TESTY

Pierwsze wrażenia | Honda CR-V IV 2WD

A jednak!

07-08-2014 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Hondą CR-V mieliśmy już okazję jeździć podczas premiery w 2012 roku. Wrażenia wynieśliśmy z modelu 4x4, gdy zaskoczono nas stwierdzeniem, że to przednionapędowa cieszyć się będzie rosnącą popularnością.

Dwa lata później odbieranie testowego auta zbiegło się z komunikatem firmy dotyczącym sprzedaży CR-V na świecie. Według niego, w I kwartale tego roku był to najczęściej kupowany SUV, zaś w rankingu modeli z wszystkich segmentów zajął 8. miejsce. Podobny sukces, choć jeszcze nie zweryfikowany, odniósł w kolejnych 3 miesiącach.

I jak się okazało - na przykładzie europejskiego rynku - zawdzięcza to właśnie możliwości wyboru SUV-a z napędem na przednią oś. Jak dla nas to zaprzeczenie idei przyświecającej stworzeniu tego segmentu, jednakże tu głosują klienci swoimi portfelami. A dziś co czwarty - z tendencją wzrostową - wybiera takie rozwiązanie.

Drugim atutem tego modelu stał się mniejszy silnik wysokoprężny, którego w momencie debiutu na rynku jeszcze nie było. Jednostka i-DTEC o pojemności 1.6 litra i mocy 120 koni mechanicznych jest doceniana za niskie zużycie paliwa. Jak jest naprawdę przekonany się podczas testu, bo okazuje się, że dostaliśmy auto w takiej właśnie konfiguracji.

Nad ograniczeniem zużycia paliwa czuwa system start/stop oraz "podpowiadacz" optymalnego momentu zmiany biegu (góra/dół). No i to co dla Hondy charakterystyczne - zielony przycisk Econ hamujący "sportowy" temperament kierowcy.

Będąca w zestawie 6-biegowa skrzynia manualna montowana jest standardowo z wszystkimi silnikami. W opcji, z mocniejszymi i tylko z napędem 4x4, oferowany jest automat o 5-przełożeniach. Różnica w cenie wynosi 6 tys. złotych.

Są i kolejne - przynajmniej dla nas - mocne atuty. Wspominaliśmy już wielokrotnie, że podczas oficjalnej premiery IV-generacji CR-V (dwa lata temu na salonie w Paryżu) uwagę zwrócił sposób rozmieszczenia mocowań Isofix do fotelików dziecięcych. Takich punktów na kanapie jest 5, co zwiększa liczbę konfiguracji ustawienia fotelików. W przypadku dwójki dzieci można posadzić je, albo na zewnętrznych miejscach kanapy, albo obok siebie.

Takie układy przećwiczyliśmy już na Warsztatach Edukacyjnych Bezpieczne dziecko w podróży i na drodze. W ubiegłym roku to właśnie Honda CR-V towarzyszyła nam najczęściej, ale dopiero podczas tego testu wcielimy to w życie codzienne.

Wcześniej chwaliliśmy także rozmieszczenie dodatkowych punktów kotwiczenia dla fotelików Isofix oraz drugie lusterko wsteczne ułatwiające obserwację dzieci siedzących z tyłu. Tego ostatniego niestety zabrakło w testowym aucie. W cenniku, jako lusterko konwersacyjne, wyszczególniono je tylko w dwóch droższych wersjach wyposażenia. Z kolei w topowej wyklucza je szklany dach.

Skoro już wspomnieliśmy o warsztatach, to te elementy zawsze chwaliły uczestniczące w nich rodziny z małymi dziećmi.

Wiele osób wskazywało także na przestrzeń bagażnika. Liczy ona pokaźne 586 litrów, a w jej powiększeniu pomaga złożenie - dzielonej zawsze w proporcji 60:40 - oparcie kanapy. Warto podkreślić, że dla uzyskania równej powierzchni podłogi, składają się również obie części siedziska i chowają się zagłówki. A wykonywanie tej czynności od strony bagażnika ułatwiają dwie dźwignie umieszczone za nadkolami.

Właściciele aut w testowej wersji wyposażenia muszą liczyć się z większym wydatkiem przy powiększaniu przestrzeni ładunkowej. Brak relingów trzeba zrekompensować kupnem stopek do montażu belek dachowych.

Za to w cenie każdej wersji wyposażenia otrzymujemy bogaty zestaw elementów podnoszących bezpieczeństwo. Poza kompletem 6 poduszek powietrznych, czujnikami ciśnienia w oponach czy VSA (tak Honda oznacza ESP) znajdują się aktywne zagłówki przednich foteli i system wspomagający ruszanie na wzniesieniach - w końcu to SUV, którego funkcjonalność dodatkowo podnosi system stabilizacji toru jazdy przyczepy.

Niestety, takie elementy jak tempomat adaptacyjny, system ograniczający skutki kolizji i utrzymania pasa ruchu zarezerwowano tylko - i to za dopłatą - dla najdroższej wersji CR-V.

Na środku kokpitu króluje kolorowy wyświetlacz wielofunkcyjny, w którym zabrakło nawigacji. Ta oferowana jest dopiero w katalogu akcesoriów. Wyświetlacz ten służy również do przekazywania obrazu z kamery cofania, która występuje w komplecie z czujnikami parkowania (przód/tył). O ile auto nie jest w dwóch podstawowych poziomach wyposażenia. Po pierwszych manewrach testowym CR-V tego nam najbardziej brakuje.

Testowany model:

Honda CR-V 2WD 1.6 i-DTEC 120 KM, 6-biegowa skrzynia manualna, prędkość maksymalna 182 km/h, przyspieszenie do 100 km/h w czasie 11,2 sekundy, średnie zużycie paliwa 7 l/100 km, wyposażenie Comfort, cena podstawowa 112 700 zł.