TESTY
Dogrywka | Ford Fiesta Active VIII
Miejska Fiesta z cechami crossovera
07-08-2019 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Ósma generacja Fiesty pojawiła się w naszych testach na początku ubiegłego roku. W międzyczasie Ford wprowadził do swojej gamy wersje z oznaczeniem Active.
Co jakiś czas pojawiają się informacje, że Ford ze względów na malejące zainteresowanie, wygasza produkcję swoich vanów. Zamiast nich klienci wybierają crossovery i vany, czego dowodem są nowe modele pokroju Ecosport, Edge czy Kuga. A wkrótce dołączy do nich zupełnie zmieniona Puma. Ba, być może z oferty zniknie także Mondeo.
W tej sytuacji nie dziwią kroki podjęte z Ka+, Fiestą i Focusem, które zyskały kilka stylistycznych dodatków i nieco zwiększony prześwit oraz znaczek Active. W ten sposób - śladem innych producentów - do oferty trafiły auta nawiązujące do crossoverów. Mamy dziś okazję sprawdzić taką wersję Fiesty i odnieść się do naszego testu sprzed ponad roku.
Na początek o różnicach w wyglądzie zewnętrznym. Wersja Active otrzymała stylizowaną na plaster miodu atrapę chłodnicy, czarne listwy biegnące wokół dolnej krawędzi karoserii, osłony pod zderzakami i relingi dachowe. Na kołach znalazły się wyłącznie 17-calowe koła, u nas z oponami Continental ContiSportContact 3 w rozmiarze 205/45. W podsumowaniu poprzedniego testu narzekaliśmy na ich niski profil.
Wybrany kolor nadwozia - metalizowany lakier Ruby Red dopłata 2700 złotych - dostępny jest także w "normalnej" wersji Fiesty. Podobnie jak jego połączenie z czarnym dachem i nakładkami na lusterka zewnętrzne. Za taki pakiet Design dopłacić trzeba kolejne 1300 złotych. Razem robi się już znaczna suma.
Stworzony z Fiesty crossover oferowany jest w dwóch wersjach wyposażenia - Active 1 i Active 2. Jeśli spojrzymy w cennik tego Forda to różnice oczywiście są, ale niemal wszystkie można zniwelować poprzez zamówienie opcji, a jeszcze korzystniej wychodzą te połączone w pakiety. Wyjątkiem jest tempomat i dywaniki welurowe… z tyłu, które przypisano tylko do wyższej wersji.
Kokpit jest identyczny, na środku mamy ustawiony ekran dotykowy o przekątnej 8-cali z systemem SYNC 3. Za pośrednictwem AppLink można z nim sparować smartfona przenosząc między innymi SMS-y. Dzięki temu można odsłuchać i podyktować wiadomość tekstową, chociaż nie zawsze wszystko zgrabnie działa w języku polskim. Dodatkiem audio był system marki Bang Olufsen z dziewięcioma głośnikami (dopłata ta topowy zestaw 4450 lub 3350 złotych).
W standardzie montowana jest klimatyzacja manualna. Wersja automatyczna wymaga dopłaty 1600 złotych lub wyboru wspomnianego pakietu multimedialnego z systemem nagłośnienia.
Kolejną opcją za 800 złotych jest elektryczna regulacja szyb w drugiej parze drzwi. Wszystkie boczne mają funkcję pełnego otwierania i zamykania po jednym przyciśnięciu, stąd dodano do nich blokadę zapobiegającą przycięciu palców. Przyciemniane z tyłu to jeszcze jeden wydatek w kwocie 500 złotych. Warto zainwestować 350 złotych w pełne ogrzewania czołowej szyby. Albo 800 złotych w pakiet Comfort obejmujący dodatkowo podgrzewane fotele przednie.
Tapicerka siedzeń jest tylko materiałowa. W Active 1 cała czarna, w Active 2 z żółtymi przeszyciami oraz wstawkami. We wszystkich przednie fotele są mocno profilowane, ich wygodę doceniliśmy podczas 500 kilometrowej podróży po drogach krajowych i wojewódzkich. Według naszych pomiarów ich siedzisko ma 50 cm szerokości i 51 cm długości, zaś oparcie 48 cm szerokości i 64 wysokości. Zagłówki mają tylko jeden stopień regulacji z ustawieniem na 84 lub 89 cm.
