WYDARZENIA
IAA Frankfurt 2013 | BMW
"i" elektryzuje nową serię BMW
13-09-2013 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Kiedyś niewyobrażalne, latem tego roku stało się faktem - BMW wdrożył do seryjnej produkcji samochód z napędem elektrycznym. Ale i3 to nie jedyne słowo Bawaryjczyków w tym temacie.
Dla części fanów BMW to profanacja, ale koncern nie może pozwolić sobie na pozostanie w tyle za konkurencją. Ta decyzja dojrzewała od kilku lat, a kolejne salony samochodowe były miejscem testowana reakcji publiczności. Ale chyba najbardziej ryzykownym krokiem wydaje się bryła tego samochodu.
Niby to 5-drzwiowy kompakt. Jednak przednie drzwi są długie jak w coupe, a tylne krótkie i przywołują na myśl MINI Clubman. Łączy je przeciwstawny kierunek otwarcia oraz brak środkowego słupka.
We wnętrzu i3 nie ma również centralnego tunelu przez co zyskano więcej miejsca dla pasażerów, a kokpit wydaje się unosić w powietrzu.
Elektryk BMW ma 3999 mm długości, przy rozstawie osi 2570 mm, 1775 mm szerokości i 1578 mm wysokości. W rezultacie homologowany jest dla 4 osób. Standardowo bagażnik dysponuje 260 litrami pojemności, która po złożeniu oparć kanapy może wzrosnąć aż do 1100 litrów.
Pod jego podłogą schowano baterie, a poniżej układ przeniesienia napędu na tylną oś. Silnik elektryczny generuje moc 170 koni mechanicznych, co pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej 150 km/h. Zasięg auta liczony jest od 130 do 160 kilometrów, który można podwoić domawiając... silnik spalinowy.
Podczas dni prasowych we Frankfurcie kilka egzemplarzy i3 stanowiło środek transportu pomiędzy halami. Dzięki nietypowej konstrukcji drzwi wsiadanie i wysiadanie ze wszystkich miejsc nie nastręczało większych trudności. Sama jazda nie różniła się od zwykłego samochodu poza panującą ciszą pod maską "silnika".
Na zewnątrz o zbliżającym się BMW świadczyły jedynie odgłosy toczących się opon - w rzeczywistości może to stwarzać zagrożenie dla pieszych!
Skoro powiedziano "a", to trzeba i "b". Tym razem będzie to "B" godne tej marki, czyli i8 - sportowe coupe o napędzie spalinowo-elektrycznym.
Pod maskę trafił silnik benzynowy TwinPower Turbo o pojemności 1.5 litra i mocy 231 KM wspomagany elektrycznym mającym 131 KM. Co prawda ma on zasięg 35 kilometrów (przy prędkości maksymalnej 120 km/h), ale podczas jazdy jest on ponownie doładowywany. Według zapewnień producenta 2,5 litra benzyny pozwoli na przejechanie 100 km.
BMW i8 ma 4689 mm długości, przy 2800 mm rozstawu osi, co przy 20-calowych kołach daje bardzo krótkie zwisy. We wsiadaniu do auta, którego wysokość wynosi zaledwie 1293 mm, pomagają unoszone do góry drzwi. Po odchyleniu oparć foteli do tyłu wsiądą jeszcze dwie osoby, chociaż wydaje się to karkołomnym zadaniem.
Oba auta umieszczono już na polskiej stronie BMW, chociaż to raczej zapowiedź, niż konkretna oferta. i3 prawdopodobnie będzie kosztować 140 tysięcy złotych, i8 trafi do sprzedaży w połowie przyszłego roku.
Inną nowością, a raczej zapowiedzią jest Concept Active Tourner Outdoor. To propozycja dla aktywnych osób poszukujących jednocześnie prestiżowego auta do jazdy na co dzień. Tutaj też znajdziemy połączenie 1,5 litrowego silnika benzynowego z elektrycznym, który montowany jest już w i8.