Zdarzenia na drodze | Numer Alarmowy 112
Kilka słów przypomnienia o 112
11-02-2019 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Jedenastego lutego przypada Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112. To dobry powód o przypomnieniu prawidłowych zasad korzystania z niego.

Telefon 112 to ogólnoeuropejski system powiadamiania alarmowego, tworzony jest od 1991 roku. W Polsce jego integracja z dotychczas wykorzystywanymi numerami 997, 998 i 999 dobiega właśnie końca. Oznacza to, że wszystkie połączenia i tak przekierowywane są do Centrum Powiadania Ratunkowego (CPR), którego operator powiadamia adekwatne do zdarzenia służby.
Połączenie jest bezpłatne zarówno z telefonów stacjonarnych, jak i komórkowych. W tych ostatnich nie trzeba odblokowywać klawiatury, a nawet nie jest wymagane włożenie karty SIM. Docelowo oparty będzie na nim także samochodowy system wezwania pomocy eCall.
Pod numer alarmowy 112 należy dzwonić tylko w nagłych sytuacjach, w których zagrożone jest życie lub zdrowie człowieka bądź utrata mienia. I tak są to przede wszystkim zgłoszenia dotyczące wypadków drogowych, utraty przytomności, uszkodzenia ciała, rozbojów, pożarów czy włamań. Średni czas odebrania połączenia to 10 sekund. Jeśli nie jesteśmy jedyną osobą na miejscu zdarzenia, spytajmy pozostałych czy ktoś już dzwonił pod 112 lub poinformujmy, że my to zrobimy. W ten sposób unikniemy niepotrzebnego dublowania zgłoszenia, a tym samym blokowania linii.
Samo zgłoszenie powinno być zwięzłe i zawierać ważne informacje umożliwiające operatorowi zapoznanie się z sytuacją. W pierwszej kolejności należy podać rodzaj zdarzenia, np. wypadek drogowy, pożar, bójka etc.. Na tej podstawie operator zacznie zadawać pytania według opracowanego schematu. Niezbędne będzie podanie lokalizacji - zaczynając od miasta, gminy czy powiatu, a następnie w miarę dokładnego adresu. Na koniec zostaniemy poproszeni o podanie swoich danych i otrzymamy potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia.
Ważne, abyśmy po skończonej rozmowie nie korzystali z telefonu, inaczej zablokujemy operatorowi możliwość skontaktowania się z nami jeśli nastąpią jakieś niejasności czy problemy ze znalezieniem przez służby miejsca zdarzenia. Jeśli w międzyczasie zajdą nowe okoliczności powinniśmy ponownie skontaktować się z numerem 112 i poinformować o tym.
O ile dziś każdy słyszał o numerze alarmowym 112, wciąż zdarzają się niezwiązane z jego przeznaczeniem połączenia. Od banalnych, w których osoba dzwoniąca chce sprawdzić, czy telefon ten działa, poprzez prośbę o porady medyczne czy pomoc w odzyskaniu numeru PIN lub PUK po wezwanie taksówki bądź zamówienie pizzy.
Zdarzają się też fałszywe wezwania czy informacje. Na przykład 4 lutego mężczyzna zgłosił, że w jednym z obiektów w Radomiu została podłożona bomba. Takie sytuacje uruchamiają całą procedurę z zaangażowaniem wielu służb. Po sprawdzeniu okazało się, że alarm był fałszywy, niemniej policja nie miała problemu z ustaleniem numeru telefonu, z którego wykonano połączenia, a następnie zatrzymaniem tego mężczyzny. W tym samym dniu zgłoszono również dwie podobne sytuacje na terenie Małopolski. Tu także okazało się, że są to fałszywe alarmy i zatrzymano osoby, które - jak im się wydawało anonimowo - dzwoniły.
Policjanci przypominają, że "kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8". Co więcej, osoby takie pociągane są również do odpowiedzialności cywilnoprawnej, w tym obciążani kosztami przeprowadzonej akcji.
Na obszarze Polski działa 17 Centrów Powiadamiania Ratunkowego. Po jednym przypisano do każdego województwa poza dwoma wyjątkami. Kujawsko-Pomorskie ma w Bydgoszczy i oddział w Toruniu, natomiast mazowieckie obsługuje Radom, a Warszawa obszar miasta stołecznego.
|