowym nadwoziu, które doskonale pasuje do jej sportowego charakteru. Druga para drzwi montowana jest w słabszej wersji ST ze 182-konnym silnikiem.

Oba te modele nie stanowią jednak o sile sprzedaży Fiesty. Klienci zdecydowanie wybierają wersje ze słabszymi silnikami, które też są o wiele tańsze. Jedną z nich, w 5-drzwiowym nadwoziu, mieliśmy już okazję testować pod kątem funkcjonalności dla rodziny z dwójką dzieci. Mamy więc dobry punkt odniesienia do oceny praktyczności 3-drzwiowej wersji, która w dodatku jest rasowym hot-hatchem.

TESTY | Ford Fiesta ST200 | Pierwsze wrażenia - tył auta

Testowana wersja:

Ford Fiesta ST200 1.6 EcoBoost 200 KM (147 kW), 6-biegowa skrzynia manualna, prędkość maksymalna 230 km/h, przyspieszenie do 100 km/h w czasie 6,7 sekundy, średnie zużycie paliwa 6,1 l/100 km, wyposażenie ST200, cena podstawowa 94 350 złotych.

Podstawowe dane techniczne:

długość 3982 mm, rozstaw osi 2489 mm, szerokość 1772 mm, wysokość 1495 mm, prześwit 179 mm, pojemność bagażnika 290/974 l, średnica zawracania 10,1 m, pojemność zbiornika paliwa 48 l, masa własna 1088 kg, ładowność 487 kg.

Testy zderzeniowe EuroNCAP (2012):

bezpieczeństwo dorosłych 33 pkt. (91 proc. maksymalnej oceny),

bezpieczeństwo dzieci 42 pkt. (86 proc.),

ochrona pieszych 23 pkt. (65 proc.),

systemy podnoszące bezpieczeństwo 5 pkt. (71 proc.).