SALON SAMOCHODOWY
Wrażenia z jazdy | BMW X3 II facelifting
Rekreacyjnie
11-08-2015 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Według harmonogramu miał być Countryman, więc zawczasu powstał plan "Mini" sprawdzianu na nieutwardzonych drogach. Auto zostało - nie przez nas - uszkodzone, a w zastępstwie pojawiło się BMW X3 ze sportowym pakietem M...
Założenia do testu MINI były bardzo proste - zabrać rodzinę oraz bagaże i przemieszczać się duktami leśnymi i polnymi drogami wzdłuż mazurskich jezior. W sumie dałaby sobie na nich radę większość modeli samochodów osobowych. Chodziło bardziej o zabawę w terenie - z uwzględnieniem, że Countryman jest crossoverem, w którym napęd przenoszony jest tylko na jedną oś.
Zupełnie nieporównywalną z nim konstrukcją jest "auto zastępcze". Poczynając od gabarytów, poprzez charakterystykę układu jezdnego i zawieszenia, na mocy silnika kończąc. W praktyce BMW X3 nie dało odczuć różnicy po zjeździe z asfaltowej drogi.
BMW X3, jak na współczesne standardy, jest już samochodem w zaawansowanym wieku. Jego druga generacja (F25) zadebiutowała w 2010 roku. Na początku bieżącego roku odświeżono jego wygląd i listę wyposażenia. Nie wchodząc w szczegóły warto odnotować przeniesienie bocznych kierunkowskazów z nadkoli na obudowy lusterek. Co by nie mówić takie umiejscowienie pozwala szybciej dostrzec sygnalizowane zamiary kierowcy - w tym stwierdzeniu nie ma cienia złośliwości.
Wewnątrz bez większych rewolucji. Co prawda na kokpicie króluje kolorowy wyświetlacz (8,8 cala), ale wbudowano go w środek konsoli. Pełni on m.in. funkcję nawigacji, do której cele wpisywaliśmy palcem na gładziku umieszczonym na górze pokrętła iDrive. Wgrana wersja map nie pozwoliła zabłądzić w gąszczu mazurskich lasów i jezior, ale żeby nie było za słodko - zamontowany zestaw Professional kosztuje 10 977 złotych.
Komfort prowadzenia podnosi gruba, bardzo dobrze leżąca w dłoniach kierownica oraz przednie fotele z regulowaną długością siedziska. Pomimo, że sportowe (świetnie trzymają sylwetkę podczas dynamicznej jazdy po krętych drogach) wszystkie regulacje ich położenia były manualne. Wyjątkiem jest podparcie lędźwiowe. Te ustawiało się i na wysokość i na głębokość.
Na dobre samopoczucie wszystkich pasażerów pracowała dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, z tyłu zamontowano również przyciemniane szyby (dopłata od 1719 złotych). Przy temperaturach na zewnątrz przekraczających 35 stopni Celsjusza nie chciało się wysiadać nawet za potrzebą.
Wisienką na torcie testowanego X3 był pakiet sportowy M. Naturalnie więcej w nim elementów stylistycznych niż modyfikacji podnoszących osiągi samochodu. W jego skład wchodzą emblematy i chromowana galanteria z magiczną dla wielu literą "M", wspomniane fotele sportowe (pokryte jasną skórą Nevada), 19-calowe felgi Double Spoke ze stopów lekkich z mieszanym ogumieniem (245/45 przód i 275/40 tył), pakiet aerodynamiczny ze wstawką dyfuzora w zderzaku tylnym, relingi dachowe oraz zastrzeżony dla niego metaliczny kolor nadwozia - Space Grey (lepiej brzmi po angielsku, bo w polskim katalogu przetłumaczono go na kosmiczny szary).
Pakiet sportowy M kosztuje w tym egzemplarzu 21 599 złotych, a i tak trzeba dopłacić osobno za wspomnianą tapicerkę (5335 zł), lakier (3704 zł) i felgi (4186 zł). Po zsumowaniu tych kwot odechciewa się testowania X3 w terenie. I tak już był strach przy wjeżdżaniu w leśne przecinki prowadzące nad brzegi jezior.
Podczas takich wyjazdów mamy doskonałą okazję do praktycznej oceny bagażnika. Przy przestrzeni o pojemności 550 litrów nie ma powodów do narzekań. Miejsce znalazły całkiem pokaźne walizki i torby dla 4 osób, które i tak nie wypełniły całości. Sposób ich ułożenia wymusiły prowadnice szyn (dopłata od 1719 zł), do których montowane są zaczepy do mocowania siatki bądź linek podtrzymujących przewożone przedmioty (do korzystania z tego zawsze namawiamy). Na wspomniane zaczepy przeznaczono odpowiednie przegródki schowane pod właściwą podłogą bagażnika.
