portal motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie | nowe materiały na stronie
powrót do strony głównej

poznaj nasze opinie z testów samochodów
NOWE NA STRONIE:
POROZMAWIAJMY | Bezradność państwa wobec przestępców drogowych
TESTY | Dziecko w Alfa Romeo Tonale - foteliki i wózki
ARTYKUŁ SPONSOROWANY | 8 zalet Hyundai Tucson

Portal dla wszystkich uczestnikw ruchu drogowego | Jed Bezpiecznie

Jedź Bezpiecznie | magazyn motoryzacyjny

TESTY

social media - magazyn motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie


Akcje przywoławcze do serwisów


Bezpieczeństwo dzieci


Elektromobilność


Polskie drogi


Porady


Porozmawiajmy o bezpieczeństwie


Produkty


Przepisy


Salon samochodowy


Sport


Technika


TESTY | Samochody dostawcze


Testy zderzeniowe Euro NCAP


Ubezpieczenia


Wydarzenia


Wypadki drogowe


Z rynku


 
TESTY
Pierwsze wrażenia | SEAT Leon III FR 5-drzwiowy

Emocion Red
27-05-2014 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Po A3, Golfie i Octavii do testów trafił kolejny model z rodziny, którą łączy płyta podłogowa MQB. Tym razem napędza go mocniejszy silnik TSI, a całość ubrano w usportowioną wersję FR.



W Grupie Volkswagena hiszpański SEAT miał być marką aut o mocniejszym temperamencie. Niestety, panująca ostatnio unifikacja modeli powoli zaciera indywidualne różnice. Dziś z silnikiem 1.8 TSI 180 KM otrzymamy i Leona i Octavię. Z tym, że SEAT montuje go wyłącznie w testowanej wersji FR. Z kolei w Audi A3 znajdziemy "brata" TFSI z napędem quattro. W ofercie Golfa nie ma tego silnika.

Ale, gdy zamarzy nam się mocniejsza benzyna mamy do wyboru Octavię RS czy Golfa GTI, o "eRce" nie wspominając. A wiosną w Genewie SEAT pokazał rasową odmianę Cupra.

Pewne, dla niektórych znaczące, różnice widać po zestawieniu wymiarów. 5-drzwiowy Leon (4263 mm) jest dłuższy od Golfa, ale krótszy od A3. Przy czym wszystkie trzy zachowują ten sam rozstaw osi (2636 mm). Ale już wysokości i szerokości różnią się kolejnymi milimetrami. Golf i Leon dysponują bagażnikiem o pojemności 380 litrów. Octavia to liftback, więc pozostaje poza konkurencją.

Cena? Testowany Leon jest w tym zestawieniu gdzieś po środku, obok Golfa. Zapowiada to ciekawą rywalizację o przyciągnięcie do salonu nowego klienta. W tej kwestii - przez wielomiesięczny spór dotychczasowego importera z Grupą Volkswagena - SEAT ma bardzo dużo do nadrobienia. Ale może to być i jego atutem.



FR (Formula Racing) to topowa wersja wyposażenia Leona. Wizualnie wyróżnia się kilkoma szczegółami, choć na początek jest rozczarowanie kolorem nadwozia. Tytułowy "Emocion Red" dostępny jest w każdej wersji. Za to przypisano jej wyłączność na 17-calowe felgi (tutaj opcjonalne osiemnastki z oponami 225/40) oraz podwójną, chromowaną końcówkę układu wydechowego. I rzecz jasna monogram FR umieszczony na atrapie chłodnicy oraz klapie bagażnika.

Można go znaleźć także na nakładkach progów (przód) oraz u dołu spłaszczonej kierownicy. Ta obszyta jest skórą z czerwoną nitką, podobnie jak meszek drążka automatycznej przekładni i fotele. Oczywiście sportowe.



Na kokpicie uwagę przykuwa zestaw zegarów. Inne niż w Golfie, czy Octavii, bardziej zbliżone do A3. Za to przyciski do sterowania audio i telefonem w kole kierownicy czy pokrętło zewnętrznych świateł jest już wspólnym mianownikiem marek z Grupy Volkswagena.

Są też takie niuanse, jak składane lusterka zewnętrzne oraz o 2 więcej (w sumie 8) głośniki systemu audio. Jednak największym hitem są przednie i tylne reflektory wykonane z diod LED, co też otrzymamy w przedostatniej wersji wyposażenia Style.

Z ukrytych elementów mamy sztywniejsze zawieszenie FR (przy tym silniku zastosowano z tyłu oś wielowahaczową) oraz 4 profile jazdy - Normal, Sport, Eco i Indywidual - znane nam już z Octavii. Zmieniają one charakterystykę pracy przepustnicy, przekładni DSG oraz czułości układu kierowniczego. Wizualnie przypisano im kolor oświetlenia wnętrza oraz odgłos pracy silnika. W praktyce radość z jazdy koresponduje z większym zużyciem paliwa.



Testowaną wersję napędza wspomniany silnik TSI o pojemności 1.8 litra i mocy 180 KM przy 6200 obr./min. Ale FR można kupić ze słabszą jednostką benzynową 1.4 TSI 122 lub 140 KM bądź wysokoprężną 2.0 CR 150 lub 184 KM. Wszystkie wyposażono w system start/stop oraz 6-biegową skrzynię manualną bądź automatyczną.

Wyjątkiem jest "nasz" Leon - tutaj DSG ma 7 przełożeń (w tym tryb sport) i dodatkowo łopatki do ich zmiany przy kole kierownicy. Zestaw taki pobudza sportowe emocje, ale demonem przyspieszenie nie jest.



Testowany model: SEAT Leon 1.8 TSI 180 KM, przekładnia automatyczna DSG, prędkość maksymalna 224 km/h, przyspieszenie do 100 km/h w czasie 7,5 sekundy, średnie zużycie paliwa 5,7 l/100 km, wyposażenie FR, cena podstawowa 96 500 złotych.

czytaj także:
· Bezpieczeństwo dziecka | Wyposażenie samochodu
· Bezpieczeństwo dziecka | Foteliki i wózki
· Plusy i minusy | Oszczędny, praktyczny i ładny
  www.jedz-bezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl

copyright 2002-2024 | polityka prywatności | wydawca: Kalisz Media | kontakt | do góry