TESTY
Pierwsze wrażenia | Mercedes EQB 5-osobowy
Spalinowy Mercedes GLB zmieniony w elektryka EQB
20-09-2022 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
W trzy lata Mercedes zbudował solidną ofertę submarki EQ. Należą do niej modele aut z napędem elektrycznym, które mają odpowiedniki wśród spalinowych.
Obecnie jest ich siedem. Na rynku drugim w kolejności, po Klasie V, był EQB. Czyli średniej wielkości SUV o długości 4687 mm i rozstawie osi 2829 mm. Jego pierwowzorem jest naturalnie Klasa GLB. Ten, przy zachowanym rozstawie, jest krótszy o 53 mm. Przód elektryka wyróżnia czarna osłona z logo Mercedesa oraz układ świateł. Zmieniony kształt reflektorów łączy panel LED biegnący przez szerokość maski silnika. Podobny zabieg zastosowano na klapie bagażnika.
Światowa premiera Mercedesa EQB miała miejsce w połowie kwietnia 2021 roku. Sprzedaż w Polsce rozpoczęła się pod koniec listopada. Formalnie pierwsze rejestracje tego modelu pochodzą z lutego i przez niemal pół roku dokonano ich 86. Dla porównania w tym samym czasie było 1335 egzemplarzy GLB i - dla porządku - 271 szt. klasy B.
Najczęściej wybieranym w Polsce Mercedesem EQB jest wariant 300 z napędem na cztery koła (4Matic). Pod względem liczby miejsc popularnością cieszą się te pięcioosobowe. Za trzeci rząd siedzeń - dwa osobne, chowane w podłodze bagażnika fotele - trzeba dopłacić.
Kokpit przejęty GLB
Kokpit elektrycznego EQB jest identyczny jak w spalinowym GLB. Za kierownicą umieszczono sąsiadujące ze sobą panele LCD. W standardzie mają przekątną po 7,25 cala. W testowanym egzemplarzu znalazły się większe, bo po 10,25 cala. Zawartość tego ze wskaźnikami można zmieniać, środkowy jest dotykowy. Na obu wyświetlimy szereg danych o bieżącym wykorzystaniu zasobów baterii.
Jest też, sterowany głosowo, system MBUX z ustawieniem audio, telefonu i nawigacji. Asystentka odpowie na nasze pytania, na przykład dotyczące pogody w danym regionie. Poproszona opowie też dowcip, a czasem wyzna uwielbienie do wspólnych przejażdżek. Wspomniana nawigacja pomoże w lokalizacji i dotarciu do stacji ładowania, jak też optymalizacji trasy z uwzględnieniem ruchu w czasie rzeczywistym.
W naszym przypadku sportowa, spłaszczona na dole, wykończona skórą i aluminium kierownica należy do wyposażenia linii AMG. W komplecie są też pedały wykonane ze szczotkowanej stali, galwanizowane manetki do zmiany biegów, dywaniki z logo i podświetlane listwy progowe.
Na liście wyposażenia związanego z bezpieczeństwem wyróżnia się system rozpoznawania zajętości i obciążenia fotela pasażera. Rozwiązanie to odpowiada za status poduszki powietrznej i zastępuje tradycyjny mechanizm przełącznika. Niemniej nie jest to nowość w modelach Mercedesa.
Standardem jest również poduszka powietrzna chroniąca kolana kierowcy. Na plus zaliczymy układ hamowania awaryjnego z asystentem skrętu oraz funkcję wykrywania zbliżających się pieszych, rowerzystów bądź innych pojazdów w chwili otwierania drzwi EQB. Działanie systemu rozpoznawania znaków drogowych i ograniczeń prędkości opiszemy w podsumowaniu testu.
Sportowe fotele i przesuwana kanapa
Linia wyposażenia AMG wyróżnia się także sportowymi fotelami. Siedzisko ma 48 cm długości, ale dzięki wysuwanej części zyskujemy kolejne 5 cm. Zapewnia to kierowcy i pasażerowi większy komfort podróży, szczególnie w trasie. Ma to również przełożenie na lepsze podparcie dla fotelika dziecięcego.
