portal motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie | nowe materiały na stronie
powrót do strony głównej

poznaj nasze opinie z testów samochodów
NOWE NA STRONIE:
TESTY | Dziecko w MG3 Hybrid+ - foteliki i wózki
TESTY | Dziecko w MG3 Hybrid+ - wyposażenie samochodu
WYPADKI DROGOWE | Dzień Zero i pięć ofiar w zderzeniu z pociągiem - Wszystkich Świętych 2024

Portal dla wszystkich uczestników ruchu drogowego | Jed¼ Bezpiecznie

Jedź Bezpiecznie | magazyn motoryzacyjny

TESTY

social media - magazyn motoryzacyjny Jedź Bezpiecznie


Akcje przywoławcze do serwisów


Bezpieczeństwo dzieci


Elektromobilność


Polskie drogi


Porady


Porozmawiajmy o bezpieczeństwie


Produkty


Przepisy


Salon samochodowy


Sport


Technika


TESTY | Samochody dostawcze


Testy zderzeniowe Euro NCAP


Ubezpieczenia


Wydarzenia


Wypadki drogowe


Z rynku


 
TESTY
Pierwsze wrażenia | Volkswagen Tiguan 4Motion

Mocna karta Volkswagena
24-04-2014 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Volkswagen Tiguan to jeden z najpopularniejszych SUV-ów w... Polsce. Od 7 lat produkowana jest ta sama - pierwsza generacja, która po drodze przeszła "firmowy" facelifting.



Obecnie to także jeden z najczęściej kupowanych Volkswagenów w naszym kraju. O ile w 2013 roku wyprzedził go Golf, Passat i Polo, to po dwóch pierwszych miesiącach tego roku awansował na pozycję drugą. Po części jest to zasługa tzw. kratki, której hossa zakończyła się z dniem 31 marca. Kolejnych 9 miesięcy zweryfikuje jego pozycję na rynku.

Przód testowanego Tiguana od razu skojarzył się z wojskową odmianą Garbusa, czyli Kubelwagenem. Wszystko przez zadarty zderzak, który z maską tworzy zbliżony do trójkąta przód. Ale to domena wyłącznie wersji Track&Style, w której zderzak otrzymał większy - 28 stopni - kąt natarcia, a komora silnika dodatkową osłonę. Znajdziemy ją także pod obudową skrzyni biegów.

Wszystko to współgra ze stałym napędem 4Motion, który za dopłatą możemy wzbogacić blokadą mechanizmu różnicowego XDS. Testowaną wersję wyposażono jeszcze w system wspomagania jazdy terenowej. Polepsza on m.in. przyczepność kół na luźnych nawierzchniach i wspiera kierowcę podczas wjazdów i zjazdów na wzniesieniach.

System ten, z powodzeniem, przetestowaliśmy od razu podczas jazdy po leśnych duktach i przecinkach. Dolną powierzchnię drzwi chronią przed otarciami czarne listwy, choć w tej wersji wyposażenia - podrasowanej do terenu - powinny być zdecydowanie wyższe. Warto też dezaktywować czujniki parkowania, bo reagują one na każde źdźbło wyższej trawy.



Tiguana napędza dwulitrowy silnik wysokoprężny o mocy 140 KM. Można jednak odnieść wrażenie, że to trochę za mało, choć auto waży 1600 kg. Alternatywą pozostaje wersja 177-konna. Dla porównania przyspieszenie do setki pierwszej wersji wynosi 10,2, a drugiej 8,5 sekundy.

W zestawie mamy dwusprzęgłową skrzynię DSG o 7 przełożeniach, z trybem sport i łopatkami do manualnej zmiany biegów. Podczas postoju na światłach uaktywnia się - bardzo praktyczna - funkcja Auto Hold.

Facelifting Tiguana sprowadził się do unifikacji z nowszymi modelami Volkswagena. Na zewnątrz to przede wszystkim pas przedni. Za dopłatą 4540 złotych tradycyjne reflektory zamieniono na bi-ksenowowe z efektownymi światłami do jazdy dziennej zbudowanych na diodach LED. Technologia ta - za dopłatą kolejnych 1630 zł - może się znaleźć również w reflektorach z tyłu.



Podobne zabiegi kosmetyczne przeprowadzono we wnętrzu. Standardem w każdej wersji są przyciski do sterowania audio i telefonem umieszczone w kole kierownicy. Na środku zestawu zegarów znajduje się wyświetlacz danych komputera pokładowego - w naszym przypadku wzbogacono go o kompas.

Jest też kilka elementów wspomagających kierowcę - tempomat, funkcja rozpoznawania znaków drogowych, wykrywania zmęczenia, automatycznej zmiany świateł mijania na drogowe z doświetlaniem zakrętów oraz system parkowania zarówno prostopadłego, jak i równoległego - stronę wybieramy po włączeniu kierunkowskazu. Z miejsca zaparkowania Tiguan potrafi sam wyjechać. Ale to wszystko to nic nowego. Na takie systemy jak hamulec multikolizyjny czy aktywny system ochrony pasażerów PreCrash zapewne poczekamy do nowej wersji auta.

Wśród opcji znajduje się panoramiczny dach. Zamiast niego mamy nad głowami ciąg 4 schowków. Czy praktycznych? Zmieszczą się w nich okulary i co najwyżej drobne i lekkie przedmioty. Podczas jazdy po nierównościach schowki wydają się być solidnie zamknięte, jednak trzeba pamiętać, że podczas kolizji ich zawartość - z uwzględnieniem przyspieszenia - wysypie się nam na głowę.



Praktyczne schowki, w formie szuflad, znajdują się pod przednimi fotelami. Te mają sportowe wyprofilowania, a oparcie prawego można złożyć do poziomu. W ich plecach znajdują się stoliczki będące cechą porządnego minivana.



Interesująco zapowiada się kanapa. Jest ona składana w proporcji 1/3-2/3 i w takim podziale można ją przesuwać i regulować kąt pochylenia oparć. W praktyce zmienia się pojemność bagażnika. Standard to 470 litrów i ponarzekać można na zbyt wysoko umieszczony próg załadunkowy - dla odmiany kąt nachylenia zwisu z tyłu wynosi 25 stopni. Pod podłogą skrywa się dojazdowe koło zapasowe umieszczone w styropianowej wytłoczce. Dzięki niej w wolnej przestrzeni mamy dodatkowe przegródki.

Modyfikacja przedniego zderzaka w wersji Track & Style wpłynęła na zmianę długości Tiguana. Standardowo mierzy on 4426 mm, a tutaj mamy 4433 mm. Pozostałe wymiary pozostały bez zmian - rozstaw osi 2604 mm, szerokość 1809 mm i wysokość - z fabrycznymi relingami - 1703 mm. W każdym przypadku prześwit wynosi 200 mm.



Testowana wersja: Volkswagen Tiguan 2.0 TDI 4Motion 140 KM, automat o 7-przełożeniach DSG, prędkość maksymalna 188 km/h, przyspieszenie do 100 km/h 10,2 sekundy, średnie zużycie paliwa 6,2 l/100 km, wyposażenie Track&Style, cena podstawowa 134 490 złotych.

czytaj także:
· BezpieczeÅ„stwo dziecka | Wyposażenie samochodu
· BezpieczeÅ„stwo dzieci | Foteliki i wózki
· Plusy i minusy | SUV z zadatkiem do jazdy w terenie
  www.jedz-bezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl
e-jedzbezpiecznie.pl

copyright 2002-2024 | polityka prywatności | wydawca: Kalisz Media | kontakt | do góry