TESTY ZDERZENIOWE EURO NCAP
Wyniki testów zderzeniowych Euro NCAP | Ford Mustang | 2017
Ford Mustang
09-02-2017 | tekst: Maciej Kalisz | foto i film: EuroNCAP
Na ocenie końcowej testu zderzeniowego Forda Mustanga zaważyły przede wszystkim wymagania stawiane przez Euro NCAP. Jej weryfikacja zapewne nastąpi już niedługo, bo koncern zapowiada dokonanie stosownych zmian w tym modelu jeszcze w tym roku.
Chociaż Mustang produkowany jest od ponad 50 lat dopiero teraz - w szóstej generacji - trafił na europejski rynek. Stąd też jest to jego debiut w testach zderzeniowych przeprowadzanych przez Euro NCAP. Do serii sprawdzianów wybrano egzemplarze w nadwoziu fastback, a więc uzyskanych wyników nie mnie przypiszemy do wersji cabrio.
Według nowego regulaminu Euro NCAP do testu mogą stanąć dwa egzemplarze. Jeden z wyposażeniem standardowym (jednolitym dla wszystkich krajów Unii Europejskiej), a gdy nie będzie w nim wymaganych bądź zalecanych systemów bezpieczeństwa w drugim egzemplarzu mogą znaleźć się jako opcja.
W przypadku Mustanga wyboru nie było, bo nie wszystkie te elementy są w nim montowane. Pomimo wprowadzenia tego modelu do sprzedaży w Europie, jego produkcja wciąż odbywa się w USA bez zmienionej specyfikacji wyposażenia. Stąd też ostateczna ocena Euro NCAP nie mogła być inna
Wyposażenie testowanego Mustanga obejmuje m.in. 8 poduszek powietrznych (w tym kolanowe dla kierowcy i pasażera), przednie pasy bezpieczeństwa z napinaczami i ogranicznikiem oraz sygnalizację ich niezapięcia, system mocowania fotelików Isofix na skrajnych miejscach kanapy i wyłącznik przedniej poduszki powietrznej pasażera oraz aktywną maskę silnika.
Bezpieczeństwo dorosłych 27,7 pkt. (72 proc.)
Podczas uderzenia przodem auta w przeszkodę odkształcalną u kierowcy istnieje ryzyko odniesienia obrażeń głowy, klatki piersiowej i dolnych partii nóg, zaś u pasażera głowy i klatki piersiowej (w sumie 6,9 z 8 pkt).
Z kolei podczas uderzenia całą szerokością auta w przeszkodę stałą na poważniejsze obrażenia narażona jest klatka piersiowa kierowcy. W tej próbie u pasażera, który siedzi na kanapie po przekątnej do kierującego stwierdzono krytyczne obrażenia całego ciała (przyznano 4,7 na 8 pkt.).
Przyczyną tak niskiej oceny była słaba ochrona pasa bezpieczeństwa - manekin wysunął się spod części biodrowej (tzw. zjawisko nurkowania) i przede wszystkim brak napinacza z ogranicznikiem napięcia. Elementy te zostaną poprawione w tegorocznym modelu Mustanga.
W przypadku uderzenia w bok auta ochrona kierowcy była na optymalnym poziomie, zaś przy uderzeniu w słup na obrażenia narażona została klatka piersiowa (14,9/16 pkt.).
Kolejnym słabym punktem był niski poziom ochrony kręgów szyjnych przez wszystkie zagłówki podczas uderzenia w tył samochodu (1,5/3 pkt).
W tej kategorii testów oceniany jest jeszcze jeden element - AEB, czyli system, którego zadaniem jest zapobieganie bądź minimalizowanie skutków kolizji przy niskich prędkościach. Jego również brakuje na liście wyposażenia Mustanga, co znacząco obniżyło notę. Według obowiązującej dziś specyfikacji Euro NCAP 72 proc. oceny maksymalnej za poziom ochrony osób dorosłych pozwala przyznać co najwyżej 4 gwiazdki. Ponadto wyniki z tej części testów stanowią aż 40 proc. oceny końcowej - pozostałe trzy kategorie mają po 20 proc.
Bezpieczeństwo dzieci 15,8 pkt. (32 proc.)
W przypadku Forda Mustanga 6-letniego pasażera posadzono w foteliku Romer KidFix z systemem XP (który zwiększa ochronę podczas uderzenia w bok auta), zaś 10-latka na podkładce podwyższającej. W obu przypadkach siedzą przodem do kierunku jazdy.
