Łukasz Żak - sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej poszukiwany listem gończym

Pierwszym autem podróżuje czteroosobowa rodzina. Śmierć na miejscu ponosi mężczyzna, który znajdował pomiędzy swoimi dziećmi na środkowym miejscu kanapy. Zarówno one, jak i kierująca kobieta w ciężkim stanie trafiają do szpitala.

W drugim samochodzie jechało kilka osób, jednak ustalenie ich liczby zajmuje policji trochę czasu. Na miejscu zostało trzech mężczyzn oraz kobieta. Ta jest w stanie krytycznym, ale jej towarzysze utrudniają udzielenia pierwszej pomocy. Według śledczych to ją wskazali jako kierowcę, licząc jednocześnie, że odniesione obrażenia okażą się śmiertelne. Uzgadniają pomiędzy sobą taką wersję zdarzeń. Jak wykaże badanie wszyscy byli pod wpływem alkoholu.

ZASUBSKRYBUJ NASZ KANAŁ NA YOUTUBE

Na miejscu zdarzenia zatrzymuje się jeszcze jeden samochód. Już wiadomo, że jechali nim znajomi tych z Volkswagena. Oni także zeznawali, że kierowcą była kobieta. Policja dociera jednak do szeregu nagrań, na których widać jeszcze jedną osobę, która uciekła z Volkswagena po wypadku.

Łukasz Żak nie miał już prawa jazdy

Na tej podstawie ustalono, że za kierownicą Volkswagena Arteona siedział 26-letni Łukasz Tomasz Żak. Dziś Prokuratura Okręgowa w Warszawie wystawiła za nim list gończy, a policja opublikowała zdjęcie. Będzie też „czerwona nota Interpolu”.

Z doniesień medialnych wiadomo, że Łukasz Żak był już wielokrotnie karany za jazdę pod wpływem alkoholu oraz kierowanie bez uprawnień. Ostatecznie, przed rokiem, sąd orzekł wobec niego zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych.

W sumie śledztwo obejmuje 10 osób. Obecnie w areszcie zatrzymano troje z nich, to Mikołaj N., Damian J. i Maciej O.

Jak ustalono w trakcie postępowania Mikołaj N., Damian J. i Maciej O. w dniu 15 września 2024 r. przy ul. Armii Ludowej w Warszawie, będąc świadkami wypadku w ruchu lądowym, nie udzielili pomocy pokrzywdzonym w w/w wypadku. Nadto utrudniali postępowanie karne pomagając uniknąć odpowiedzialności karnej Łukaszowi Żakowi będącemu sprawcą tego wypadku w ten sposób, że zainicjowali jego ucieczkę i mu w niej pomogli.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia uwzględnił wnioski prokuratora i zastosował wobec wymienionych mężczyzn środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy

- poinformował prok. Piotr Skiba, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie