TESTY
Plusy i minusy | Ford Mondeo V liftback
Z poduszkami w pasach bezpieczeństwa
26-02-2016 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Nowy Ford Mondeo przynosi do Europy innowacyjne pasy chroniące osoby siedzące z tyłu. To duży krok w stronę poprawy bezpieczeństwa, dziwi więc przy tym sposób umieszczenia ważnej informacji o aktualnym statusie czołowej poduszki powietrznej pasażera.
PLUSY
Nowe poduszki powietrzne
Przez parę lat na różnych europejskich salonach samochodowych Ford prezentował model pasów bezpieczeństwa z autorskim systemem poduszek powietrznych. W końcu rozwiązanie to zawitało do nas (pierwsi byli Amerykanie) wraz z piątą generacją Mondeo.
Nadmuchiwane pasy montowane są na skrajnych miejscach kanapy i zastępują w tym miejscu poduszki boczne. Ich obecność wyklucza jednak montaż fotelików z grupy 0/0+ i 1 nie wyposażonych w system Isofix. Dla nas nie jest to wadą, bo zawsze preferujemy foteliki mocowane na Isofix.
Pasy z poduszkami są pojedynczą opcją w każdej wersji wyposażenia (850 zł) lub dostępne w pakietach.
Ostrzeżenie przed kolizją
Testowany model Mondeo został doposażony pakietem Ultimate (9 tys. zł - w tym adaptacyjne zawieszenie). W jego skład wchodzi też inny pakiet Pre-Collision Assist, zawierający system zapobiegania przed kolizją z innym pojazdem lub pieszym.
Po jego aktywacji na tarczy prędkościomierza wyświetla się stosowna wizualizacja, która w momencie zagrożenia przybiera żółte lub czerwone ostrzeżenie połączone z sygnalizacją dźwiękową. Jednak szybkie skojarzenie i odczytanie tego komunikatu wymagałoby oderwania wzroku od drogi, stąd pomysł, aby na szczycie kokpitu umieścić dodatkowe diody.
W tym samym momencie zapalają się na czerwono rzucając odbicie na przednią szybę - to jedno z najczytelniejszych tego typu rozwiązań, jakie spotkaliśmy w testowanych samochodach. Kamera systemu odczytuje również ze znaków drogowych ograniczenia prędkości.
Bagażnik
Nadwozie typu liftback stanowi praktyczną alternatywę dla kombi. Miejsca na bagaże jest naprawdę sporo, a w jego optymalnym wykorzystaniu pomaga duży otwór i wysoko podnoszona klapa. Potwierdza to nasz test z wózkami dziecięcymi.
W standardzie wyposażenia otrzymujemy cztery uchwyty do mocowania linek bądź siatki zabezpieczającej przewożone przedmioty. Dodatkowo funkcjonalność podnosi elektrycznie sterowana klapa bagażnika, którą można też otworzyć przesunięciem własnej stopy pod tylnym zderzakiem (tu w pakiecie Titanium X z reflektorami Ford Dynamic LED za kwotę 5100 zł).
MINUSY
Dioda statusu poduszki powietrznej pasażera
Jej obecność wyklucza ustawienie z przodu fotelika dziecięcego w pozycji tyłem do kierunku jazdy. Aby móc to zrobić montowany jest przełącznik dezaktywujący jej działania. W obu przypadkach, po uruchomieniu silnika, kierowca musi być poinformowany o jej aktualnym statusie.
Z reguły są to podświetlane piktogramy umieszczone w widocznym miejscu. W nowym Fordzie Mondeo znalazły się nie tylko na bardzo wąskim wyświetlaczu, ale też i daleko od kierowcy, bo tuż przed przednią szybą. W efekcie są słabo widoczne i łatwe do przeoczenia.
Pasy bezpieczeństwa z tyłu
Zamek do zapinania pasa bezpieczeństwa umieszczono bardzo blisko uchwytu Isofix. Po wsunięciu szyn fotelika z grupy 2-3 trudno zapiąć klamrę. Być może w modelu bez pasów z poduszką powietrzną jest łatwiej, tu wymusiły one grubszą obudowę, która skrywa czujniki do aktywacji airbagu.
Active City Stop
W czasach, gdy system zapobiegający lub ograniczający skutki kolizji w mieście (przy małych prędkościach) staje się standardem, Ford każe sobie za niego dopłacić. Z tym faktem pogodzilibyśmy się w tańszych modelach tej marki, ale nie w przypadku flagowej limuzyny marki za ponad 130 tys. złotych.
Opcja ta to wydatek od 1700 do 900 zł - zależnie od wersji wyposażenia.
Alternatywą jest wybranie jednego z proponowanych pakietów.
Dane z komputera pokładowego:
pokonany dystans 510 km, średnia prędkość: 38 km/h, średnie zużycie paliwa: 7,9 l/100 km.