TESTY
Dogrywka | Nissan Juke II full hybrid facelifting
Żółty Nissan Juke powrócił
| tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Po pięciu latach wracamy za kierownicę Nissana Juke. To wciąż druga generacja tego modelu, ale po faceliftingu, który przyniósł nową wersję wyposażenia N-Sport i przywrócił do oferty żółty kolor nadwozia. Pod maską pracował układ pełnej hybrydy.
Zaprezentowany w 2006 roku Nissan Qashqai był jednym z pionierów segmentu crossoverów na europejskim rynku. Trzy lata później do oferty dołączył Juke – model oparty na płycie podłogowej Micry. Wyróżniał się odważnym, jak na tamte czasy, designem i jaskrawo żółtym nadwoziem.
W 2019 roku zadebiutowała druga generacja Nissana Juke. Mały crossover zachował charakterystyczny układ przednich świateł oraz ścięty tył nadwozia z ukrytymi klamkami w drugiej parze drzwi. Z palety lakierów zniknął jednak żółty, o który - jak przyznają przedstawiciele marki - zaczęli dopominać się klienci.
Dlatego przy okazji faceliftingu przeprowadzonego w 2024 roku powrócił on do oferty. Choć ma nieco jaśniejszy odcień, to różnicę dostrzeże jedynie wprawne oko. Ta subtelna zmiana ma jeszcze wyraźniej podkreślić kształt, linie nadwozia oraz charakter auta. W testowanej przez nas wersji Nissana Juke żółty lakier Iconic zestawiono z czarnymi słupkami i dachem.
Na kokpicie dwa wyświetlacze po 12,3 cala
Facelifting przyniósł istotną zmianę na kokpicie Nissana Juke. Umieszczony na centralnym miejscu 8-calowy ekran dotykowy - który montowany był od drugiej wersji wyposażenia Acenta - zastąpiono przekątną 12,3 cala. Teraz to standard także w podstawowej konfiguracji tego crossovera.
Zmodyfikowano przy tym układ przycisków do sterowania podstawowymi funkcjami. Zachowano, przenosząc bliżej zasięgu ręki kierowcy, pokrętło poziomu głośności pokładowego systemu audio. Niżej mamy inny kształt kratek wlotu powietrza, a pod nimi ten sam co wcześniej panel do obsługi klimatyzacji. Z fizycznymi przyciskami, co zdecydowanie podnosi ergonomię obsługi i przede wszystkim bezpieczeństwa. Kierowca może z niego korzystać intuicyjnie, bez odrywania wzroku od drogi.
Drugą różnicą, którą przyniosło odświeżenie Nissana Juke, jest wyświetlacz deski rozdzielczej. Wcześniej montowano tu panel o przekątnej 4,2 cala, a od wersji N-Connecta 7 cali z analogowymi tarczami i wskazówkami obrotomierza oraz prędkościomierza. Obecnie większy z nich trafił do bazowej konfiguracji Acenta. W następnej mamy już w pełni cyfrowy zestaw zegarów z panelem 12,3 cala.
Całość spina plastikowy dekor polakierowany na kolor nadwozia. W dolnej części centralnej konsoli umieszczono dwa porty USB – typu A i C. Smartfon można również sparować bezprzewodowo, korzystając z Android Auto lub Apple CarPlay.
Wśród nowości znalazł się system utrzymywania pojazdu na wybranym pasie ruchu, wyposażony w funkcję automatycznej korekty toru jazdy względem jego osi. Ulepszono także kamerę cofania – jej rozdzielczość wzrosła z 0,3 do 1,3 megapiksela, co znacząco poprawiło jakość obrazu. Podczas krótkich, styczniowych dni wielokrotnie przekonaliśmy się o skuteczności tego rozwiązania.
Nowość w ofercie Juke - poziom wyposażenia N-Sport
Testowany egzemplarz Nissana Juke to nowość w gamie – topowy poziom wyposażenia N-Sport. W praktyce różni się on nieznacznie od oferowanego poniżej N-Design. Na zewnątrz uwagę przyciągają 19-calowe felgi z oponami w rozmiarze 225/45, czarne listwy progowe oraz emblemat N-Sport na klapie bagażnika.
Wewnątrz auta to przede wszystkim tapicerka z Alcantary z żółtymi wstawkami i przeszyciami. Fotele mają zintegrowane zagłówki, w których umieszczono głośniki pokładowego systemu audio marki Bose. To element opcjonalnego pakietu technologicznego (4300 zł).
Oba siedzenia mają dwustopniowe podgrzewane, a w przypadku pasażera dochodzi funkcja manualnej regulacji wysokości. Za to nie ma - niestety - na nim trzeciej pary mocowań fotelików dziecięcych typu Isofix. W podsumowaniu testu w 2020 roku były one jednym z plusów Nissana Juke.
Wszystkie drzwi wyposażono w elektrycznie sterowane szyby, ale tylko przednie działają w trybie automatycznym. Stąd też dodatkowe zabezpieczenie przed przypadkowym przycięciem palców. Tylne wymagają ciągłego trzymania przycisku podczas opuszczania i podnoszenia.
Osoby podróżujące na kanapie mają do dyspozycji także dwa porty usb - typu A i C. Wciąż jednak brakuje dla nich kratek nawiewu powietrza. Z zestawu 10 głośników systemu Bose, dwa umieszczono w boczkach drzwi. Przyciemniane szyby są fabrycznym elementem każdej wersji wyposażenia.
