SALON SAMOCHODOWY
Wrażenia z jazdy | Opel Astra V hatchback
Wybór polskich kierowców
02-06-2016 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
W rankingu sprzedaży nowych samochodów w Polsce, Opel Astra zajmuje bardzo wysokie miejsce. Przez weekend, za to na dłuższym niż zazwyczaj dystansie, sprawdziliśmy model z najczęściej wybieranym silnikiem benzynowym.
Oczywiście Astra zasługuje na pełny i to niejeden test redakcyjny. Wszak po pierwsze to bardzo popularne auto w naszym kraju, po drugie produkowane jest m.in. w Gliwicach, po trzecie to aktualny europejski Samochód Roku. Obecna, V-generacja (nosząca oznaczenie fabryczne K), oferowana jest w dwóch wersjach nadwozia, jako hatchback i - od końca kwietnia - jako kombi.
Co więcej, wciąż powstają, i dostępne są również w polskich salonach poprzednie modele, których gama obejmuje jeszcze sedana. Dlatego też przytoczony na wstępie ranking sprzedaży nowych samochodów w Polsce obejmuje obie generacje we wszystkich odmianach. W sumie od stycznia do kwietnia tego roku kupiliśmy 4577 sztuk Opla Astry, co pozwoliło na zajęcie 3. miejsca wśród modeli wszystkich marek.
Testy nowej Astry mamy już zaplanowane, jednak ostatnio wypadł niespodziewany wyjazd do Poznania, w którym towarzyszył nam właśnie ten model. Okazało się też, że napędza go najczęściej wybierany w Polsce silnik benzynowy 1.4 Turbo o mocy 125 koni mechanicznych (bez systemu start/stop) z 6-biegową skrzynią manualną.
Dzięki autostradzie droga z Warszawy do Poznania jest dziś dziecinnie prosta. Można ją pokonać na tempomacie, który też powinien utrzymać stały poziom zużycia paliwa. Montowany jest w standardzie poza bazową wersją wyposażenie Essentia. Po ustawieniu ogranicznika na 140 km/h wystarczyło oprzeć nogę na pedale gazu. Efekt?
Po przejechaniu 720 km średnie spalanie wyniosło 6,3 l/100 km. Z kolei producent w swoich materiałach podaje wartość w cyklu mieszanym na poziomie 5,5 l/100 km. Biorąc pod uwagę, że fabryczne testy prowadzone są tylko z kierową (75 kg) i przy obciążeniu bagażami (125 kg) to uzyskany przez nas wynik jest bardzo pozytywnym zaskoczeniem.
Tym bardziej, że podróżowaliśmy w trzy osoby. Komfort z przodu podniosły ergonomiczne fotele z regulacją w ośmiu kierunkach (opcja w pakiecie za 2100 zł). Jednak najbardziej doceniliśmy możliwość regulowania długości siedziska. W podróżach, obok regulacji podparcia odcinka lędźwiowego, to bardzo przydatne rozwiązanie. W testowanej Astrze zabrakło regulacji wysokości pasów bezpieczeństwa, dlatego do zajęcia optymalnej pozycji wystarczyć musiało ustawienie samego fotela.
Dla kierowcy był to opcjonalny fotel AGR (dopłata 1900 zł). Regulację w ośmiu płaszczyznach wspomaga elektryka, można zapamiętać do 2 ustawień i dodatkowo wymasować sobie plecy. Dostępny jest on tylko z wyżej wymienionym pakietem oraz czarną tapicerką z elementami z czarnej skóry, co z kolei wymaga dopłaty 5 tys. złotych.
W tej cenie dostajemy też podgrzewanie przednich foteli i skrajnych miejsc kanapy, dwa porty usb, z których mogą skorzystać osoby siedzące z tyłu, elektryczny hamulec postojowy oraz moduł PowerFlex z uchwytem na smartfona. To praktyczne rozwiązanie ładowania bezprzewodowego, które w innej konfiguracji można wykorzystać jako... rozpylacz zapachów, czy jak woli producent aromatów.
