Pierwsze wrażenia | Toyota Auris Touring Sports II facelifting Hybrid

Trzeba ze sceny zejść, niepokonanym*

07-01-2019 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Auris to jeden z najpopularniejszych w Polsce modeli Toyoty. Jednak już za kilka tygodni zastąpi go na rynku nowa Corolla.

Toyota zakończyła ubiegły rok na drugim miejscu w rankingu sprzedaży nowych samochodów w Polsce. Według zestawienia firmy Samar najczęściej wybieranym modelem był Yaris (5. pozycja, 14 032 egzemplarzy) i Auris (6/12 073). Czas tego ostatniego dobiega właśnie końca, jego następca ponownie będzie nosić nazwę Corolla. A ta co prawda pojawia się również w tym rankingu sprzedaży (16/7509), ale gwoli wyjaśnienia dotyczy to wersji sedan.

Jeśli ktoś nie pamięta, to w 2006 roku Toyota zmieniła w Europie nazwę Corolla na Auris i początkowo oferowała go wyłącznie jako hatchbacka. Od drugiej generacji (rok 2012), dostępne było także kombi - trzy lata później zmodernizowano oba nadwozia. W tym samym czasie wprowadzono do sprzedaży sedana ze... znaczkiem Corolli. Teraz, przy okazji 12. generacji, postanowiono ujednolić nazewnictwo. Zapewne dla klientów nie będzie to miało większego znaczenia, a w skonsolidowanej w ten sposób sprzedaży poprawi się jej pozycja. Zresztą w globalnej skali Corolla to wciąż najpopularniejszy model z segmentu C.

Czas zatem pożegnać się z Aurisem, wybraliśmy do tego wersję Touring Sports (TS), czyli kombi. Otrzymaliśmy ją w wersji specjalnej Freestyle, która jest tuż przed topową konfiguracją Prestige. Ale obejmuje jedynie dłuższe nadwozie z napędem hybrydowym. Zresztą dziś trudno znaleźć właściwy punkt odniesienia, bowiem w salonach Toyoty zaczyna już brakować Aurisów.

Zewnętrznie Freestyle wyróżnia się czarnymi nakładkami nadwozia (praktyczne rozwiązania na zatłoczonych parkingach) i srebrnymi na obu zderzakach oraz relingami i nakładkami na lusterka w tym samym kolorze. Dodatkowo trafił tu bogaty pakiet Comfort, który zawiera między innymi przednie i tylne czujniki parkowania, podgrzewane fotele, podwójną podłogę bagażnika oraz tempomat. Jednak w hybrydzie pozbawiono go systemu automatycznego parkowania (S-IPA).

Toyota dorzuciła jeszcze firmową nawigację Touch2 with GO, która w każdej wersji wyposażenia jest płatną opcją. Przeznaczono dla niej siedmiocalowy ekran dotykowy, po którego wyglądzie i układzie menu najlepiej widać, że Auris obecny jest na rynku nie od dziś. Panel pozwala nam sterować sprzętem audio (jest szczelina na płytę CD), telefonem, a także skonfigurować kilka ustawień samochodu i obserwować aktualną pracę układu hybrydowego czy obraz z kamery cofania.

Bez względu na poziom wyposażenia trzeba pochwalić Toyotę za bogaty zestaw elementów podnoszących bezpieczeństwo i komfort podróży. Zalicza się do niej poduszka powietrzna chroniąca kolana kierowcy, automatyczna klimatyzacja, wielofunkcyjna kierownica oraz rozbudowane systemy wspomagania z kontrolą trakcji (TRC), stabilizacji pojazdu (VSC) i ruszania na wzniesieniach (HAC) włącznie. Poza bazową Active dochodzi jeszcze pakiet Safety Sense, a więc układ zapobiegający lub minimalizujący skutki kolizji (PCS), alarm niezamierzonego zjechania z pasa ruchu (LDA), automatyczne światła drogowe (AHB) i rozpoznawanie znaków drogowych z ograniczeniem prędkości, z początkiem i końcem zakazu wyprzedzania oraz odwołaniem wszystkich zakazów (RSA).

Na plus wyróżnić trzeba fabryczną regulację wysokości fotela kierowcy. Poza wspominanym już Active, w kolejnych wersjach wyposażenia montowana jest jeszcze regulacja wysokości miejsca pasażera i środkowy podłokietnik. Elektryczną regulację podparcia lędźwiowego i - jakże przydatną teraz - funkcję podgrzewania przednich siedzeń dostaliśmy w pakiecie Comfort. W cenniku boczne profilowanie zarezerwowane zostało dla wersji Selection, ale znalazło się także i w naszym egzemplarzu. Standardem we Freestyle jest tapicerka tekstylna.