Dodatkowo kabinę pasażerską można odgrodzić elastyczną siatką (element Polskiego pakietu za 17 048 zł), którą wyciąga się z rolety bagażnika. Na ile jest to skuteczna ochrona podczas zderzenia nie wiadomo. Ale znacznie lepsze to niż nic.
Kanapa dzielona jest w proporcjach 40:20:40. Plecy środkowego miejsca tworzy podłokietnik, nie ma nim jednak otworu do przewożenia długich przedmiotów, np. nart. Możliwość montażu bagażnika dachowego na firmowych relingach wymaga dopłaty, u nas znalazły się dzięki Pakietowi sportowemu M.
Testowane auto napędzał silnik wysokoprężny TwinPower Turbo o pojemności dwóch litrów i mocy 190 koni mechanicznych, który w ofercie BMW otrzymał oznaczenie 20d (spełnia normę Euro 6). Fabrycznie montowana jest do niego 6-biegowa skrzynia manualna, ale tutaj zamieniono ją na automatyczną Steptronic i to o ośmiu przełożeniach (dopłata 10 138 zł). W komplecie są jeszcze łopatki do ręcznej zmiany biegów umieszczone w kolumnie kierownicy.
Temperament kierowcy można ograniczyć przełącznikiem trybu jazdy Eco Pro. Postęp naszych oszczędności obserwujemy na komputerze pokładowym, który na bieżąco wskazuje o ile kilometrów zwiększa się zasięg. Efekt? Po dystansie 200 km (drogi wojewódzkie i lokalne) przybyło 22 dodatkowych, zaś średnie spalanie wahało się w granicach 6,1 l/100 km.
Kolejne wybory kierowcy to tryby Comfort, Sport i Sport+ z wyłączonym system EPS. Rezygnując z ekonomicznego trybu jazdy można cieszyć się z układu dynamicznej kontroli amortyzatorów, ale pod warunkiem wcześniejszej dopłaty 4849 złotych.
Niezależnie od tego wszystkiego silnik pracuje w trybie start/stop (elektroniczny hamulec posiada bardzo przydatną na krótkich postojach, np. w oczekiwaniu na zmianę świateł, funkcję Hold), a podczas hamowania odzyskiwana jest energia.
Prawie każdy model X3 wyposażony został w napęd na 4 koła xDrive. Opis jego działania znaleźliśmy w interaktywnej instrukcji obsługi (w języku polskim!), którą można wyświetlić na ekranie umieszczonym w centralnej części kokpitu. W praktyce piaszczyste teren, przy czwórce pasażerów i komplecie bagaży, nie stanowił problemu.
BMW X3 to pojemne i komfortowe auto na rodzinne wypady za miasto. Dzięki zmiennym trybom jazdy możemy poznać jego różne oblicza, a stabilności - nie tylko w terenie - dodaje napęd na obie osie. Martwi coś innego. Decydując się na różnego rodzaju opcje, po części praktyczne, cena testowanego auta wzrosła o 100 tys. złotych!
Testowana wersja:
BMW X3 xDrive20d (2.0) 190 KM, automatyczna skrzynia Steptronic o 8-przełożeniach, prędkość maksymalna 210 km/h, przyspieszenie do 100 km/h w czasie 8,1 sekundy, średnie zużycie paliwa 5,3 l/100 km, wyposażenie Pakiet sportowy M, cena podstawowa 171 200 złotych.
Dane z komputera pokładowego:
pokonany dystans: 712 km, średnia prędkość 38,5 km/h, średnie zużycie paliwa 6,6 l/100 km.
Podstawowe dane techniczne:
długość 4657 mm, rozstaw osi 2810 mm, szerokość (bez lusterek) 1616 mm, wysokość 1678 mm, prześwit b.d., pojemność bagażnika 550/1600 l, średnica zawracania b.d., pojemność zbiornika paliwa 67 l, masa własna 1820 kg, ładowność 620 kg.
Testy zderzeniowe Euro NCAP (2011):
- bezpieczeństwo dorosłych 32 pkt. (88 proc. maksymalnej oceny),
- bezpieczeństwo dzieci 41 pkt. (83 proc.),
- ochrona pieszych 19 pkt. (53 proc.),
- systemy podnoszące bezpieczeństwo 5 pkt. (71 proc.).