Szerokość siedziska wynosi 50 cm, z czego po 10 cm możemy przypisać do głębokich wyprofilowań. Podobne proporcje ma oparcie foteli. Duży zagłówek ustawimy w czterech pozycjach pomiędzy 82 a 89 cm.
Testowany egzemplarz Mercedesa EQB doposażono w elektryczną regulację obu foteli. Panel ze sterowaniem znajduje się w boczkach drzwi. Odwzorowany kształt siedzeń ułatwia ustawienia, a w przypadku siedziska możemy również zmieniać kąt pochylenia. Wysokość od podłogi w zakresie 32-36 cm, a do podsufitki 90-100 cm. Do tego możemy zapisać w pamięci ustawienia dla trzech osób.
Komplet tych regulacji wymaga dopłaty. I to niemałej, bowiem pozycje te należą do pakietu Premium Plus za nieco ponad 26 tys. zł. Zawarto w nim również funkcję podgrzewania obu foteli. W standardzie jest ustawiane manualnie podparcie lędźwiowe.
Fotele i kanapę pokryto czarną tapicerką o nazwie Artico/Dinamica. Ona również jest fabrycznym elementem EQB w linii wyposażenia AMG.
Drugi rząd siedzeń składa się z dwóch niezależnych części podzielonych w proporcji 40:60. Każdą można przesuwać w zakresie 14 cm. Zmiana położenia kanapy nie zmniejszy znacząco miejsca na nogi. Siedzisko skrajnych miejsc o długości 46 cm pod kolanami opada łagodnym łukiem. Cała kanapa ma 121 cm szerokości, na trzeciego pasażera nie pozostaje więc za wiele przestrzeni.
Jest też regulacja kąta pochylenia oparć (wg. naszych pomiarów w zakresie 95-110 stopni). W ich przypadku jest inny podział, proporcje wynoszą 40:20:40. Skrajne zagłówki ustawimy w jednej z pięciu pozycji (73-86 cm), a środkowy w jednej z czterech (67-78 cm).
Ciemne wnętrze auta rozświetla okno dachowe, za które trzeba dopłacić blisko sześć tysięcy złotych. Wysokie nadwozie i duże, szeroko otwierane drzwi ułatwiają wsiadanie i wysiadanie. Opcjonalny trzeci rząd siedzeń (dwa fotele) kosztuje 4237 zł.
Bagażnik ze zmienną pojemnością
Bazowa pojemność bagażnika 5-osobowego Mercedesa EQB wynosi 495 l. Dzięki możliwości przesunięcia kanapy o 14 cm i zmiany kąta ustawienia oparć zyskujemy kolejne 190 l. Maksymalnie powiększymy go do 1710 l.
Dla porównania minimum przy trzech rzędach siedzeń to 110 l, a po ich złożeniu 465 l. Schowane fotele nie zajmują wiele miejsca, bo zaledwie 30 l.
Z kolei bagażnik Mercedesa GLB w konfiguracji dla pięciu osób liczy 560 l (1755 l). Różnica pomiędzy testowaną wersją EQB jest niewielka. To zasługa rozmieszczenia zespołu baterii (łączna pojemność 66,5 kWh) na płycie podłogowej i w miejscu przeznaczonym na zbiornik paliwa. Tym co ją zabiera jest silnik elektryczny na tylnej osi. Wiąże się on z napędem na cztery koła (4Matic).
Płytę podłogi bagażnika ustawimy tylko w jednym poziomie. Ma ona 89 cm długości i 105 cm szerokości pomiędzy nadkolami. Wysokość do zwijanej rolety to 41 cm. W testowanym egzemplarzu część miejsca zajęły dwie prostokątne torby z kablami do ładowania - z domowej sieci 230V i pięciometrowy do słupka publicznego. Oba są wyposażeniem standardowym. Torby te możemy przymocować solidnymi rzepami, ale udało nam się je umieścić w schowku pod podłogą.