Za kolejne 3000 złotych dostępny jest system multimedialny NAVI 900 IntelliLink zawierający m.in. nawigację 3D wyświetlał na 8-calowym ekranie dotykowym. Z dojazdem na Tor Poznań (znaleziony jako POI) nie było problemu, większym wyzwaniem był późniejszy przejazd przez pełne objazdów ulice w mieście i wycieczka lokalnymi drogami do Konina. Przy tej okazji specjalnie parę razy zjeżdżaliśmy z trasy, za każdym razem błyskawicznie otrzymując o tym informację, korektę bądź alternatywną propozycję.
Przeglądając na tym ekranie menu komputera, na poziomie "Klimatyzacja i jakość powietrza" natknęliśmy się na ciekawą funkcję - automatyczne usuwanie mgły z szyb. Zapewne jesienią i zimą będzie to praktyczne rozwiązanie. W drodze powrotnej ujawnił się inny atut, spryskiwacz przedniej szyby ma 6 dysz, a same wycieraczki pracują od siebie, w kierunku przednich słupków. Zapewniło to na dokładniejsze umycie bez zbędnego "gubienia" płynu nawet przy prędkościach autostradowych.
Osoba podróżująca z tyłu zadeklarowała na początku podróży, że ma chorobę lokomocyjną, ale na koniec nie narzekała na brak przestrzeni i komfortu. Co prawda Astra homologowana jest dla 5 osób, ale wydłużenie siedzisk kanapy zaprojektowano jedynie na skrajnych miejscach. Oparcia składają się w proporcji 60:40.
Bagaży mieliśmy sporo, bo poza walizkami był przede wszystkim sprzęt fotograficzny i filmowy. Wszystko bez problemu zmieściło się w 370 litrowym bagażniku. Pod jego podłogą znalazło się 16-calowe koło dojazdowe (dopłata 350 zł). Zajrzeliśmy tam przede wszystkim w poszukiwaniu tabliczki znamionowej z napisem Made in Poland. Dlatego też po wyjęciu koła zapasowego znaleźliśmy lewarek i klucze, a wolna przestrzeń wypełniona była styropianowymi przegródkami. Po ich wyjęciu ukazał się... akumulator.
W testowanym modelu Astry było jeszcze kilka wartych uwagi rozwiązań, jak np. asystent pomocy OnStar czy przednie reflektory matrycowe IntelliLux. Na wyróżnienie zasługuje także tak banalna rzecz jak sposób obudowania mocowań Isofix, które gwarantują sprawny i prawidłowy montaż fotelików dziecięcych. To zostawiamy sobie na pełny test redakcyjny. Tym razem pozostajemy pod wrażeniem przede wszystkim osiągów jednostki napędowej i komfortu potwierdzonego ponad 700 km podróżą.
Testowana wersja:
Opel Astra 1.4 Turbo 125 KM, 6-biegowa skrzynia manualna, prędkość maksymalna 205 km/h, przyspieszenie do 100 km/h w czasie 9,5 sekundy, średnie zużycie paliwa 5,5 l/100 km, wyposażenie Dynamic, cena podstawowa 74 900 złotych.
Dane z komputera pokładowego:
pokonany dystans: 721 km, średnia prędkość 74 km/h, średnie zużycie paliwa 6,3 l/100 km.
Podstawowe dane techniczne:
długość 4370 mm, rozstaw osi 2662 mm, szerokość (z lusterkami) 2042 mm, wysokość 1485 mm, prześwit b.d., pojemność bagażnika 370/1575 l, średnica zawracania 11 m, pojemność zbiornika paliwa b.d., masa własna 1203 kg, ładowność 617 kg.
Testy zderzeniowe Euro NCAP (2015):
- bezpieczeństwo dorosłych 32,9 pkt. (86 proc. maksymalnej oceny),
- bezpieczeństwo dzieci 41,2 pkt. (84 proc.),
- ochrona pieszych 30 pkt. (83 proc.),
- systemy podnoszące bezpieczeństwo 9,8 pkt. (75 proc.).