TESTY
Samochody dostawcze | Fiat Ducato III facelifting L2H2 furgon
AS w rękawie Fiata - część 2
22-10-2020 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Testowany furgon to średniak w ofercie Fiata Ducato o pojemności ponad jedenastu metrów sześciennych. Wyposażono go w najmocniejszy silnik wysokoprężny i skrzynię automatyczną z 9-przełożeniami.
Długość x wysokość
Fiata Ducato w nadwoziu typowego blaszaka można wybrać z czterech wariantów długości (L) i trzech wysokości (H). Jak łatwo policzyć daje to 12 konfiguracji. Jednak nie wszystkie można łączyć, w praktyce oferta została zredukowana do 8 pozycji.
Testowy egzemplarz można nazwać średniakiem, bo to L2H2. Przekłada się to na 5431 mm długości nadwozia i 2522 mm wysokości. Ładowność furgonu może wynieść od 1 do 2,1 tony, zaś dopuszczalna masa całkowita 3; 3,3; 3,5 i 4 tony. Część wariantów, jak nasz, wyróżniono oznaczeniem Maxi.
Pozostałe długości nadwozia to 4963 mm (L1), 5998 mm (L3) i 4035 mm (L4). Z kolei wysokości - niezaładowanego auta - są zmienne. Od 2254 mm do 2779 mm. Zależy to od ładowności (zawieszenia) i zamontowanych opon. W ofercie są 15- i 16-calowe felgi.
Na testowanym Ducato były opony letnie Continental ContiVanContact 100 w rozmiarze 215/75 R16 z indeksem prędkości R (do 170 km/h) i nośności 116/114 (max 1250 kg). Srebrno-czarne felgi wymagają dopłaty 2800 złotych (wszystkie ceny podajemy netto).
Kolejne 500 zł zapłacimy za posiadanie pełnowymiarowego koła zapasowego i jeszcze 200 zł za system mocujący je pod podwoziem.
Z towarem na pokładzie
Naturalnie długość auta przekłada się na rozstaw osi. W furgonie mamy trzy warianty: 3000, 3450 (nasz średniak) i 4035 mm. A to z kolei na długość przestrzeni ładunkowej (objętość od 8 do 17 m3). Może ona mierzyć 2670, 3120, 3705 lub 4070 mm.
W testowanym aucie, wzdłuż podłogi, wyszła nam 3050 mm. Zapewne to kwestia punktu końcowego, który wyznaczyliśmy do zamkniętych drzwi wyłożonych panelami ochronnymi. Ale w Ducato należy brać poprawkę na co innego. Ścianka działowa jest wypukła, przez co faktycznie nie skorzystamy z deklarowanej długości.
Wykonano ją z wytłoczonego metalu (po stronie kabiny pasażerskiej została obłożona wykładziną). Polakierowana na biało powierzchnia maskuje większość zarysowań. Czego nie można powiedzieć o czarnym poszyciu boków.
Dwa spostrzeżenia z testów - liczne, ostre wsporniki utrudniają wyczyszczenie powierzchni, a goła blacha w słoneczne dni mocno nagrzewa wnętrze furgonu. Wyłożenie boków termoutwardzaną masą plastyczną kosztuje 4120 złotych.
Zmierzona przez nas szerokość, między bokami, ma 180 cm. Zaś pomiędzy nadkolami (na nich także zabrakło wykończenia) 142 cm. Wysokość przestrzeni ładunkowej - od podłogi do wzmocnienia dachu to 190 cm. W sumie mamy pojemność 11,5 m3. Dostęp do wnętrza skrzyni umożliwiają prawe, przesuwane drzwi. Po otwarciu blokują się samoczynnie. Podciągnięcie za klamkę zwalnia mechanizm. Drzwi po lewej stronie są opcją wymagającą dopłaty 1980 złotych.
Otwór drzwiowy ma około 1240 mm szerokości i 1740 mm wysokości. Próg umieszczono na wysokości 530 mm. Przy wkładaniu palety od tej strony musimy się liczyć ze wspomnianym wcześniej wyprofilowaniu ścianki działowej.
Z tyłu mamy dwuskrzydłowe, symetryczne drzwi. Najpierw otwierają się prawe i dopiero lewe. Standardowo pod kątem 90 lub 180 stopni, po czym blokują swoje położenie. W opcji za 990 złotych rozłożenie do 260 stopni.
Po otwarciu obu skrzydeł do dyspozycji mamy otwór szeroki na 1550 cm i wysoki na 1800 mm. Od ziemi do progu ładunkowego jest około 580 mm.
