Przegląd mijającego tygodnia | Aktualności, nowości, ciekawostki

Tydzień 16/2019

20-04-2019 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum, AutoShanghai, Audi, Lexus, Mercedes, Renault, Volkswagen, archiwum, Volvo i GDDKiA

W ciągu tygodnia otrzymujemy kilkadziesiąt informacji, których nie wykorzystujemy w bieżących publikacjach. Nic straconego, co weekend zrobimy przegląd najciekawszych i nie zawsze związanych z tematyką bezpieczeństwa na drodze.

• Wzrasta odsetek ofiar wśród użytkowników jednośladów

• Pięć nowości z Shanghai Auto 2019

• Milionowe regresy od nieubezpieczonych jednośladów

• Volvo wprowadza nowy zakres komunikacji pomiędzy pojazdami

• Umowa na ostatni odcinek autostrady A1 podpisana

Wzrasta odsetek ofiar wśród użytkowników jednośladów

POROZMAWIAJMY O BEZPIECZEŃSTWIE | W ubiegłym roku, w porównaniu do 2017, o 31 osób (1,1 proc.) wzrosła liczba zabitych w wypadkach na polskich drogach. Wśród ofiar coraz większy odsetek stanowią kierujący jednośladami - motocyklami (+ 3 proc.), motorowerami (aż 38 proc.) i rowerami (30 proc.). Jak się okazuje te tragiczne statystyki nie dotyczą tylko Polski, ale też i krajów, w których bezpieczeństwo na drodze jest na wiele wyższym poziomie. To przede wszystkim efekt zmian w sposobie podróżowania w coraz bardziej zatłoczonych aglomeracjach miejskich, wybierania pojazdów o mniejszym wpływie na środowisko naturalne czy zdrowszego trybu życia bądź aktywności fizycznej, jak i braku wzajemnego poszanowania na drodze.

"Dane te budzą uzasadniony niepokój, tym bardziej, że wstępne analizy wskazują, iż duża część tragicznych zdarzeń spowodowana została błędami w komunikacji między różnymi grupami użytkowników dróg. Dlatego z początkiem 2015 roku, na zlecenie Komisji Europejskiej, rozpoczęto realizację unijnego programu SaferWheels. Jego celem było zebranie bardzo szczegółowych informacji o okolicznościach i przyczynach wypadków drogowych z udziałem kierujących pojazdami jednośladowymi - motocyklami, motorowerami i rowerami"

- tłumaczy Ilona Buttler, kierownik projektu z Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS.

Program SaferWheels obejmował sześć krajów: Francję, Grecję, Holandię, Polskę, Wielką Brytanię i Włochy. W każdym z nich przeprowadzono szczegółową analizę (obejmującą blisko 1500 różnych parametrów) 86 wypadków z udziałem motocyklistów (łącznie 384) i rowerzystów (132).

Najczęściej w wypadkach tych uczestniczyli mężczyźni, którzy wśród motocyklistów stanowili 90 proc., a wśród rowerzystów 67 proc. Łącznie w pierwszej grupiej przeważały osoby w wieku 18-45 lat, w drugiej po 46 roku życia.

Jak się okazuje tylko 81 proc. motocyklistów miało na głowie kask. Wynika to jednak z faktu, że zaliczono do nich kierujących motorowerami, dla których w Holandii nie są one wymagane. Natomiast wśród rowerzystów kasku używało 32 proc. osób, z czego 14 proc. ich nie zapięło. Innym środkiem ochronnym były elementy odblaskowe - używało i 12 proc. osób z pierwszej grupy i 21 proc. z drugiej.

Wśród przyczyn wypadków, do których doszło z winy kierujących jednośladami najczęściej wymieniana jest nadmierna prędkość i wykonywanie niebezpiecznych manewrów w ruchu ulicznym. Najwięcej ich wydarzyło się na skrzyżowaniach dróg, jak i skręcie jednego z tych użytkowników w lewo - zarówno w parze samochód - motocyklista, jak i rowerzysta - samochód. Błędy w ocenie tych sytuacji (w tym braku odpowiedniej koncentracji) popełniło 38 proc. kierujących jednośladami i 66 proc. kierowców pojazdów uczestniczących w tych wypadkach.

