TESTY
Plusy i minusy | Ford Edge II facelifting
Ograniczenia w polu widzenia
24-02-2020 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Największym obecnie SUV-em w ofercie Forda mogliśmy śmiało zjechać z utwardzonej drogi, jak i z łatwością manewrować na ciasnych parkingach. Ale nie zawsze kierowca dobrze wszystkich widział, podobnie jak i oczy komputera pokładowego.
PLUSY
Przednie zagłówki,
oprócz ustawienia na wysokość, można regulować także pod kątem nachylenia. Pozwala to na lepsze dopasowanie do głowy kierowcy i pasażera, a tym samym efektywniejszą ochronę kręgów szyjnych. Co ważne, to standard w każdej wersji wyposażenia Forda Edge.
Szerokokątna kamera z przodu,
to bardzo praktyczne rozwiązanie w tak dużym SUV-ie. Z jej pomocy można skorzystać nie tylko podczas parkowania, ale też manewrów na wąskich przestrzeniach czy wyjeżdżania przodem z miejsca postojowego. Dzięki zasięgowi 180 stopni pokrywa także boki samochodu. Posiada też własną dyszę, sprzężoną z układem myjącym szyby i reflektory, spryskiwacza. Szkoda, że dostępna jest tylko w testowanej wersji wyposażenia ST-Line i to za dopłatą 5900 złotych (Pakiet Driver Assisntance 1).
Wysokie boczne drzwi,
całkowicie zachodzą próg samochodu, stanowiąc tym samym dodatkową ochronę podczas jazdy w terenie. Tym SUV-em, blisko 20 cm prześwitu i stały napęd na cztery koła, śmiało można brodzić, co też z przyjemnością sprawdziliśmy. Ale taka konstrukcja ma jeszcze jedną zaletę - podczas uderzenia bocznego tworzą solidniejszą zaporę.
MINUSY
System rozpoznawania znaków drogowych,
powinien odczytać wskazania z tablic ustawionych przy drodze. W Fordzie Edge coś poszło nie tak, bo były chwile, w których limit ograniczenia prędkości po prostu wzrastał do 140 km/h. Tak było na S8 z Warszawy do Piotrkowa Trybunalskiego, tak było na przebudowywanej właśnie Gierkówce (gdzie obowiązuje 60 km/h), tak było na oddanej niedawno obwodnicy Częstochowy (gdzie z uwagi na prace wykończeniowe jest 100 km/h). W mieście i na lokalnych drogach działał bez zarzutu.
Szeroki słupek A,
wraz z obudową lusterka zewnętrznego utrudnia kierowcy obserwację pobocza, np. podczas skrętu w prawo. Podczas testu zauważyliśmy kilkanaście sytuacji z przesłonięciem ludzi znajdujących się na chodniku czy przejściu dla pieszych, co nie było to równoznaczne ze stworzeniem wobec nich zagrożenia. Dobrym wsparciem jest wyróżniona przez nas kamera szerokokątna, ale ta dostępna jest tylko w wersji ST-Line i to za dopłatą.
Sposób dezaktywacji poduszki powietrznej pasażera,
oceniamy w każdym testowanym modelu samochodu. W przypadku konieczności użycia kluczyka od stacyjki silnika, sprawdzamy też czy zmiany statusu można dokonać innym, płaskim, pasującym do szczeliny przedmiotem. Niemal zawsze to się udaje, co naszym zdaniem stwarza ryzyko przestawienia wyłącznika przez inne osoby bez wiedzy kierowcy. Do listy tych modeli dopisujemy Forda Edge.
Dane z komputera pokładowego Ford Edge II facelifting 2.0 EcoBlue 238 KM, skrzynia automatyczna 8-przełożeń:
przejechany dystans podczas testu: 743 km, średnia prędkość: 39 km/h, średnie zużycie paliwa: 9,3 l/100 km.
TESTY | Ford Edge II facelifting
Pierwsze wrażenia
SUV w amerykańskim stylu
Wyposażenie samochodu
Dziecko w Fordzie Edge
Foteliki i wózki
Dziecko w Fordzie Edge