SALON SAMOCHODOWY
Premiery | BMW i3
BMW i3 już w Polsce
14-11-2013 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Dwa miesiące po premierze we Frankfurcie elektryczne BMW i3 trafiło do polskich salonów. Tym samym debiutuje na rynku zupełnie nowa seria w ofercie bawarskiego koncernu.
i3 dostępny jest w dwóch wersjach - w pełni elektrycznej lub wspomaganej niewielkim silnikiem spalinowym. Od wyboru napędu uzależniony jest zasięg auta - w specyfikacji technicznej producent podaje teoretyczny oraz praktyczny. Biorąc pod uwagę ten ostatni, na jednym ładowaniu, możemy przejechać 160 km, a w wersji z rozszerzonym zasięgiem do 340 km.
Jednostka elektryczna dysponuje mocą 170 KM (125 kW), co pozwala przyspieszyć do "setki" w czasie 7,2 sekundy i rozwinąć prędkość maksymalną - ograniczoną elektronicznie - 150 km/h. Do kompletu dodano bezstopniową przekładnię automatyczną.
BMW nie oferuje w nim wersji wyposażenia stawiając na indywidualny wybór nabywcy. Ma on do dyspozycji długą listę opcji lub zakup kilku w jednym pakiecie. Wśród nich wyróżnia się system automatycznego parkowania, aktywny tempomat oraz usługa ConnectedDrive. Z drugiej strony zaskakuje montowanie jedynie 2 czołowych poduszek powietrznych (pasażera z możliwością dezaktywacji).
Na tylnej kanapie umieszczono 2 pary mocowań do fotelików dziecięcych typu Isofix. Jej oparcia można również złożyć - w proporcjach 50:50 - powiększając w ten sposób pojemność bagażnika. Mierzy on od 260 do 1100 litrów. Dodatkowo z przodu, w miejscu tradycyjnego silnika, wygospodarowano praktyczny schowek. Mieści się w nim m.in. kabel do ładowania oraz zestaw naprawczy do kół.
Elektryczne BMW dostępne jest w 6 kolorach nadwozia przy czym każdy ma pomalowaną na czarno maskę. Wizualnie jej przedłużeniem jest przednia szyba oraz dach, do którego można zamówić przeszklenie. Standardowo model osadzono na 19-calowych felgach ze stopów lekkich na oponach 155/70 (przód) i 175/60 (tył). Za dopłatą dostępne są felgi 20-calowe. Wybierać też można wśród 4 stylów wnętrza, które różnią się kolorami elementów na kokpicie i rodzajem tapicerki.
Podczas prezentacji i3 spotkało się sporym zainteresowaniem ze strony kobiet. Większość z nich wysoko oceniła styl i jakość wykonania oraz łatwość wsiadania do auta, szczególnie na tylną kanapę. A to zasługa niesymetrycznie drzwi otwieranych przeciwstawnie pomiędzy, którymi brakuje środkowego słupka. I choć optycznie miejsca z tyłu jest niewiele, w praktyce nawet osoby wysokie nie narzekały na komfort siedzenia.
Jak jest naprawdę będziemy mieli okazję przekonać się podczas testu redakcyjnego, który czeka nas już na początku przyszłego roku.
Na polskiej premierze pojawiło się również kilka znanych osób, dla których ekologia jest bliska sercu. W końcu bez emisyjne auto (z silnikiem benzynowym emituje 13 gram CO2 na 100 km) doskonale wpisuje się w ich styl życia.
Wśród nich była dziennikarka Agata Passent, która zafascynowana była możliwością stałego kontaktu ze światem wirtualnym. Chwaliła sobie możliwość wykorzystania czasu spędzonego w korkach na surfowanie po internecie, przeglądanie maili czy korzystania z portali społecznościowych. Nasza redakcja z taką postawą nie może się zgodzić - albo prowadzenie samochodu, albo korzystanie z funkcjonalności jego multimediów. Za to pozytywnie zaskoczyła nas aktorka Kamila Baar. Jej pierwszym odruchem po zajęciu miejsca w i3 było... zapięcie pasów! Proszę brać przykład!
Oczywiście poznaliśmy też polskie ceny i3. Podstawowa wersja z silnikiem elektrycznym kosztuje 140 900 złotych, a z dodatkowym spalinowym 158 800 złotych. To nie mało, ale przedstawiciele BMW podkreślali, że mamy do czynienia z autem z segmentu premium, które tak na dobrą sprawę nie ma jeszcze bezpośredniego odpowiednika na rynku. Póki co jedynym bonusem dla nabywcy jest wyliczenie składki ubezpieczenia dla pojazdu z silnikiem o pojemności do 900 cm3. Oficjalna sprzedaż i3 ruszyła.