WYDARZENIA

Targi | Salon Samochodowy Paryż 2018 | Audi

Audi

08-10-2018 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Audi to jedna z nielicznych marek, która nie ograniczyła swojej obecności w Paryżu. Ozdobą stoiska był jej pierwszy, seryjnie produkowany SUV o napędzie elektrycznym e-tron quattro.

Z drugiej strony, e-tron jest też doskonałym przykładem, że producenci samochodów nie planują już swoich premier w okresie największych targów motoryzacyjnych. Co prawda zakamuflowany egzemplarz pokazany został wiosną w Genewie, ale wersję produkcyjną przedstawiono - relację na żywo można było śledzić w sieci - w połowie września w San Francisco. Kilka dni wcześniej produkcję tego SUV-a rozpoczęto w brukselskiej fabryce Audi. Pierwsze egzemplarze Audi e-tron trafią do sprzedaży w Polsce dopiero na początku przyszłego roku.

Wciąż jednak niewiele wiemy o tym pięciomiejscowym SUV-ie. Mierzy on 4901 mm długości przy rozstawie osi 2928 mm, 1935 mm szerokości (bez lusterek, które i tak zostały zastąpione kamerami) oraz 1629 mm wysokości. Ale najważniejsza informacja to oczywiście napęd. Pod maską - a raczej karoserią - znalazły się dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 265 kW (360 KM) i 561 Nm momentu obrotowego. W trybie Boost na 8 sekund moc wzrasta do 300 kW i 664 Nm. Audi e-tron przyspiesza do setki w czasie sześciu sekund, a jego prędkość maksymalna została ograniczona do 200 km/h.

Producent e-tron deklaruje realny zasięg, liczony już według cyklu WLTP, zbliżony do 400 kilometrów. Gniazdko do ładowania ukryto w przednim nadkolu po lewej stronie. Wraz z rynkową premierą tego modelu, Audi zapowiedziało nową usługę Charging Service Card. Jest ona honorowana w ponad 72 tysiącach punktów ładowania na terenie 16 krajów Unii Europejskiej. Póki co w tym gronie nie ma Polski, ale koncern z Ingolstadt stawia już następny krok. Każdy model e-tron po podłączeniu do gniazdka będzie automatycznie identyfikowany, a do rozpoczęcia ładowania nie potrzebna będzie karta czy numer PIN.

Sporym ułatwieniem w podróży ma być aplikacja myAudi, która pozwoli zaplanować trasę z uwzględnieniem poziomu naładowania baterii, bieżącego natężenia ruchu i dostępu do punktów ładowania.

Projekt e-tron znany jest już od wielu lat. Audi przedstawiało go w postaci modelu R8 Coupe czy Spyder. Obecnie przedstawiciele firmy zapowiedzieli wprowadzenie aż 12 elektrycznych samochodów do 2025 roku.

W tej puli może się znaleźć supersportowy model, który przeszedł już testy drogowe pod kryptonimem PB18 e-tron. Audi zdradziło jego wymiary - 4,53 metra długości (2,7 m rozstaw osi), 2 m szerokości, 1,15 m wysokości oraz masę poniżej 1550 kg. Dwa silniki elektryczne różnią się mocą - oś przednia otrzymuje 150 kW, zaś tylna 350 kW. Napęd quattro w połączeniu z trybem Boost pozwala osiągnąć 100 km/h w czasie dwóch sekund. Co ciekawe, do ładowania tego modelu można użyć napięcia 800 V, co daje pełny stan baterii w czasie 15 minut! Realny zasięg to około 500 kilometrów.

Od czterech lat Audi testuje swoje rozwiązania w wyścigach Formuły E. Od piątego sezonu - który rozpocznie się 15 grudnia 2018 roku etapem w Ad Diriyah w Arabii Saudyjskiej - każdy z kierowców będzie miał do dyspozycji tylko jeden bolid. Daniel Abt i Lucas di Grassi z Audi Sport ABT Schaeffler zasiądą więc za sterami zupełnie nowego modelu e-tron FE05.

W czasie, gdy prezentowano elektrycznego SUV-a e-tron, w węgierskiej fabryce Audi rozpoczęto produkcję II-generacji Q3 z konwencjonalnym napędem. Na początek będą to trzy silniki benzynowe TFSI 1.5 (150 KM) i 2.0 (190 kM lub 230 KM) oraz jeden wysokoprężny 2.0 (150 KM). W planach jest jeszcze drugi wariant TDI o mocy 190 KM. Model ten trafi do sprzedaży jesienią tego roku, szczegółów dotyczących wyposażenia i polskich cen jeszcze nie ujawniono.