TESTY
Plusy i minusy | Nissan Micra V
Pojemne miejskie auto
22-02-2018 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Nowy Nissana Micra oferuje trzy miejsca do zamontowania fotelików dziecięcych Isofix, w tym z dodatkowym punktem kotwiczenia top-tether. Problemem jest jednak brak możliwości zabezpieczenia przewożonych w bagażniku przedmiotów.
Plusy
Trzeci komplet mocowań Isofix,
to wciąż rzadkość nawet w dużych samochodach rodzinnych. W nowym Nissanie Micra otrzymujemy go w cenie każdej wersji wyposażenia. Oczywiście nie znajdziemy go na środkowym miejscu kanapy, a na fotelu pasażera. Tak, najbezpieczniejszym miejscem do zamontowania fotelika jest tył samochodu (do czego zawsze namawiamy), ale w życiu są różne sytuacje, co potwierdzi każdy rodzic podróżujący z dzieckiem. Dlatego w naszych testach, po wyłączeniu przedniej poduszki powietrznej, dopuszczamy ustawienie fotelika tyłem do kierunku jazdy. Z kolei z tyłu zawsze korzystamy z mocowań Isofix. Tutaj mamy dwa w jednym.
Bagażnik,
o pojemności 300 litrów na papierze nie robi wrażenia. Sytuacja zmienia się, gdy na potrzeby testów spakowaliśmy do niego dwa wózki dziecięce. Tu nie tylko zmieściły się wszystkie elementy, ale znalazło się też miejsce na dodatkowe rzeczy. W miejskich autach to duża zaleta.
System kamer 360 stopni,
nie jest nowością w gamie samochodów Nissana, ale w modelu Micra już tak. Podczas parkowania w mieście przywykliśmy do pomocy czujników czy podglądu na kamerze cofania. Tutaj mamy jeszcze obraz sytuacji sprzed samochodu, a także lewej i prawej strony. Całość generuje nasze położenie z lotu ptaka. Łatwiej więc wyrównać przy parkowaniu równoległym i uniknąć uszkodzenia opony czy felgi o krawężnik. Do tego możemy wybrać podgląd z jednej kamery na całym ekranie. Jest jednak minus. Zestaw ten oferowany jest za dopłatą tylko do dwóch topowych wersji wyposażenia Nissana Micra: N-Connecta (pakiet technologiczny za 5200 złotych) i Tekna (1900 złotych).
Minusy
Pięciobiegowa skrzynia manualna,
w małym aucie miejskim powinna być optymalnym rozwiązaniem. Tym bardziej, że pod maską znalazł się trzycylindrowy silnik benzynowy o pojemności jednego litra i mocy poniżej stu koni mechanicznych. Pomimo to można było dość płynnie przyspieszyć, po czym intuicyjnie chcieliśmy wyrównać obroty przełożeniem na jeszcze wyższy bieg. "Szóstka" przydałaby się także podczas dalszej podróży, do której coraz większa Micra zachęca. Niestety, w nowym Nissanie nie ma żadnej alternatywy dla 5-biegowej skrzyni manualnej.
Zabezpieczenie przewożonych przedmiotów,
to jeden z elementów, który oceniamy podczas pakowania wózków dziecięcych do bagażnika. W nowej generacji Micry nie ma jednak stosowanych uchwytów do zamocowania siatki lub elastycznych linek. Szkoda, bo do plusów tego auta zaliczyliśmy pojemny bagażnik.
Wyłącznik poduszki powietrznej pasażera,
to kolejny element samochodu, którego działanie opisujemy w naszych testach. Z reguły do zmiany statusu poduszki potrzebny jest kluczyk od stacyjki silnika, ale podczas prób wychodzi, że można tego dokonać dowolnym kluczem, który kształtem pasuje do szczeliny wyłącznika. Według nas stwarza to niebezpieczną sytuację, w której osoba nieuprawniona, a nawet dziecko, może to zrobić, a kierowca nie zwróci uwagi na stosowny komunikat. W przypadku nowej Micry zastosowano znane z modeli Renault rozwiązanie - stałe pokrętło, które po wciśnięciu przestawiamy na wybraną pozycję. Zdecydowanie ułatwia to zmianę statusu poduszki powietrznej pasażera, ale nie tylko kierowcy.
Dane z komputera pokładowego IG-T 90 KM, 5-biegowa skrzynia manualna:
przejechany dystans podczas testu: 414 km, średnia prędkość: 36 km/h, średnie zużycie paliwa: 6,3 l/100 km.
TESTY | Nissan Micra V
Pierwsze wrażenia
Już nie taka Micra
Wyposażenie samochodu
Dziecko w Nissanie Micra V
Foteliki i wózki
Dziecko w Nissanie Micra V