WYDANIE NA WEEKEND
Przegląd mijającego tygodnia - wydanie 34/2019
24-08-2019 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum, Audi, SEAT, PSA i GDDKiA
W ciągu tygodnia otrzymujemy kilkadziesiąt informacji, których nie wykorzystujemy w bieżących publikacjach. Nic straconego, co weekend zrobimy przegląd najciekawszych i nie zawsze związanych z tematyką bezpieczeństwa na drodze.
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny będzie wypłacał renty ofiarom wypadków drogowych
Czwarta generacja Audi RS 6 Avant
Posiłki w trakcie podróży
PSA szykuje się do produkcji pojazdów dostawczych w Gliwicach
Domykanie obwodnicy Łodzi
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny będzie wypłacał renty ofiarom wypadków drogowych
POROZMAWIAJMY O BEZPIECZEŃSTWIE | Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny otrzymał uprawnienia do kontynuacji wypłaty odszkodowań osobom, które ucierpiały w wypadkach drogowych, jednak wobec nich wyczerpany został limit sumy gwarancyjnej z polisy OC sprawcy. Dotyczy to poszkodowanych, którzy z tego tytułu otrzymali świadczenia w postaci renty, a po osiągnięciu pułapu nie mają lub nie będą mieli środków do życia. UFG ma już ponad 900 takich przypadków, z czego co czwarty jest już wyczerpany, a pozostałe osiągną limit w przeciągu najbliższej dekady. Większość z nich obejmuje zdarzenia sprzed 2006 roku.
Środki na ten cel pochodzić będą ze składek wpłacanych przez ubezpieczycieli na rzecz UFG (około 1,3 proc. wartości każdej polisy OC), jak też wpływów z kar nałożonych na właścicieli pojazdów za brak obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego i regresów od nieubezpieczonych sprawców wypadków. Szacuje się, że roczna suma wypłat przekroczy 15 milionów złotych.
"Teraz w sytuacji, gdy łączna kwota wszystkich wypłaconych poszkodowanym świadczeń wyczerpuje sumę gwarancyjną z polisy OC sprawcy wypadku - poszkodowani sprzed lat będą mogli zwrócić się do UFG o przyznanie nowych świadczeń związanych z ich bieżącą sytuacją życiową. Przy czym te dodatkowe świadczenia zostały ograniczone przez ustawodawcę tylko do rent, co oznacza, że z tego tytułu UFG nie będzie wypłacał np. zadośćuczynień"
- mówi Sława Cwalińska Weychert, wiceprezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Czwarta generacja Audi RS 6 Avant
PREMIERA TYGODNIA | Audi A6 zadebiutowało w 1994 roku. Od drugiej generacji (1997) dodano do gamy sportową odmianę RS zarówno w nadwoziu sedan, jak i kombi (Avant). Z najnowszym wcieleniem A6 (2018) nic się nie zmieni, jednak potencjalni nabywcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku dostępny będzie nowy RS 6, którego ofertę jak poprzednio ograniczono do najpopularniejszej wersji kombi.
Pod jego maską znajdzie się czterolitrowy silnik benzynowy TFSI V8 biturbo o mocy 600 koni mechanicznych. Według danych producenta RS 6 Avant osiągnie setkę w czasie 3,6 sekundy. Osiągana prędkość maksymalna 250 km/h została elektronicznie ograniczona, jednak będzie można ją podnieść poprzez wybór opcjonalnych pakietów.
Nowością będzie wprowadzenie do jednostki napędowek 48-woltowego układu elektrycznego tworzącego tzw. mild-hybrid. Zgromadzona w bateriach, ukrytych pod podłogą bagażnika, energia pozwala na "żeglowanie" z wyłączonym silnikiem przez około 40 sekund przy prędkości pomiędzy 55 - 160 km/h. Ma to obniżyć zużycie paliwa o 0,8 litra na sto kilometrów.
Dodatkowo system będzie mógł odłączać - w zależności od prędkości i obciążenia - 2, 3, 5 i 9 cylinder silnika. Standardowo montowana będzie automatyczna skrzynia Tiptronic z ośmioma przełożeniami oraz stały napęd na cztery koła.
Za komfort, jak i bezpieczeństwo jazdy odpowiadać będzie między innymi adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne RS oraz progresywny układ kierowniczy. W opcji można je zastąpić sportowym zawieszeniem PS plus z systemem Dynamic Ride Control i dynamicznym układem czterech kół skrętnych.
Na liście wyposażenia znajdzie się również wiele systemów wspierających kierowcę. Wśród nich ostrzeżenie o wysokich krawężnikach (fabrycznie RS 6 Avant będzie obniżono o 20 mm w porównaniu do piątej generacji Audi A6).
Posiłki w trakcie podróży
W DRODZE | W trakcie dłuższej jazdy nieodzowna jest przerwa, którą powinniśmy wykorzystać na "rozprostowanie kości", a także na zastrzyk energii w postaci pożywnej przekąski. Dietetycy zwracają przy tym uwagę na dobór potraw, niewłaściwy może spowodować senność, zmęczenie, poczucie dyskomfortu czy poważniejsze dolegliwości zdrowotne. Wszystko to, nie tylko w przypadku kierowcy, ma przełożenie na bezpieczeństwo na drodze.
Czego powinniśmy się wystrzegać? Lista jest długa - to smażone i pikantne potrawy, jak też ryż, fasola i makaron. Okazuje się, że niewskazane jest też nadmierne spożycie owoców cytrusowych, cebuli i pomidorów. Z kolei duże ilości węglowodanów, przy małej ilości ruchu, mogą spowodować wzdęcia. Niewskazane są też napoje energetyczne oraz więcej niż zazwyczaj wypitych kaw.