Różnic w zakresie elementów podnoszących bezpieczeństwo podróży dzieci nie ma. W obu Fiestach montowany jest ten sam wyłącznik poduszki powietrznej pasażera, na skrajnych miejscach kanapy znajdują się zaczepy do fotelików typu Isofix, a w bagażniku odpowiadają im dodatkowe punkty top-tether.
Tym razem przestrzeń bagażowa nie była podzielona podwójną podłogą (dopłata 230 złotych). Do dyspozycji było łącznie 311 litrów, według pomiarów jego długość wynosi 67 cm, a szerokość 99 cm. Głębokość przy progu ma 20 cm, a wysokość do ruchomej półki to 55 cm. Pod podłogą znalazł się zestaw naprawczy i element systemu nagłośnienie. Wciąż brakuje uchwytów do mocowania siatki lub linek zabezpieczających przewożone przedmioty.
Klapa bagażnika otwiera się na wysokość 197 cm. To wyżej niż w "normalnej" wersji Fiesty, bo Active ma zwiększony o 18 mm prześwit. Pod względem trakcyjnym to nie wszystko, bowiem w dostępnych trybach jazdy dodano jeszcze opcję na śliskie nawierzchnie (Slippery). To kolejny, ważny wyróżnik tego crossovera. W praktyce można go wykorzystać także na mokrej jezdni czy krętych trasach. Zamontowany tu system steruje nie tylko uślizgiem kół ale też położeniem przepustnicy.
Na pokładzie Active znajdziemy również szereg systemów podnoszących bezpieczeństwo i wspierających kierowcę. Pod tym względem nie różnią się one od pozostałych wariantów Fiesty.
Pod maską testowanego teraz auta nastąpiła zmiana. Znalazł się tutaj silnik wysokoprężny 1.5 TDCi o mocy 120 koni mechanicznych plus 6-biegowa skrzynia manualna. Zalety tego układu doceniliśmy przede wszystkim w trasie. Na dystansie blisko 700 kilometrów średnie spalanie wyniosło 4,8 l/100 km, a więc bardzo blisko deklarowanej przez producenta. Kolejne dni to jazda po mieście, gdzie komputer pokładowy wskazywał o pół do litra więcej.
Wszystkie wspomniane dodatki Fiesty Active sprawiły, że śmielej wjechaliśmy w teren. Ale też nie ukrywajmy, z jego pokonaniem dałby sobie radę i zwykły egzemplarz. Nieco większy prześwit czy tryb Slippery sprawdzi się przede wszystkim podczas codziennej jazdy po utwardzonych drogach. W mieście, na parkingach dodatkową ochroną będą plastikowe nakładki na nadkolach.
Cennik Forda Fiesty Active obejmuje tylko modele z silnikiem benzynowym 1.0 (100, 125 i 140 KM). Najtańsza wersja kosztuje 66 500, najdroższa (z przekładnią automatyczną) 77 tys. złotych.
Testowana wersja:
Ford Fiesta Active 1.5 TDCi 120 KM (88 kW), 6-biegowa skrzynia manualna, prędkość maksymalna 190 km/h, przyspieszenie do 100 km/h 9,4 sekundy, średnie zużycie paliwa 4,4 l/100 km, wyposażenie Active, cena podstawowa b.d.
Dane z komputera pokładowego:
pokonany dystans: 955 km, średnia prędkość 56 km/h, średnie zużycie paliwa 5,3 l/100 km.
Podstawowe dane techniczne:
długość 4068 mm, rozstaw osi 2493 mm, szerokość 1740 mm, wysokość 1233 mm, prześwit 152 mm, pojemność bagażnika 311/1093 litrów, promień skrętu b.d., pojemność zbiornika paliwa 40 litrów, masa własna 1279 kg, ładowność 431 kg.
Testy zderzeniowe Euro NCAP (2017)*:
- bezpieczeństwo dorosłych 33,2 punkty (87 proc. maksymalnej oceny),
- bezpieczeństwo dzieci 41,3 pkt. (84 proc.),
- ochrona pieszych 27 pkt. (64 proc.),
- systemy podnoszące bezpieczeństwo 7,2 pkt. (60 proc.).
* test Forda Fiesty