Z kolei z tyłu oparcie kanapy dzielone jest w proporcji 60:40, zaś składany podłokietnik montowany jest od wersji Premium. Przestrzeń pod siedziskiem wypełnia baterią układu hybrydowego. Dzięki temu w pełni można wykorzystać część bagażową (600 litrów, po złożeniu siedzeń maksymalnie 1658 litrów). Pod podwójną podłogą znajduje się zestaw naprawczy, który za dopłatą można wymienić na koło dojazdowe. Nasz Auris osadzony został na 17-calowych alufelgach, aktualnie z zimowymi oponami Bridgestone Blizzak w rozmiarze 225/45.

Kombi ma ten sam rozstaw osi i zwis przedni co hatchback. Różnica jest z tyłu, w tej części nadwozie jest dłuższe o 26,5 cm. Hybryda jest też cięższa, waży 1465 kilogramów. Dla porównania kombi z silnikiem benzynowym 1.6 VVT-i 132 KM z przekładnią Multidrive S to 1405 kg.

Napęd jedynej w Aurisie hybrydy stanowi połączenie silnika benzynowego 1.8 i elektrycznego o łącznej mocy 136 koni mechanicznych. Do zmiany przełożeń służy skrzynia e-CVT, w której obok P, R, N i D występuje tryb B. Przeznaczony jest do odzyskiwania energii powstałej podczas hamowania silnikiem, ale tylko w trakcie zjazdu ze wzniesienia. Przy normalnej, ulicznej czy szosowej, jeździe Toyota zaleca użycie trybu D. Dodatkowo można wcisnąć przycisk Eco Mode, jednak ogranicza on działanie między innymi klimatyzacji czy pedału przyspieszenia. Z kolei przycisk PWR Mode dodaje "kopa", np. w trakcie manewru przyspieszania.

Obciążenie układu hybrydowego obrazuje wskazówka na lewej tarczy zestawu zegarów - CHG wskazuje moment ładowania baterii, Eco optymalne zużycie paliwa, zaś Power korzystanie z pełnej mocy. Silnik elektryczny służy głównie do ruszania Aurisem i jazdy z niewielką prędkością. Można też wymusić jego działanie przyciskiem EV Mode, ale i on dezaktywuje się, gdy mocniej przyspieszymy. Informację o aktualnym wykorzystaniu czy przepływie energii zobaczymy albo na 7-calowym ekranie umieszczonym na środku kokpitu albo centralnym wyświetlaczu na zestawie zegarów.

Według informacji na polskiej stronie Toyoty testowana wersja Aurisa została już wyprzedana. Z pozostałymi sytuacja jest dynamiczna i prawdopodobnie przed oficjalnym debiutem Corolli (kwiecień) niewiele ich pozostanie. Ale już teraz można założyć, że model ten będzie nadal cieszył się dużą popularnością na rynku używanych. I prawdopodobnie jego wartość pozostanie na wysokim poziomie.

*pomysł na tytuł zaczerpnęliśmy z utworu grupy Perfect "Niepokonani" (słowa: Bogdan Olewicz, muzyka: Andrzej Nowicki)

Testowana wersja:

Toyota Auris Touring Sports II facelifting Hybrid 1.8 VVT-i 99 KM (73 kW) + elektryczny 80 KM (60 kW) - łączna moc 136 KM (100 kW), system start/stop, automatyczna przekładnia e-CTV, prędkość maksymalna 180 km/h, przyspieszenie do 100 km/h w czasie 11,2 sekundy, średnie zużycie paliwa 4,3 l/100 km, wyposażenie Freestyle, cena podstawowa b.d., lakier metalik Silver Diamond (2300 zł).

Podstawowe dane techniczne:

długość 4595 mm, rozstaw osi 2600 mm, szerokość 1760 mm, wysokość 1485 mm, prześwit 18 mm (pomiar własny), pojemność bagażnika 600/1658 litrów, średnica zawracania 5,7 m, pojemność zbiornika paliwa 45 litrów, masa własna 1645 kg, ładowność 400 kg.

Testy zderzeniowe EuroNCAP (2013):

- bezpieczeństwo dorosłych 33,3 punkty (92 proc. maksymalnej oceny),
- bezpieczeństwo dzieci 41,6 pkt. (84 proc.),
- ochrona pieszych 24,8 pkt. (68 proc.),
- systemy podnoszące bezpieczeństwo 6 pkt. (66 proc.).

Bezpieczeństwo dziecka - wyposażenie samochodu	Bezpieczeństwo dziecka - foteliki i wózki