Co więc wybrać? Według dietetyk Magdaleny Hajkiewicz, należy postawić na jedzenie przygotowane w domu - najlepsze są kanapki z wędliną drobiową, tortille z kurczakiem i warzywami, sałatka z łosiem i ciemne pieczywo. Wybierając ofertę gastronomiczną stacji benzynowych warto wystrzegać się promocji typu kawa plus ciastko, z której skorzystamy tylko dlatego, że otrzymamy je za niewielką dopłatą.
Z kolei dr Mari Carmen Lopez z centrum medycznego SEAT Cars radzi zachować zdrowy umiar i wsłuchać się w potrzeby własnego organizmu. Lepszym rozwiązaniem są częstsze przystanki i spożywanie niewielkich ilości jedzenia niż jeden obfity posiłek.
Nieodzowne przy tym jest nawodnienie organizmu. Według przytoczonych przez SEAT-a badań zbyt mała ilość wypitej wody porównywalna jest do stanu po spożyciu alkoholu. U kierowcy spada koncentracja, co przekłada się na mimowolną zmianę pasa ruchu, opóźniony refleks czy bólu głowy.
Innym zagrożeniem jest spożywanie posiłku podczas prowadzenia samochodu. W tym przypadku czas reakcji kierowcy może wydłużyć się nawet o połowę.
PSA szykuje się do produkcji pojazdów dostawczych w Gliwicach
INWESTYCJE | Grupa PSA startuje z nową inwestycją w sąsiedztwie swojej fabryki w Gliwicach (przejętej razem z marką Opel). Prace budowlane rozpoczną się już we wrześniu, a całość gotowa będzie w przeciągu siedemnastu miesięcy. Na początku 2021 roku w nowych halach - o powierzchni ponad 76 tysięcy metrów kwadratowych - rozpocznie się produkcja największych aut dostawczych spod znaku Citroena, Opla, Peugeota i Vauxhall. Rocznie z taśm fabryk ma zjeżdżać około 100 tysięcy samochodów.
Nowe zamierzenie PSA otrzymało dofinansowanie w ramach "Programu wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki polskiej". Fabryka będzie wyróżniać się wysoką efektywnością i automatyzacją oraz mniejszą energochłonnością.
"Polscy pracownicy pokazują co to sumienność oraz wysoka jakość pracy. Jestem przekonany, że ta fabryka to najlepszy krok w kierunku uprzemysłowienia Polski i tworzenia takich miejsc pracy, jakich ludzie oczekują"
- powiedział podczas wizyty na przyszłym placu budowy premier Mateusz Morawiecki.
"Decyzja o włączeniu polskiej fabryki do grona producentów samochodów dostawczych Groupe PSA jest nowym otwarciem dla lokalizacji w Gliwicach. Dzięki planowi zwiększenia produktywności opracowanemu dla tej inwestycji zapewnimy jej optymalne parametry wydajnościowe i jakościowe. W pełni wykorzystamy ten potencjał, dzięki czemu produkowane w Gliwicach duże samochody dostawcze dla marek Groupe PSA: Peugeot, Citroen, Opel i Vauxhall, spełnią najwyższe oczekiwania klientów"
- dodał Andrzej Korpak, dyrektor zakładu PSA w Gliwicach.
Przypomnijmy, że na początku tego roku Grupa PSA zmodernizowała fabrykę silników w Tychach.
Domykanie obwodnicy Łodzi
POLSKIE DROGI | Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podpisała umowę na budowę odcinka drogi ekspresowej S14 pomiędzy węzłami Łódź Teofilów i Słowik. Po jej ukończeniu domknięta zostanie zachodnia obwodnica miasta, która na długości blisko 30 kilometrów połączy S8 (węzeł Róża) z autostradą A2 (węzeł Emilia). Obecnie realizowana jest - przez konsorcjum Budimex-Strabag - budowa odcinka Łódź Północ i Teofilów.
Wykonawca ostatniego fragmentu - Stecol Corporation - ma 35 miesięcy na realizację. Wlicza się w to 10 miesięcy na projekt, jednak do czasu samej budowy trzeba dodać przerwy zimowe pomiędzy 15 grudnia a 15 marca. Cała S14 będzie miała dwie jezdnie po dwa pasy ruchu o szerokości 3,5 metra. Po zewnętrznych stronach zostanie zachowana rezerwa pod trzeci pas.
GDDKiA poszukuje nowych wykonawców trzech odcinków S5 w województwie kujawsko-pomorskim. Z placu budowy została usunięta firma Impresa Pizzarotti, która po wielokrotnych wezwaniach nie wywiązała się w terminie z podjętych zobowiązań. Według stanu faktycznego na odcinkach Nowe Marzy - Świecie Południe zaawansowanie prac wyniosło około 23 procent (według harmonogramu z kontraktu powinno być już ponad 87 proc.), Świecie Południe - Bydgoszcz Północ 29,9 proc. (89 proc.) i Bydgoszcz Błonie - Szubin 39 proc. (96 proc.). GDDKiA liczy, że nowy wykonawca rozpocznie na nich prace w marcu 2020 roku.
Postępują za to prace na budowie drugiego etapu obwodnicy Kępna w ciągu S11. Na odcinku ponad 8 kilometrów firma Intercor rozpoczęła właśnie pierwsze roboty przy obiektach inżynierskich. Wśród nich dwa węzły Kępno Wschód (połączenie w wybudowanym już odcinkiem obwodnicy w kierunku S8) i Baranów (połączenie z dotychczasową drogą krajową nr 11). Całość przejezdna będzie do 2021 roku.