Przy uderzeniu czołowym przyznano 9,6 z 16 pkt. W obu manekinach odnotowano przeciążenia klatki piersiowej, ponadto z uwagi na rodzaj konstrukcji nadwozia (słupek C) były problemy z umieszczeniem większego manekina.
Przy uderzeniu bocznym poziom ochrony był na zadowalającym poziomie, jednak niepełne otwarcie kurtyny przy słupku C spowodowało uderzenie o niego głowy manekina 10-letniego dziecka. Fakt ten o połowę obniżył ocenę cząstkową do 4 z 8 pkt.
Ford Mustang został wyposażony w mocowania Isofix z górnym punktem kotwiczenia (top-tether) na skrajnych miejscach kanapy (brak zgodności ze standardem i-Size). W tej części testów oceniane jest jeszcze działanie wyłącznika przedniej poduszki powietrznej pasażera i czytelność aktualnego jej statusu. Sposób informowania o tym jest niezgodny ze standardami Euro NCAP, co przyczyniło się do braku oceny (0/13 pkt).
Euro NCAP ocenia też jakość montażu wybranych przez siebie 11 modeli fotelików dziecięcych. W zależności od konstrukcji mogą być one zapinane za pomocą pasa bezpieczeństwa lub systemu Isofix.
W trakcie praktycznego sprawdzianu okazało się, że kilku z nich nie można zamontować z uwagi na konstrukcję samochodu (nadwozie fastback), zaś przy kolejnych napotkano na problemy. W sumie pozytywne opinie wydano dla 4 modeli fotelików (Maxi-Cosi CabrioFix na bazie Isofix FamilyFix i Romer Duo Plus z Isofix - oba montowane na kanapie oraz Romer King II LS i Romer KidFix XP - oba mocowane za pomocą pasa bezpieczeństwa na prawym fotelu). Cząstkowa ocena za tę część to 2,2 z 12 pkt.
Uzyskanie w tej kategorii 32 proc. oceny końcowej pozwala na przyznanie (z uwzględnieniem wyników za ochronę dorosłych) maksymalnie 3 gwiazdki Euro NCAP.
Ochrona pieszych 27 pkt. (64 proc.)
Konstrukcja przodu auta oceniana jest również pod kątem ochrony potrącenie pieszego. Na wysokości zderzaka (nóg) przyznano 6 pkt., na wysokości krawędzi maski (miednicy) 0 z 6 pkt. i na powierzchni pokrywy silnika (głowy) 21 z 24 pkt.
Tak wysoki wynik jest przede wszystkim zasługą aktywnej maski silnika, która przy potrąceniu pieszego automatycznie unosi się do góry tworząc w ten sposób rodzaj poduszki powietrznej chroniącej głowę przed uderzeniem w ostre i twarde elementy.
W Mustangu nie ma systemu wykrywania obecności pieszego z funkcją ograniczenia skutków jego potrącenia, który jest częścią autonomicznego układu hamowania awaryjnego w niskich zakresach prędkości (0 z 6 pkt.). System ten będzie dostępny dopiero w tym roku.
Uzyskany rezultat 27 pkt. daje 64 proc. oceny maksymalnej w kategorii ochrony pieszych, co spełniałoby limit do uzyskania 5 gwiazdek. Jednak całość zaniżają oceny z dwóch poprzednich kategorii.
Elementy podnoszące bezpieczeństwo 2 pkt. (16 proc.)
Z branych pod uwagę elementów wyposażenia podnoszących bezpieczeństwo, Mustang wyposażony został tylko w sygnalizację niezapiętych pasów dla przednich miejsc, za co przyznano 2 pkt. Zabrakło więc ogranicznika prędkości, asystenta utrzymania pasa ruchu oraz systemu autonomicznego hamowania awaryjnego przed przeszkodą w wyższych zakresach prędkości. Stąd uzyskane 2 pkt. stanowią 16 proc. oceny maksymalnej co automatycznie obniża notę końcową do 2 gwiazdek Euro NCAP.
Komentarz redakcji
Dwie gwiazdki uzyskane przez Forda Mustanga mogą rozczarowywać, ale to przede wszystkim wynik niedostosowania wyposażenia samochodu do wymagań stawianych przez Euro NCAP. Takie podejście Forda dziwi, na szczęście przedstawiciele koncernu obiecują nadrobić to jeszcze w tym roku przy okazji przeprowadzenia faceliftingu.
Póki co, można spojrzeć w wyniki uzyskane w testach zderzeniowych amerykańskiego instytutu IIHS. Okazuje się, że Mustang, przy znaczenie ostrzejszych kryteriach, otrzymał bardzo wysokie oceny. Jedynym wspólnym mianownikiem są wyniki za poziom bezpieczeństwa dzieci.