TESTY
Pierwsze wrażenia | Opel Insignia A liftback
Na przełomie dwóch generacji
20-02-2017 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Za kilkanaście dni na salonie samochodowym w Genewie oficjalnie zadebiutuje II-generacja Opla Insignia. Stąd nasz test można uznać za pożegnanie z obecnym na rynku modelem.
Wprowadzenie do sprzedaży nowej generacji nie oznacza, że dotychczasowy model nagle zniknie z salonów. Ba, w przypadku Insigni, ten ma się całkiem dobrze i od lat cieszy się sporym zainteresowaniem. W 2016 roku sprzedaż Opla w Polsce wyniosła 33 061 sztuk samochodów, a w TOP 50 znalazło się aż 5 modeli tej marki. Co prawda Insignia zaliczyła spadek, ale 2583 sprzedanych egzemplarzy dało jej 46. miejsce wśród modeli wszystkich marek.
Pierwsza generacja, określana w nomenklaturze Opla jako A, zadebiutowała niecałą dekadę temu. W międzyczasie przeszła kilka modernizacji, ostatnią w 2015 roku, która obejmuje testowany egzemplarz. W salonach sprzedaży oferowane są trzy wersje nadwozia: sedan, hatchback oraz kombi.
Rzeczony hatchback w rzeczywistości jest liftbackiem, ale łatwo go pomylić z sedanem. Poza konstrukcyjnie zmienionym tyłem te dwie wersje mają identyczne wymiary zewnętrzne. Naturalnie liftback dysponuje większą, o 30 litrów, przestrzenią bagażnika (530 l) i ma bardziej praktyczny dostęp do jego wnętrza.
Po złożeniu oparć kanapy (dzielonej 60:40) pojemność ta wzrasta do 1075 litrów. Podłoga, co zaskakuje, nie ma całkowicie płaskiej powierzchni. Na jej końcu, przy oparciach kanapy, znajdują się nieprzydatne do niczego wyprofilowania. Pod podłogą znalazło się pełnowymiarowe koło zapasowe, jednak wymaga ono dopłaty, bo w standardzie dostajemy zestaw naprawczy.
Dokonane ostatnio zmiany w Oplu Insignia widoczne są między innymi na zestawie zegarów, których tarcze podzielono grubymi pasami z czarnego plastiku. Na środku kokpitu może znaleźć się nowy zestaw multimedialny IntelliLink 900 Navi. W naszym poziomie wyposażenia Cosmo wymaga dopłaty 3200 złotych.
Jest on także dostępny w pakiecie Technologicznym, którego cena w aktualnej promocji została zredukowana z 5600 do 2500 złotych. Co otrzymamy w zamian? Między innymi dotykowy ekran o przekątnej 8-cali, na którym wyświetlany jest obraz z kamery cofania bądź nawigacji 3D z możliwością wydawania komend głosowych, podwójny tuner radiowy oraz aplikację Apple CarPlay. Dzięki niej do podstawowych funkcji iPhone'a mamy dostęp z poziomu wspomnianego ekranu na kokpicie (do tej pory z takiego rozwiązania mogli korzystać posiadacze smartfonów z systemem Android).
Najważniejszym jednak uzupełnieniem w tej Insigni jest, znana już z innych modeli, funkcja Opel OnStar. Zapewnia ona między innymi szybki kontakt z centrum serwisowym (rozmowa z operatorem prowadzona jest w języku polskim) bądź powiadomienie służb ratunkowych o zaistniałym zdarzeniu drogowym.
Jeśli uczestniczyła w nim Insignia, a z naszej strony nie będzie reakcji, system automatycznie wezwie pomoc z podaniem lokalizacji. Niestety, Opel OnStar montowany jest w standardzie tylko w dwóch najwyższych wersjach wyposażenia Cosmo i Executive. W pozostałych wymaga dopłaty 1900 złotych.
W testowanej wersji Cosmo tapicerkę materiałową z elementami sztucznej skóry zastąpiono czarną skórzaną Sienna (4000 zł).
Seryjne fotele są komfortowe z możliwością przedłużenia siedziska oraz trzystopniową funkcją podgrzewania. Dodatkowo (kolejna dopłata 2300 zł) wyposażono je w elektryczną regulację wysokości i podparcia odcinka lędźwiowego, a fotel kierowcy w elektryczne ustawienie wysokości i kąta pochylenia oparcia z pamięcią dla dwóch ustawień.
W tej cenie otrzymujemy jeszcze elektrycznie regulowane, składane i podgrzewane lusterka boczne (fotochromatyczne po stronie kierowcy). Aktywne zagłówki foteli montowane są fabrycznie.
Ostatnią z nowości wprowadzoną podczas modernizacji Opla Insignia w 2015 roku jest silnik wysokoprężny CDTI o pojemności 1.6 litra. Występuje on w dwóch mocach: 120-konnej (niedostępny w Cosmo i Executive) i 136-konnej (niedostępny w Executive). W naszym przypadku mocniejsza jednostka ecoFLEX wyposażona została w system start/stop i 6-biegową skrzynię manualną.
Według danych producenta średnie zużycie paliwa tego silnika w cyklu mieszanym to 3,9 l/100 km. Przed rokiem w teście drogowym osiągnięto jeszcze niższą wartość. Felix Egolf, określany mianem specjalisty od jazdy na jednej kropelce, przejechał na jednym zbiorniku trasę Lucerna - Cuxhaven (miejscowość uzdrowiskowa w Niemczech położona nad Morzem Północnym) - Zurych. W sumie to dystans 2111 kilometrów, a średnie zużycie paliwa wyniosło 3,46 litra.
Od blisko dekady Opel Insignia A cieszy się dużym powodzeniem na rynku europejskim. Stopniowo jednak znika z salonów sprzedaży, w których już można zamawiać egzemplarze z II-generacji. Bez zmian pozostaną wersje nadwozia. Naszym zdaniem testowany liftback jest idealnym kompromisem pomiędzy autem rodzinnym i firmowym.
Testowana wersja:
Opel Insignia A liftback 1.6 TDCI ecoFLEX 136 KM (100 kW) z systemem start/stop, 6-biegowa skrzynia manualna, prędkość maksymalna 210 km/h, przyspieszenie do 100 km/h w czasie 10,9 sekundy, średnie zużycie paliwa 3,9 l/100 km, wyposażenie Cosmo, cena podstawowa 128 200 złotych.
Podstawowe dane techniczne:
długość 4842 mm, rozstaw osi 2737 mm, szerokość 1858 mm, wysokość 1498 mm, prześwit b.d., pojemność bagażnika 530/1075 l, średnica zawracania 11,9 m, pojemność zbiornika paliwa 70 l, masa własna 1538 kg, ładowność 750 kg.
Testy zderzeniowe EuroNCAP (2009):
- bezpieczeństwo dorosłych 33,7 pkt. (94 proc. maksymalnej oceny),
- bezpieczeństwo dzieci 38,9 pkt. (79 proc.),
- ochrona pieszych 14,3 pkt. (40 proc.),
- systemy podnoszące bezpieczeństwo 5 pkt. (71 proc.).
TESTY | Opel Insignia A liftback
Wyposażenie samochodu
Dziecko w Oplu Insignia
Foteliki i wózki
Dziecko w Oplu Insignia