KARTKA Z PODRÓŻY

Kartka z podróży | Chęciny, Samsonów i Zagnańsk

Droga przez węzeł Kielce Południe do zabytkowych ruin, pomnika przyrody i centrum nauki

14.08.2024 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Zaledwie kilka kilometrów dzieli atrakcje turystyczne, które odwiedziliśmy w województwie świętokrzyskim. Wygodny i szybki dojazd do nich zapewnia droga ekspresowa S7 poprzez węzeł Kielce Południe. W podróż tę wybraliśmy się zmodernizowaną Skodą Enyaq, czyli pierwszym elektrykiem czeskiej marki.

KARTKA Z PODRÓŹY | Województwo świętokrzyskie, podróż elektrykiem Skoda Enyaq

Naszym głównym celem było Centrum Nauki Leonardo Da Vinci w Chęcinach. Dokładny adres tej placówki to Podzamcze, a więc grzechem byłoby pominąć górujący nad okolicą zamek królewski. A raczej jego ruiny. Zaledwie kilka kilometrów dalej warto zobaczyć Dąb Bartek. To jedno z najstarszych drzew w Polsce, ostatnie datowanie podaje wiek 700 lat. W drodze powrotnej ujawniła swoje pozostałości Huta „Józef” w Samsonowie.

Oczywiście to tylko nasz wybór okolicznych atrakcji turystycznych. Jest ich znacznie więcej, co też wykracza poza plan jednodniowej wycieczki. Zachęcamy do poszukiwania ich na własną rękę i odkrywania miejsc mniej znanych i odwiedzanych.



Na zmotoryzowaną wyprawę zabraliśmy się Skodą Enyaq. To kolejny test tego elektrycznego modelu w naszej redakcji. Ale tym razem był to egzemplarz po faceliftingu z oznaczeniem „85” na klapie bagażnika. Czyli z napędem na tylną oś, zwiększoną mocą silnika do 285 koni mechanicznych i zasięgiem do 550 kilometrów (pozostawiono baterię o pojemności 82 kWh brutto).

I trzeba podkreślić, że wyruszając z pełnym akumulatorem nie musieliśmy - licząc drogę powrotną - szukać stacji ładowania. A te zlokalizowaliśmy dopiero w Kielce. W sumie po przejechaniu 384 kilometrów komputer pokładowy wskazywał 133 km zasięgu (20 proc. baterii). Średnie zużycie energii wyniosło 13,9 kWh/100 km, co jest bardzo dobrym wynikiem.

Wisienką na torcie jest nowa, topowa wersja wyposażenia Laurin&Klement. Pierwsze wrażenia z jazdy zmodernizowaną Skodą Enyaq opublikujemy wkrótce.

Centrum Nauki Leonardo Da Vinci w Chęcinach

KARTKA Z PODRÓŹY | Centrum Nauki Leonardo Da Vinci w Chęcinach, podróż elektrykiem Skoda Enyaq

Placówka naukowo-edukacyjna została otwarta w 2014 roku. Jej atutem jest możliwość nie tylko dotykania eksponatów, ale też korzystania z nich i eksperymentowania. Dobór tematyki koncentruje się na działaniu organizmu ludzkiego, zdrowiu oraz środowisku.

Drugą częścią wystawy są wynalazki Leonardo Da Vinci. Również w ich przypadku można samodzielnie poznać zasady działania. Uzupełnieniem są zajęcia w laboratorium oraz… zwiedzanie pobliskiego Dworu Starostów Chęcińskich (obowiązują osobne bilety wstępu).

To właśnie na jego terenie znajduje się powyższe centrum nauki. Na przyległościach ustawiono kolejne eksponaty/urządzenia, które zachęcają do samodzielnego eksperymentowania. Dla zmotoryzowanych przewidziano duży i bezpłatny parking.