"Istnieje wiele przyczyn wypadków z udziałem kierujących jednośladami. Z jednej strony są to błędy samych rowerzystów, np. nagła zmiana kierunku jazdy w momencie zbliżania się innego pojazdu, brak znajomości przepisów, nietrzeźwość czy braki w oświetleniu roweru oraz motocyklistów, przede wszystkim brawura i nadmierna prędkość. Ale uchybienia popełniają też kierowcy samochodów - są nieostrożni, zachowują zbyt mały odstęp przy wyprzedzaniu rowerzystów i motorowerzystów lub nie ustępują pierwszeństwa wjeżdżającym na jezdnię ze ścieżki rowerowej"

- dodaje młodszy inspektor Jacek Mnich Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Radomiu.

Eksperci uczestniczący w badaniach zwrócili też uwagę na dynamicznie rosnącą grupę użytkowników hulajnóg i innych urządzeń transportu osobistego. Rekomendują jak najszybsze wprowadzenie do programów szkolnych tematów związanych z odmiennością ich zachowania, jak i konieczność przeprowadzenia kampanii edukacyjnych na szeroką skalę.

Pięć nowości z Shanghai Auto 2019

PREMIERY TYGODNIA | W dniach 16-25 kwietnia w Szanghaju odbywa się jeden z najważniejszych w tym regionie salonów samochodowych. I chociaż tamtejszy rynek diametralnie różni się od europejskiego, znajdziemy na tej wystawie wiele modeli stanowiących zapowiedź tego co może lub wkrótce trafi na nasze drogi. Prawdopodobnie część z nich zobaczymy jesienią na salonie we Frankfurcie.

Audi zaprezentowało autonomiczny pojazd AI:ME z czwartym poziomem zautomatyzowania. Oznacza to, że na wydzielonym obszarze, np. miasta czy autostradzie rolę kierowcy przejmuje komputer. Po opuszczeniu tej strefy wymagane jest prowadzanie, jak klasycznym dziś samochodem. W trakcie jazdy autonomicznej pasażerowie mogą korzystać z dostępu do świata wirtualnego, przykład tego wykorzystania zaprezentowano w tym roku na CES w Las Vegas. Uwagę zwraca sposób przeznaczenia i rozmieszczenia świateł zewnętrznych. Ich działanie ukierunkowane jest na zwiększenie widoczności niechronionych uczestników ruchu drogowego - rowerzystów i pieszych.

Lexus postawił na wprowadzenie do swojej oferty pierwszego vana (to właśnie one zaczynają się cieszyć dużym powodzeniem w Chinach). Sporym ryzykiem, z punktu widzenia Europejczyka, jest jego sylwetka. Już pojawiły się głosy, że to idealne auto dla firm... pogrzebowych. W dodatku jednym z dwóch dostępnych kolorów nadwozia jest czarny. W środku znalazło się miejsce dla czterech (układ foteli 2+2) lub siedmiu osób (2+2+3). Długość 5040 mm, rozstaw osi 3000 mm, szerokość 1850 mm i wysokość 1945 mm. Napęd na przód z silnikiem benzynowym V6 pojemności 3,5 litra lub na obie osie z hybrydą wyposażoną w jednostkę spalinową 2,5 litra. Brak informacji o planach wprowadzenia Lexusa LM do sprzedaży w Europie.

Mercedes sukcesywnie poszerza gamę crossoverów i SUV-ów. Po GLA i GLC oraz niedawnym debiucie nowej Klasy B kolejny krok był łatwy do przewidzenia. GLB, choć to jeszcze koncept, przeznaczony jest dla siedmiu osób. Środkowy rząd siedzeń - z podziałem 40:60 - można przesuwać w zakresie 14 cm. Na dwóch skrajnych miejscach i obu z tyłu znajdują się pary mocowań Isofix dla fotelików dziecięcych. Napęd tego prototypu, z przeniesieniem na cztery koła 4Matic, stanowi czterocylindrowy silnik benzynowy o mocy 224 KM z dwusprzęgłową przekładnią automatyczną 8G-DCT.