Wyżej mocowana kanapa, ale fotelik się mieści
Kanapa przeznaczona jest dla trzech osób. Ale nie oszukujmy się, przy szerokości 122 cm komfort podróżowania będą miały tylko dwie. Testowany egzemplarz crossovera Juke napędzał układ pełnej hybrydy (HEV). Rozwiązanie to przełożyło się na wyższe umieszczenie kanapy.
W wersji, którą jeździliśmy w 2020 roku (silnik 1.0 DIG-T 117 KM) wysokość od siedziska kanapy do podsufitki wyniosła 92 cm. W pełnej hybrydzie jest o 6 cm niżej. Ale to wystarczająco dużo, żeby zagłówek fotelika dziecięcego z grupy 2-3 wysunąć na maksymalną wysokość.
Mniejszy o blisko sto litrów bagażnik
Pojemność bagażnika również zmienia się w zależności od rodzaju napędu. W modelach z silnikiem benzynowym mamy 422 litry, w układzie pełnej hybrydy aż o 88 litrów mniej.
Różnica skrywa się pod płytą podłogi. W pierwszym przypadku mamy do wykorzystania dodatkową przestrzeń bagażnika. W drugim od razu umieszczono wnękę na dojazdowe koło zapasowe i akcesoria, jak: lewarek, trójkąt ostrzegawczy czy gaśnicę. W obu brakuje oczek do zaczepiania siatki lub linek zabezpieczających transportowane przedmioty.
Nissan Juke z układem pełnej hybrydy
Aktualna gama jednostek napędowych Nissana Juke obejmuje silnik benzynowy 1.0 z 6-biegową skrzynią manualną lub dwusprzęgłowym automatem z 7-przełożeniami. Tę ostatnią ocenialiśmy w 2020 roku.
Tym razem do testów otrzymaliśmy model z napędem pełnej hybrydy (HEV). Podstawę układu stanowi silnik benzynowy 1.6 o mocy 94 koni mechanicznych. Wspiera go elektryczny 49 KM, co generuje łącznie 143 KM. Energię magazynuje bateria o pojemności 1,2 kWh, która ładowana jest przez silnik spalinowy lub rekuperację podczas hamowania. Napęd przenoszony jest przez bezstopniową skrzynię biegów Smart Multi.
U jej podstawy umieszczono przełącznik trybów jazdy D-Mode (Sport, Standard, Eco) oraz przycisk EV umożliwiający wymuszenie jazdy wyłącznie na silniku elektrycznym – co, przy tak niewielkiej baterii, ma raczej symboliczne znaczenie. Praktyczniejszą funkcję stanowi system ProPilot z aktywacją e-Pedal. Po jej włączeniu auto porusza się w trybie półautomatycznym, umożliwiając przyspieszanie i hamowanie przy użyciu tylko jednego pedału.
Test hybrydowego Juke’a potwierdził nasze wcześniejsze, pozytywne opinie na temat tego układu – znanego choćby z bliźniaczego Renault Captur. Średnie spalanie na dystansie 517 kilometrów wyniosło 5,4 l/100 km.
Z jakim silnikiem najlepiej kupić Nissana Juke?
Pierwsza decyzja przy zakupie Nissana Juke sprowadza się do wyboru napędu. Do dyspozycji jest trzycylindrowy silnik benzynowy 1.0, dostępny z manualną skrzynią biegów lub automatem dwusprzęgłowym. Alternatywą – i naszym zdaniem najlepszym wyborem – jest testowana pełna hybryda z przekładnią automatyczną typu AMT.
Wszystkie te warianty oferowane są w wersjach wyposażenia: Acenta, N-Connecta, Tekna, N-Design i N-Sport. Ceny Nissana Juke zaczynają się od 107 900 złotych. Testowany model z napędem hybrydowym jest najdroższy - trzeba za niego zapłacić 163 990 złotych.
Testowana wersja Nissana Juke II full hybrid facelifting:
silnik | benzynowy |
pojemność | 1598 |
moc | 94 KM (69 kW) | silnik | elektryczny |
łączna moc | 49 KM (36 kW) |
łączna moc układu hybrydowego | 145 KM (105 kW) |
napęd | obie osie |
skrzynia | automatyczna Smart Multi |
prędkość maksymalna | 166 km/h |
przyspieszenie do 100 km/h | 10,1 sekundy |
średnie zużycie paliwa | 4,9 l/100 km |
wersja wyposażenia | N-Sport |
cena podstawowa | 163 990 złotych |
lakier | metalizowany żółty Iconic + dach czarny (standard) |
Podstawowe dane techniczne Nissana Juke II full hybrid facelifting:
długość | 4210 mm |
rozstaw osi | 2636 mm |
szerokość (z lusterkami) | 1983 mm |
wysokość | 1595 mm |
prześwit | 169 mm |
pojemność bagażnika | 354/1237 l |
promień zawracania | 10,6 m |
pojemność zbiornika paliwa | 46 litrów |
masa własna | 1374 kg |
ładowność | 436 kg |
Dane z komputera pokładowego Nissana Juke II full hybrid facelifting:
dystans przejechany podczas testu | 517 km |
średnia prędkość | 48 km/h |
średnie zużycie paliwa | 5,4 l/100 km |
Testy zderzeniowe Euro NCAP (2019) Nissana Juke II:
bezpieczeństwo dorosłych | 36 pkt. (94 proc. maksymalnej oceny) |
bezpieczeństwo dzieci | 42,1 pkt. (85 proc.) |
ochrona pieszych i rowerzystów | 39 pkt. (81 proc.) |
systemy podnoszące bezpieczeństwo | 9,6 pkt. (73 proc.) |