POROZMAWIAJMY O BEZPIECZEŃSTWIE
Bezpieczeństwo ruchu drogowego
Długi weekend na drogach – apel o rozwagę i dane, które niepokoją
| tekst: Aneta Ignasiuk | foto: policja
Rozpoczyna się długi weekend związany z Bożym Ciałem – dla wielu osób to czas wyjazdów i odpoczynku. Policja zapowiada wzmożone kontrole i apeluje o ostrożność, przypominając o tragicznej statystyce z ubiegłego roku. Nie brakuje też przykładów skrajnie nieodpowiedzialnych zachowań, za które kierowcy odpowiadają już przed sądem.
Dla wielu osób dzisiejsza środa to ostatni dzień pracy przed czterema dniami wolnego. Jutro przypada Boże Ciało – dzień ustawowo wolny od pracy – który wiele osób połączy z piątkiem i weekendem, planując podróże po Polsce. Niestety, każdy taki okres wzmożonego ruchu to również większe zagrożenie na drogach.
Jak co roku, policjanci zapowiadają zwiększoną liczbę patroli i intensywne kontrole. Od środy do niedzieli na polskich drogach będzie można spotkać więcej funkcjonariuszy drogówki, także z wykorzystaniem nieoznakowanych radiowozów z wideorejestratorami i dronów. Główna uwaga zostanie skupiona na prędkości, trzeźwości kierujących oraz stanie technicznym pojazdów.
Funkcjonariusze apelują o rozsądek, szczególnie do kierowców planujących dłuższe trasy. Zmęczenie, brak koncentracji, nadmierna prędkość czy prowadzenie po alkoholu to nadal najczęstsze przyczyny wypadków. Policjanci przypominają również o konieczności zapinania pasów bezpieczeństwa i przewożenia dzieci w fotelikach.
Tragiczne zakończenie Bożego Ciała 2024
W 2024 roku przedłużony weekend związany z Bożym Ciałem przypadł w tym roku na przełomie maja i czerwca – od środy 29 maja do niedzieli 2 czerwca. W tym czasie na polskich drogach doszło do 302 wypadków, w których rannych zostały 354 osoby, a 24 poniosły śmierć. Policjanci ujawnili aż 1423 nietrzeźwych kierujących i odnotowali 415 przypadków przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym.
Najtragiczniejszym dniem okazała się niedziela – ostatni dzień długiego weekendu – w której zginęło aż 9 osób (58 wypadków, 73 rannych). Do najbardziej dramatycznego zdarzenia doszło dzień wcześniej, w sobotni wieczór, na DK32 w miejscowości Kargowa (woj. lubuskie), gdzie śmierć poniosły trzy kobiety potrącone przez Fiata Punto. Jak ustalili śledczy, przechodziły przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Kierujący był trzeźwy.
Skrajna nieodpowiedzialność na drogach – pięć zatrzymań, pięć przestępstw
W ostatnich dniach policjanci w całym kraju zatrzymali kierowców, którzy rażąco łamali przepisy ruchu drogowego. Wśród nich osoby pod wpływem narkotyków, ignorujące sądowe zakazy prowadzenia pojazdów, młodzi kierowcy przekraczający dozwoloną prędkość oraz uczestnicy pościgu, który zakończył się zatrzymaniem i rekordową liczbą punktów karnych.
Na Mazowszu funkcjonariusze grupy Speed zatrzymali 30-latka, który pędził 198 km/h w obszarze zabudowanym. Test narkotykowy wykazał w jego organizmie obecność marihuany i amfetaminy. Kierowca otrzymał 15 punktów karnych, mandat 2500 zł oraz stracił prawo jazdy. Odpowie także przed sądem, grozi mu do 3 lat więzienia.
W województwie łódzkim świadkowie ujęli kierowcę, który jechał w podejrzany sposób. Okazało się, że 31-latek był pod wpływem alkoholu – miał blisko promil – i prowadził pojazd mimo aktywnego zakazu sądowego. Policjanci zatrzymali mężczyznę, a za swoje czyny odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
W Gorzowie Wielkopolskim policjanci drogówki prowadzili pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli. Mężczyzna uciekał łamiąc przepisy – przekraczał prędkość, ignorował znaki i stwarzał poważne zagrożenie. Po zatrzymaniu naliczono mu ponad 200 punktów karnych – 208 dokładnie – a pojazd nie miał ważnego przeglądu technicznego. Odpowie za wiele wykroczeń oraz za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli.
W Żarach (woj. lubuskie) zatrzymano mężczyznę, który prowadził pojazd mimo sądowych zakazów. Nie miał też ważnego ubezpieczenia OC. Został doprowadzony do sądu w trybie przyspieszonym, gdzie usłyszał zarzuty. Złamanie zakazu kierowania to przestępstwo – nawet jeśli nie doszło do kolizji.
W Opolu 23-letni kierowca został zatrzymany za jazdę z prędkością 131 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Mężczyzna dopiero niedawno uzyskał prawo jazdy – co oznaczało jego natychmiastowe cofnięcie. Zgodnie z przepisami dla młodych kierowców, popełnienie tak poważnego wykroczenia skutkuje koniecznością ponownego przystąpienia do egzaminów.