strona główna
Portal dla wszystkich uczestników ruchu drogowego | Jed¼ Bezpiecznie
Porozmawiajmy o bezpieczeństwie
w ostatnim numerze
www.jedz-bezpiecznie.pl
czytaj także
Jedź Bezpiecznie | magazyn motoryzacyjny SERWISY

Porozmawiajmy o bezpieczeństwie


Bezpieczeństwo dzieci


Przepisy


Salon samochodowy


Elektromobilność


Testy zderzeniowe EuroNCAP


Akcje przywoławcze do serwisów


Technika


Produkty


Porady


Wydarzenia


Wypadki drogowe


Sport


Mamy dramatycznie niski stopień stosowania przepisów Kodeksu Drogowego
rozmowa z Ewą Łabno-Falęcką, prezes Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego
31-08-2007, strona 3

"Przekraczanie dozwolonej prędkości jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków niezależnie od szerokości geograficznej na naszym globie" - na zdjęciu jeden z plakatów promujący I Światowy Tydzień Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (23-29.04.2007)
Pod koniec kwietnia miał miejsce, także i w Polsce, Pierwszy Światowy Tydzień Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Jakie są wspólne problemy na drogach całego świata?

Zdecydowanie przekraczanie dozwolonej prędkości. Jest to jedna z najczęstszych przyczyn wypadków niezależnie od szerokości geograficznej na naszym globie. Poszczególne rządy państw różnie na to reagują, ja podam przykład kraju bliskiego Polsce. W tej chwili rząd Niemiec, gdzie kierowcy są naprawdę zdyscyplinowani, gdzie jest fantastyczna infrastruktura a stan techniczny samochodów do pozazdroszczenia - planuje drastyczne podniesienie kar za przekraczanie prędkości. Według tego projektu za przekroczenie prędkości rzędu 10 procent będzie można zostać ukaranym mandatem nawet do 800 euro. Co więcej: te kary będą egzekwowane! Przekonali się o tym już ostatnio polscy dziennikarze, którym zdarzyło się przejechać w Holandii w obszarze zabudowanym, czyli z ograniczeniem prędkości do 30 km/h, z prędkością ... 33 km/h. Zostali bardzo szybko zatrzymani przez policję i ukarani mandatem w wysokości 350 euro. Było dla nich niezrozumiałe, że przekroczenie prędkości o 3 km powoduje tak wysoką karę. Z kolei holenderski policjant był zaskoczony, że oni tego nie rozumieją.

Równocześnie został ogłoszony konkurs „Filmowcy – radarowy. Powstrzymać śmierć na drogach”. Jak zareagowali na niego młodzi uczestnicy ruchu drogowego – do których był tak naprawdę skierowany?

Można by pomyśleć, że dla młodych ludzi nie jest to superatrakcyjny temat. Ale okazało się, że odzew był duży - przyszło kilkanaście scenariuszy i filmów zrobionych zarówno kamerą wideo, jak i telefonem komórkowym. Jury konkursu postanowiło jednak nie przyznawać nagrody głównej w kategorii „Film”, natomiast wybraliśmy jeden scenariusz, na podstawie którego zrealizujemy film do naszej kampanii w przyszłym roku.
PBD to także forum do dyskusji i wymiany doświadczeń z przedstawicielami rządu na temat poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach.

W Polsce Państwa działania wpisują się w cele programu Gambit 2005, który zawiera szereg działań różnych do roku 2013. Jakie będą kolejne inicjatywy Partnerstwa?

Na pewno będziemy kontynuować program „Bezpieczna flota” i pozyskać kolejnych partnerów. W tej chwili rozpoczynamy z tygodnikiem „Auto Świat” akcję pod tytułem „Jadę Fair”. Dołączaną do niego nalepkę z tym hasłem obowiązkowo umieszczą na autach służbowych pracownicy firm zrzeszonych w Partnerstwie. Mamy też bardzo ciekawy i nowatorski projekt opracowany przez GRSP w Genewie i dostosowywany do specyfiki różnych krajów m.in. Indii, czy Brazylii. W przyszłym roku chcemy wprowadzić go również w Polsce. Nazywa się „Drinking and driving” i dotyczy jazdy po wypiciu alkoholu.

Zapewne dużo czasu spędza Pani za kierownicą samochodu. Co Panią najbardziej drażni na polskich drogach, a co – na przestrzeni kilku ostatnich lat, zaliczyć można do zmian na lepsze?

Chamstwo. Nie brak umiejętności, nie pośpiech, ale właśnie - nazywając rzecz wprost po imieniu - chamstwo na drodze. Nie trudno zauważyć na naszych drogach braku poszanowania dla współuczestników ruchu, wywoływania nieustannej walki między kierowcami, pokazywania bezczelnego cwaniactwa. Przykłady można mnożyć - nieużywanie migaczy, nie wpuszczanie chcących włączyć się przed nami do ruchu samochodów, wyprzedzanie na trzeciego, czy – co szczególnie doświadczyć można w mieście - uparta jazda do końca pasem, który za kilkadziesiąt metrów będzie miał zwężenie, a później wciskanie się na siłę przed innych. Nie szanujemy się wzajemnie. Prof. Czapkiński twierdzi, że Polacy jako naród potrafią szanowac jedynie umarłych, potrafią się wspaniale zjednoczyć się we wspólnocie zmarłych, ale dla żywych nie mają szacunku. Nie umiemy stworzyc wspólnoty żywych. O budowę takiej wspólnoty stara się nasze Partnerstwo.

Wbrew pozorom poprawia się infrastruktura drogowa, choć na pewno nie w takim stopniu i tempie, jakbyśmy sobie życzyli. Ale jechałam niedawno autostradą z Krakowa do Wrocławia – i mam nadzieję, że własnie tak bedzimy w Polsce jeździć już za kilka lat!

Dziękuję za rozmowę.

<< strona 2

źródło: magazyn motoryzacyjny "Jedź Bezpiecznie" nr 5/2007

copyright 2002-2024 | polityka prywatności | wydawca: Kalisz Media | kontakt | do góry