Znajdziemy tu wypełnienie wykonane ze styropianu. Można przyczepić się do rozplanowania wytłoczonych przegródek, na przykład na trójkąt ostrzegawczy czy wkręcany hak do holowania auta. Ponadto znalazł się tu zestaw naprawczy do kół. Kolejna nasza uwaga dotyczy braku blokady podniesionej płyty podłogi. Po prostu pod swoim ciężarem może nagle opaść.
Kształt boków bagażnika ewidentnie świadczy, że są wspólnym elementem z trzecim rzędem siedzeń. Wnętrze oświetla jedna lampka LED, do dyspozycji są dwa haczyki na siatki z zakupami i dwie elastyczne taśmy do nich (naszym zdaniem są praktyczniejsze). We wnęce lewego nadkola znajduje się samochodowe gniazdo 12V.
Klapę bagażnika otworzymy na kilka sposób. Za pomocą przycisku na autopilocie, uchylając logo Mercedesa bądź ruchem stopy pod zderzakiem. Działający tu system Easy-Pack jest standardem, swojego uwagi do niego uwzględnimy w podsumowaniu testu.
Silnik EQB 300
Mercedes GLB oferowany jest z czterema silnikami benzynowymi (wliczając AMG) lub trzema wysokoprężnymi. W gamie tego modelu nie ma ani miękkiej hybrydy, ani plug-in. W przypadku EQB mamy do wyboru trzy warianty. W tym dwa z napędem 4Matic, który przy niektórych spalinowych może być opcją.
Testowany egzemplarz wyposażono w jednostkę z oznaczeniem 300. Tworzą ją dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 228 KM przenoszonej na wszystkie koła. Typową dla Mercedesa dźwignię do zmiany biegów skrzyni automatycznej umieszczono po lewej stronie kolumny kierowcy. Zawiera ona przełożenia R do góry i D do dołu i P z boku. Manetki do ręcznej zmiany przy jeździe do przodu są elementem wyposażenia linii AMG.
Dodatkowe ustawienia dynamiki auta możemy ustawić za pomocą trybów Individual, Sport, Comfort i Eco. W naszym teście użyliśmy przede wszystkim tego ostatniego, który według informacji producenta ogranicza prędkość maksymalną do 130 km/h (blokadę zwalnia mocniejsze wciśnięcie pedału przyspieszenia).
Zużycie energii i ładowanie Mercedesa EQB
Przed rozpoczęciem testu komputer pokładowy wskazywał zasięg 372 km (maks. 395 km w zależności od wykorzystania urządzeń pokładowych). Natomiast w danych technicznych tego modelu Mercedes podaje wartość 420 km przy pojemności baterii 66,5 kWh.
Po przejechaniu obwodnicą miejską (sierpień, temperatura 27 st. C, a więc wydajnie pracującej klimatyzacji) 25 kilometrów zużycie energii wyniosło 19,6 kWh przy średniej prędkości 23 km/h. Zasięg spadł do 347 km (maks. 369 km), a więc idealnie pokrywał się w pierwszym wskazaniem.
Na drugi dzień, o godzinie 9:00, komputer wskazał 350 km (357 km) zasięgu. Po przejechaniu 251 kilometrów, w tym dwustu poza miastem, pozostały zasięg wynosił 91 km. Sygnalizacja rezerwy pokazuje się przy 50 km, niemniej czas na ładowanie. Przyłącze znajduje się w tylnym nadkolu po prawej stronie (w GLB wlew paliwa jest po lewej), co trzeba uwzględnić przy parkowaniu równoległym do stacji ładowania.
Na marginesie. Na klapce w EQB umieszczono kod QR kierujący do strony Mercedesa z kartą ratowniczą pojazdu. Można spróbować i zeskanować ją z naszego zdjęcia.
