PORADY

Eksploatacja | Samochody

Kontrola akumulatora po… powrocie z wakacji

24-08-2021 | źródło: materiały prasowe

Zwykło się mówić, że sezon urlopowy to czas ładowania baterii na kolejny rok pracy. Bez wątpienia promienie słońca mają na nas pozytywny wpływ, ale jednocześnie mogą uszkodzić samochód. I nie chodzi tu o powłokę lakierniczą.

Porady - dlaczego warto skontrolować stan techniczny akumulatora po powrocie z wakacji

Nie tylko zimą, ale także i latem zmiana temperatury otoczenia wpływa na sprawność akumulatora samochodu. Przy wysokich, co w tym przypadku oznacza już 20 stopni, może wystąpić proces samorozładowania. Z każdą kolejną kreską przyspiesza, co przy dłuższym postoju w nasłonecznionym miejscu prowadzi do degradacji baterii. Przy kolejnych dziesięciu stopniach, nawet dwukrotnie szybciej. Co przy komorze silnika wypełnionej metalowymi elementami można porównać z wnętrzem rozgrzanego piekarnika.

Nie zawsze oznacza to natychmiastowy problem z rozruchem, ale uwypukli go w nadchodzącym okresie jesienno-zimowym. Szczególnie w pojazdach, które poza wakacyjnymi wyjazdami, na co dzień używane będą na krótkich dystansach. Dodatkowym "pożeraczem" prądu jest coraz liczniejsza elektronika - od systemów wspierających kierowcę, poprzez układ start/stop po multimedia. W tym notorycznie wykorzystywane porty usb, bezprzewodowe ładowanie smartfonów czy kamerki rejestrujące sytuację na drodze.

Do sprawdzenia stanu baterii wystarczy zwykły miernik napięcia, który za kilka złotych można kupić w każdym markecie budowlanym. Nominalne w samochodach osobowych to nawet 14,4V, które przy uruchomionym silniku i włączonych światłach maleje do 12,5V. Spadek poniżej tej wartości jest już sygnałem do natychmiastowego działania. Wystarczy przy tym podłączyć akumulator do tzw. prostownika. W tym zakresie firma NOCO oferuje pełną gamę ładowarek serii Genius, które dla wielu kierowców i mechaników na całym świecie są nieodzownym elementem wyposażenia garażu czy warsztatów.

"Ich główną cechą jest możliwość ładowania baterii 6V i 12V w tym litowych. Poza modelem NOCO Genius 2D, pozostałe mają zdolność oceny sprawności i aktywowania trybu autonaprawy, czyli odsiarczania. Przy ich pomocy mamy też dużą szansę odratowania akumulatora rozładowanego do zera. I co ważne dla użytkownika - wbudowana elektronika automatycznie nadzoruje cały proces i jest odporna na spadki napięcia w sieci 230V. Dodatkowe układy chronią przed iskrzeniem bądź odwrotnym podłączeniem zacisków do biegunów akumulatora"

– mówi Sławomir Gosławski z NOCO.

Ładowarki NOCO z serii Genius można wykorzystać także do podłączenia akumulatorów skuterów, motorowerów, motocykli, quadów, sprzętu ogrodowego czy łodzi.

POLECAMY