Renault rozpoczyna produkcję miejskiego SUV-a (segment A) z napędem elektrycznym. Model City K-ZE, który trafi do sprzedaży jeszcze w tym roku, opracowany został z myślą o chińskim rynku, ale kto wie jak potoczą się losy tego projektu. Tym bardziej, że stoi za nim alians z Nissanem i Mitsubishi. Z udostępnionych danych wiemy, że rozstaw osi ma 2423 mm długości, prześwit 150 mm, zaś pojemność bagażnika 300 litrów. Naładowanie 80 proc. baterii z gniazdka 230V zajmuje cztery godziny, zaś w stacji o wyższej mocy do 50 minut. Na wyposażeniu pokładowym znajdą się między innymi czujniki smogu i system analizujący czystość powietrza w kabinie.

Volkswagen już od dawna zapowiada gruntowne zmiany w swojej ofercie. Dominować w niej będą modele z napędem elektrycznym, które w nazwie otrzymały oznaczenie ID. (co tłumaczone jest jako skrót od "Identity" lub "Iconic Design"). W Sznaghaju zaprezentowano więc kolejną propozycję, tym razem niemal pięciometrowego SUV-a ID. ROOMZZ. Na każdej osi znajdzie się silnik elektryczny, łączna moc 225 kW, co jest równoznaczne z napędem 4Motion. Zasięg do 450 km (pomiar w cyklu WLTP), za pośrednictwem szybkiej stacji ładowania 80 proc. stanu baterii do osiągnięcia w czasie 30 minut. Systemy pokładowe obejmą tryb ID. Pliot umożliwiający jazdę autonomiczną (4. poziom).

Milionowe regresy od nieubezpieczonych jednośladów

UBEZPIECZENIA | W minionym roku wzrosła o 3 procent, przekraczając 1,8 miliona, liczba ubezpieczeń OC dla motocykli, motorowerów i skuterów. Najwięcej sprzedano ich w województwie mazowieckim (+ 20 proc. w porównaniu do 2017), wielkopolskim (+ 12 proc.) i małopolskim (+ 10 proc.). W dużej części to efekt coraz większej popularności tych jednośladów, przy czym Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zwraca uwagę na niepokojący fakt.

Rośnie również liczba wypadków i kolizji, w których sprawcami są kierujący tymi jednośladami. W 2018 roku wyniosły one 46 procent wszystkich zdarzeń, w których uczestniczyli. W praktyce przełożyło się to na ponad 8,1 szkód zgłoszonych w ramach OC (niemal 600 więcej niż w 2017). Przedstawiciele UFG podkreślają jednocześnie, że dynamika tych szkód była większa od przyrostu polis OC.

Wzrost liczby polis OC dla jednośladów wiąże się również z lepszą wykrywalnością osób, którzy nie dopełniły tego obowiązku. Na ponad 94 tysiące wystawionych wezwań przez UFG, 17 proc. dotyczyło właścicieli jednośladów. Brak aktualnego ubezpieczenia zagrożone jest karą 750 złotych, ale w przypadku spowodowania kolizji lub wypadku kwoty mogą być niewspółmiernie wyższe.

"Wówczas UFG wypłaca odszkodowanie osobom poszkodowanym, a następnie obligatoryjnie występuje - do kierującego i właściciela o zwrot wypłaconej sumy, tak zwany regres. Połowa wszystkich spraw w których dochodzimy zwrotu powyżej miliona złotych, wynika ze zdarzeń spowodowanych ruchem motocykli"

- mówi Michał Sierant, dyrektor Biura Windykacji Regresów UFG.

Dla przykładu Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wymienia jedne z najwyższych regresów w stosunku do kierujących jednośladem:

- 1 400 000 złotych - motocyklista (nietrzeźwy i bez uprawnień), podczas manewru wyprzedzania potrącił rowerzystkę. W wyniku odniesionych obrażeń kobieta zmarła;

- 1 350 000 złotych - motocyklista (bez uprawnień) stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi. Poszkodowany pasażer odniósł liczne obrażenia m.in. porażenie kończyn dolnych, stłuczenie mózgu;

- 1 000 050 złotych - czołowe zderzenie dwóch motocykli. Poszkodowany odniósł liczne trwałe obrażenia (m.in. miażdżona stopa, całkowite porażenie lewej kończyny). Nietrzeźwy sprawca w wyniku tego wypadku stracił nogę;

- 1 000 000 złotych - nadmierna prędkość, utrata panowania i uderzenie w drzewo. Poszkodowany pasażer doznał złamania trzonu kręgosłupa, ma porażenie czterech kończyn.