Po ośmiu minutach ładowania prądem zmiennym o mocy 11 kW przybyło 1,5 kWh. W drugiej próbie z prądem stałym o mocy 45,9 kW po piętnastu minutach dodatkowe 11,85 kWh. Bateria zapełniła się w 39 proc., co przełożyło się na zasięg 160 kilometrów. Rachunek za przyrost 69 kilometrów, wyniósł 26,67 złotych (z wciąż obowiązującą stawką 5 proc. VAT).
Spalinowy GLB czy elektryczny EQB?
Oferta Mercedesa EQB, w porównaniu do GLB, jest ograniczona. Sprowadza się do trzech pozycji (mocy), w tym dwóch z napędem na wszystkie koła (4Matic). We wszystkich montowana jest ta sama bateria o pojemności 66,5 kWh.
Drugim istotnym kryterium wyboru jest wersja dla pięciu- lub siedmiu osób. A co za tym idzie różnice przekładają się na pojemność bagażnika. Ta zmienna jest również dzięki przesuwanej kanapie (zakres 14 cm) i regulacji kąta położenia oparć (dzielone 40:20:40).
Testowany przez nas model (EQB 300 4Matic) to środkowa oferta. I przy mocy 228 koni mechanicznych oraz niewielkich różnic w zużyciu energii wydaje się optymalnym rozwiązaniem. Potwierdza to również sprzedaż tej konfiguracji w Polsce.
To również wyśrodkowana cena na poziomie 238 300 złotych. Dla porównania bazowe EQB 250 (190 KM) kosztuje 228 100 zł (mniej o 10 200 zł), a za topowe EQB 350 (292 KM) 4Matic trzeba zapłacić 251 100 zł (więcej o 23 tys. zł).
Pod uwagę trzeba jednak wziąć różnicę w wyposażeniu dodatkowym. Testowany egzemplarz - specyfikacja od Mercedes Polska - finalnie kosztował 299 094,60 zł. To blisko o 60 800 złotych więcej. Niemal połowę tej kwoty pochłonął pakiet Premium Plus, a jedną czwartą wyposażenie z linii AMG.
I na koniec ceny GLB. Najtańsza wersja spalinowa kosztuje 170 700 złotych. Topową sygnowaną Mercedes-AMG 35 4Matic o mocy 306 koni mechanicznych wyceniono na 237 600 złotych. A więc nieznacznie niżej od testowanego elektryka EQB.
Pomijając już zestawienia zasięgu i czasu poświęconego na ładowanie lub tankowanie. Z tego też wynika kolosalna różnica sprzedaży tych modeli - dla przykładu w Polsce 86 versus 1335 egzemplarzy (dane Mercedes, luty-sierpień 2022).
Testowana wersja:
Mercedes EQB 300, 228 KM (168 kW), 4Matic, przekładnia automatyczna, prędkość maksymalna 160 km/h, przyspieszenie do 100 km/h w czasie 8 sekund, średnie zużycie energii 18,2 kWh/100 km, wyposażenie linia AMG, cena podstawowa 238 300 złotych, lakier metalizowany Szarość Gór (3216 zł).
Podstawowe dane techniczne:
długość 4687 mm, rozstaw osi 2829 mm, szerokość 1834 mm (bez lusterek), wysokość 1701 mm, prześwit 154 mm, pojemność bagażnika 495/1710 litrów, promień zawracania 11,7 m, pojemność baterii 66,5 kWh, zasięg 420 km, masa własna 2175 kg, ładowność 405 kg.
Testy zderzeniowe Euro NCAP (2019) - EQB ma przypisane wyniki Mercedesa GLB:
Bezpieczeństwo dorosłych: 36,4 pkt. (95 %)
Bezpieczeństwo dzieci: 44,8 pkt. (91 %)
Ochrona pieszego: 37,5 pkt. (78 %)
Systemy podnoszące bezpieczeństwo: 9,7 pkt. (74 %)