TESTY
Bezpieczeństwo dziecka | Foteliki i wózki | Volkswagen Passat GTE Limousine
Dziecko w Volkswagenie Passat GTE sedan - foteliki i wózki
26-01-2017 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Sposób montażu fotelików dziecięcych w wersji hybrydowej GTE nie różni się w niczym od zwykłego sedana czy kombi. Część przestrzeni pod podłogą bagażnika wypełniają baterie, jednak nie ograniczały jego pojemności przy pakowaniu obu wózków dziecięcych.
Foteliki dziecięce użyte w teście Volkswagena Passata GTE Limousine:
- grupa 0/0+ Maxi-Cosi model Pebble Plus montowany tyłem do kierunku jazdy za pomocą pasa bezpieczeństwa lub opcjonalnej bazy Isofix 2WayFix z nogą stabilizującą - zestaw zgodny z regulacją i-Size,
- grupa 0/1 Maxi-Cosi model 2WayPearl montowany tyłem lub przodem do kierunku jazdy za pomocą opcjonalnej bazy Isofix 2wayFix z nogą stabilizującą - zestaw zgodny z regulacją i-Size,
- grupa 1 Britax-Romer model Trifix montowany przodem do kierunku jazdy za pomocą Isofix z dodatkowym punktem kotwiczenia top-tether z system SI-PAD chroniącym przy zderzeniach bocznych,
- grupa 2-3 Recaro model Monza Nova 2 Seatfix montowany przodem do kierunku jazdy za pomocą Isofix z systemem ASP chroniącym przy zderzeniach bocznych.
Po dezaktywacji działania przedniej poduszki powietrznej pasażera można na jego miejscu ustawić fotelik dziecięcy tyłem do kierunku jazdy.
W testowanym Passacie GTE jego mocowanie możliwe jest wyłącznie za pomocą samochodowego pasa bezpieczeństwa. Podczas tej czynności z fotelikiem Maxi-Cosi Pebble Plus nie mieliśmy żadnych problemów.
Przy takim ustawieniu fotelika dziecięcego musimy całość maksymalnie odsunąć od kokpitu. Pomimo to osoba dorosła siedząca na kanapie nie powinna narzekać na brak miejsca na wysokości swoich kolan.
Na kanapie ten sam fotelik montowaliśmy za pomocą opcjonalnej bazy Isofix Maxi-Cosi 2WayFix z nogą stabilizującą. Oba elementy, podobnie jak i kanapa w Volkswagenie Passat GTE spełniają standard i-Size.
Duży rozstaw osi samochodu (2786 mm) gwarantuje szerokie drzwi z tyłu, co przekłada się na większą swobodę podczas wkładania i wyjmowania fotelika z dzieckiem.
Przy takim ustawieniu fotelika dziecięcego fotel pasażera musi być maksymalnie przesunięty do kokpitu. Pomimo to osoba dorosła siedząca przed nim nie powinna narzekać na brak miejsca na nogi.
Za pomocą tej samej bazy Isofix Maxi-Cosi 2WayFix zamontowaliśmy w pozycji tyłem do kierunku jazdy fotelik Maxi-Cosi 2WayPearl (oba elementy zgodne ze standardem i-Size).
Szeroki otwór drzwi ułatwia wykonanie wszelkich czynności związanych z wkładaniem i zapinaniem dziecka w foteliku.
Ten sam fotelik Maxi-Cosi 2WayPearl można zamontować również przodem do kierunku jazdy (zalecamy jednak maksymalnie najdłuższe korzystanie z pozycji odwrotnej).
Ma on regulowany kąt pochylenia skorupy, w czym nie przeszkadza wyprofilowanie kanapy samochodu.
W tej konfiguracji przedni fotel pasażera można odsunąć znacznie dalej od kokpitu, mając jednak na uwadze, aby noga stabilizująca bazy Isofix nie opierała się o jego plecy.
Dodatkowy punkt kotwiczenia Isofix, tzw. top-tether, w sedanach znajduje się z kabinie pasażerskiej, tuż za zagłówkiem kanapy. Takie rozwiązanie ułatwia jego szybkie i prawidłowe zapięcie.
W testowanym egzemplarzu Passata mocowania top-tether obecne były także w plecach kanapy, ale skorzystanie z nich w wersji sedan jest niepraktyczne.
Podstawa i plecy fotelika Britax-Romer TriFix idealnie przylegały do wyprofilowania skrajnych miejsc kanapy (wcześniej zdemontowaliśmy jej zagłówek). Podstawa i plecy fotelika Britax-Romer TriFix idealnie przylegały do wyprofilowania skrajnych miejsc kanapy (wcześniej zdemontowaliśmy jej zagłówek). W pełnym zakresie regulacji mogliśmy zmieniać kąt pochylenia jego skorupy.
Przy jego montażu nie było żadnych zastrzeżeń (wsuwanie i prawidłowe wpięcie szyn fotelika ułatwiają obudowane prowadnice mocowań Isofix).
Szeroko otwierane drzwi z tyłu dają dużo swobody podczas wkładania i zapinania dziecka w foteliku.
Również w przypadku fotelika Recaro Monza Nova 2 Seatfix, jego siedzisko i oparcie idealnie przylegało do wyprofilowań skrajnych miejsc kanapy (tu również trzeba wyjąć z niej zagłówek).
Podstawa fotelika nie zakrywa zamka do wpinania klamry samochodowego pasa bezpieczeństwa, który w tym przypadku przeznaczony jest również dla dziecka.
Od 2014 roku polskie przepisy pozwalają na przewożenie dziecka (powyżej 3 roku życia) bez fotelika w sytuacji, gdy na kanapie nie ma miejsca na montaż trzeciego. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, że praktycznie we wszystkich testowanych przez nas samochodach jest to fizycznie niemożliwe (dziecko musi siedzieć na środkowym miejscu i być zapięte samochodowym pasem bezpieczeństwa).
Pomimo obszernej kanapy w Volkswagenie Passacie również jest to niemożliwe.
Wózki dziecięce użyte w teście Volkswagena Passata GTE Limousine
- dwuczęściowy X-lander z gondolą X-pram,
- spacerówka Quinny model Zapp Xtra 2.
Bagażnik Volkswagena Passat GTE Limousine ma pojemność 402 litrów. Jego kształt jest nieregularny, według specyfikacji technicznej producenta szerokość pomiędzy nadkolami wynosi 1014 mm.
Bez problemu na jego szerokość, za plecami kanapy i pod tylną półką, zmieściły się obie części wózka X-lander - nie było przy tym konieczności zdejmowania kółek z podwozia.
Według danych producenta długość bagażnika Volkswagena Passat GTE sedan mierzy 1183 mm, tutaj również bez problemu mieści się kompletne podwozie wózka X-lander z gondolą X-pram.
W tak obszernym bagażniku bez trudu zmieściła się - w dowolnym położeniu - kompletna spacerówka Quinny Zapp Xtra 2.
Oba wózki dziecięce zmieściły się jednocześnie z wykorzystaniem szerokości...
... i długości bagażnika. Umieszczono w nim 4 uchwyty do mocowania m.in. linek zabezpieczających przewożone przedmioty. W przypadku naszych wózków dziecięcych za każdym razem spełniły one swoje zadanie.