Metalowa podłoga podatna jest na porysowania. Jej zabezpieczenie wyceniono na 3130 złotych! Ożebrowania ułatwiają przesuwanie po niej towaru. Można go unieruchomić taśmami, które zaczepimy do 8 solidnych uchwytów rozmieszczonych przy podłodze. Kolejnych pięć na ściankach ułożono niesymetrycznie. Strona prawa ze względu na drzwi ma tylko dwa. Przy ich wykorzystaniu trzeba wziąć pod uwagę, że są to małe, podobne do tych z bagażnika samochodów osobowych, oczka.
Nasz egzemplarz Ducato miał podwyższany dach. Dzięki temu nad kabiną pasażerską znalazła się dodatkowa przestrzeń. Głęboka na 50 cm, szeroka na 145 cm i wysoka na 20 cm. Przewożonych w niej przedmiotów jednak nie zabezpieczymy przed wypadnięciem.
Najmocniejszy diesel z automatem
Fiat montuje w aktualnej wersji Ducato silnik wysokoprężny 2.3 MultiJet (Euro 6d) o mocach 120, 140, 160 i 180 koni mechanicznych. Ostatni (wyróżniony słowem Power) pracował pod maską testowanego auta. Cały dystans przejechaliśmy jednak bez ładunku, stąd nie ma podstaw do obiektywnej oceny jego pracy.
Jedyną alternatywą jest silnik silnik 3.0 Natural Power 136 Km zasilany CNG.
Za pomocą przycisku umieszczonego przy drążku skrzyni ustawimy jeden z 3 trybów jazdy - Normal, Power lub Eco. Nazwy te obrazują charakterystykę pracy między innymi pedału przyspieszenia.
Nowością w gamie Ducato jest dziewięciostopniowa przekładnia automatyczna. Jazda na pusto znów nie pozwala na jej ocenę. Ale na miejskich, zatłoczonych ulicach uznajemy ją za znaczącą poprawę komfortu pracy kierowcy. Można też założyć, że przy obciążeniu towarem, taka liczba biegów pozwala osiągnąć płynniejsze przyspieszenie.
Drążek do zmiany przełożeń (P, R, N i D) umieszczono na kokpicie. Jego przesunięcie do strony kierowcy umożliwia przejście na tryb manualny. Moment zmiany biegów (góra/dół) sygnalizowany jest na niewielkim wyświetlaczu zestawu zegarów. Dziewięciostopniową przekładnię automatyczną zamówimy do Fiata Ducato za dopłatą 9 tysięcy złotych.
Cena rośnie z doposażeniem w praktyczne funkcje
Gama Ducato cieszy się na polskim rynku dużą popularnością. Jednym z powodów może być cena. Testowany furgon z najmocniejszym silnikiem (i 6-biegową skrzynią manualną) kosztuje 95 800 złotych netto. To atrakcyjna propozycja w tym segmencie. Ale dołożenie przekładni automatycznej stanowi 10 proc. bazowej kwoty i suma przekracza barierę stu tysięcy.
Do tego trzeba się liczyć z dopłatami. Chociażby do klimatyzacji manualnej (3100 zł), elektrycznie regulowanych lusterek bocznych (580 zł), wspomnianych na wstępie świateł do jazdy dziennej LED (990 zł), pełnowymiarowego koła zapasowego z systemem mocowania (700 zł), podwójnej kanapy pasażerskiej (300 zł), amortyzowanego fotela kierowcy (1800 zł), autoalarmu (1300 zł), tempomatu (1000 zł), systemu monitorowania ciśnienia w kołach (720 zł), radia Unconnect z ekranem dotykowym z nawigacją (3400 zł) czy kamery cofania (900 zł).
Tych kilka pozycji z naszego wyposażenia dodatkowego podwyższyło sumę o kolejne 15 tys. złotych netto. Przed zakupem auta w salonie warto je posprawdzać dostępnych, także cenowo, pakietach.
Testowana wersja:
Fiat Ducato Maxi III facelifting 2.3 MultiJet Power 180 KM (131 kW), FWD, 9-stopniowa przekładnia automatyczna, prędkość maksymalna 161 km/h, przyspieszenie do 100 km/h b.d., średnie zużycie paliwa 8,5 l/100 km, lakier matelizowany czarny (1700 zł), cena podstawowa 95 800 złotych netto.
Dane z komputera pokładowego:
pokonany dystans: 480 km, średnia prędkość 42 km/h, średnie zużycie paliwa 8,9 l/100 km.
Podstawowe dane techniczne:
długość 5413 mm, rozstaw osi 3450 mm, szerokość (bez lusterek) 2050 mm, wysokość 2524 mm, prześwit b.d., pojemność przestrzeni ładunkowej 11,5 m3, średnica zawracania b.d., pojemność zbiornika paliwa 75 litrów + AdBlue 19 litrów, masa własna 2015 kg, dopuszczalna ładowność 1485 kg.
Testy zderzeniowe EuroNCAP:
nie oceniano.