Volvo wprowadza nowy zakres komunikacji pomiędzy pojazdami

TECHNIKA | Od wielu lat w modelach samochodów wyposażonych w czujnik temperatury zewnętrznej funkcjonuje system ostrzegania przed ryzykiem wpadnięcia w poślizg. Jego działanie jest bardzo proste. Spadek poniżej zera równoznaczny jest z potencjalnym oblodzeniem nawierzchni drogi. Wówczas kierowca otrzymuje ostrzeżenie w postaci migającego wskazania temperatury lub stosownego komunikatu bądź piktogramu. Inżynierowie z Volvo chcą zwiększyć jego funkcjonalność, łącząc ten odczyt z chmurą danych i komunikacją pomiędzy pojazdami. Jaki jest w tym sens?

Przede wszystkim system oparty został na odczycie parametrów toczących się opon, w tym przyczepności do nawierzchni. Dane będą więc odnosiły się do stanu rzeczywistego, a nie potencjalnego zagrożenia. Samochód, który znajdzie się na oblodzonej drodze (bądź jej fragmencie) poinformuje o tym znajdujące się w pobliżu pojazdy. Wówczas kierowca, w domyśle jego rolę przejmie komputer pokładowy, będzie mógł zachować wzmożoną czujność i zredukować prędkość jazdy. W ten sposób będzie można uniknąć na przykład ciągu kolizji poprzez najechanie na tył hamujących samochodów.

Nowy system wymiany informacji ma jednak szersze zastosowanie. Poprzez odczyt z kamer jest on w stanie zidentyfikować pojazd używający świateł awaryjnych i o jego położeniu ostrzec pozostałych kierowców. Podobnie ma być z innymi sytuacjami, które mogą mieć wpływ na poziom bezpieczeństwa na drodze.

Pełną funkcjonalność poznamy niedługo, bowiem już od tego miesiąca staje się on standardowym wyposażeniem samochodów Volvo przypisanych do rocznika modelowego 2020. Co więcej przedstawiciele tej marki zachęcają pozostałych producentów do skorzystania z tego rozwiązania. Przekonują, że im więcej źródeł danych, tym cyfrowa baza danych stworzy dokładniejszy obraz aktualnych zagrożeń na drodze.

Umowa na ostatni odcinek autostrady A1 podpisana

POLSKIE DROGI | Jeden ze sztandarowych projektów drogowych PRL-u przechodzi do historii. Tak zwana "gierkówka" z Warszawy do Piotrkowa Trybunalskiego została już zastąpiona trasą ekspresową S8, na dalszym odcinku w stronę Katowic powstaje, planowana już w tamtym okresie, autostrada A1. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podpisała właśnie umowę na budowę ostatniego jej fragmentu (B). Jak już zapowiadaliśmy, drogę o długości 24 kilometrów pomiędzy Piotrkowem a Kamieńskiem wybuduje firma Mirbud.

W ramach tej inwestycji powstaną od razu po trzy pasy ruchu w każdą stronę z nawierzchnią betonowąś. Jej trwałość szacowana jest na 30-40 lat. Pomiędzy węzłami Piotrków Trybunalski Południe i Kamieńsk wybudowanych będzie szesnaście wiaduktów, trzy mosty, kładka dla pieszych, pięćdziesiąt podziemnych i jedno naziemne przejście dla zwierząt oraz trzy miejsca obsługi podróżnych (MOP) w Siomkach, Woli Krzysztoporskiej i Danielowie.

W ten sposób powstanie kompletna autostrada A1 od granicy z Czechami do Trójmiasta. Jej pokonanie zajmie około 5 godzin, co poprzez korytarz transportowy zwiększy konkurencyjność portów w Zatoce Gdańskiej.

15/2019	14/2019	13/2019