Chęciny

Jadąc ekspresówką S7 - czy przed laty krajową „siódemką” - uwagę zwracają ruiny zamku królewskiego w Chęcinach. Widok ten, jak to w budowli warownej, zawdzięczamy posadowieniu na wzgórzu (360 m.n.p.m.). I to właśnie podejście na nie może stanowić nie lada wyzwanie (na co trzeba przeznaczyć około 30 minut). Droga jest szeroka i utwardzona oraz doskonale zacieniona wysokimi drzewami (od nich pochodzi popularne określenie Aleja lipowa). Co kilka metrów ustawiono drewniane figury władców Polski, którzy rezydowali na tym zamku.

Jego powstanie datowane jest na XIV wiek, a więc czasy panowania Władysława Łokietka. Przez kolejne lata był rozbudowywany i wielokrotnie niszczony. Obecny stan to efekt dewastacji po III rozbiorze Polski i działaniach I Wojny Światowej. W ramach współczesnych prac konserwatorskich odrestaurowano wieże umieszczając na najwyższej z nich punkt widokowy. Niektórzy dostrzegają z niej oddalone o ponad 200 kilometrów szczyty Tatr.

KARTKA Z PODRÓŹY | Chęciny, podróż elektrykiem Skoda Enyaq

Wstęp na teren ruin zamku jest płatny. Kupując bilet warto rozważyć zakup pakietu obejmującego zabytkową kamienicę „Niemczówkę” i dawną synagogę żydowską. Oba obiekty znajdują się w położonym poniżej miasteczku Chęciny.

Pod wzgórzem zamkowym znajdują się bezpłatne parkingi oraz niewielkie punkty gastronomiczne i sprzedaży pamiątek oraz wyrobów regionalnych.

Dąb Bartek w nadleśnictwie Zagnańsk

KARTKA Z PODRÓŹY | Dąb Bartek w nadleśnictwie Zagnańsk, podróż elektrykiem Skoda Enyaq

To chyba najsłynniejsze drzewo w Polsce. Uznany w 1952 roku za pomnik przyrody dąb szypułkowy „Bartek” ma 28 metrów wysokości i 985 cm obwodu. Jego wiek datuje się na 700 lat. Jednak z ustawionej w pobliżu tablicy wynika, że wcale nie jest najstarszym dębem („Chrobry” w nadleśnictwie Szprotawa na Dolnym Śląsku ma 760 lat) czy najwyższym („Maciek” w Białowieskim Parku Narodowym mierzy 41 metrów).

Teren, na którym rośnie „Bartek” jest ogrodzony i stale monitorowany, ale dostęp do niego pozostaje otwarty przez całą dobę. Na miejsce prowadzi droga wojewódzka nr 750, w sąsiedztwie dębu rośnie inny pomnik przyrody „Aleja Przydrożna”. Dla zwiedzających nadleśnictwo Zagnańsk przygotowało duży parking. Obok niego powstaje kompleks informacyjno-edukacyjny.

Ruiny huty „Józef” w Samsonowie

Powrót drogą wojewódzką nr 750 determinowała lokalizacja pizzerii. Co chwila znaki wskazywały kolejne atrakcje turystyczne, jednak nie było na nie czasu. Wyjątkiem stały się ruiny Huty „Józef” w Samsonowie, bo dotarcie na ich teren polegało na zjechaniu na pobocze.

O historii obiektu można dowiedzieć się z tablicy pamiątkowej. Powstał on na początku XIX wieku z inicjatywy Stanisława Staszica. Jednak nazwa pochodzi od imienia generała księcia Józefa Zajączka, który w 1818 roku wmurował kamień węgielny. Poza produkcją surówki odlewano w niej elementy broni dla uczestników Powstania Styczniowego i Listopadowego. W odwecie po tym drugim zrywie Rosjanie spalili hutę w 1866 roku. Dziś z zabudowań pozostały mury pieca, wieży i hal.

KARTKA Z PODRÓŹY | Ruiny huty Józef w Samsonowie, podróż elektrykiem Skoda Enyaq

Teren ruin huty „Józef” jest ogrodzony, niemniej brama pozostaje otwarta i można bez przeszkód wjechać i zaparkować auto. Budowle są zabezpieczone i można je samodzielnie zwiedzać. Na placu znajduje się miejsce a piknik i grilla.