WYDARZENIA

Targi | Salon Samochodowy Paryż 2018 | Citroen

Citroen

10-10-2018 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Na przykładzie aktualnej gamy Citroena doskonale widać jak zmienił się rynek samochodów osobowych w Europie. Wycofane niedawno z oferty "klasyczne" C5 zastępuje - a jakże - SUV.

Ostatnim przedstawicielem starego porządku pozostaje sedan C-Elysse. W Citroenie nie ma też kompaktowego C4, który został wymieniony na crossovera C4 Cactus. W tym miejscu trzeba jeszcze dodać zmianę nazwy dwóch minivanów z Picasso na Spacetourer. Z kolei zupełnie odmieniony C3 ma wyższego bliźniaka z przydomkiem Aircross. Ten sam wyróżnik otrzymał też nowy SUV, na którego europejską premierę wybrano właśnie Mondial de l'auto Paris.

Citroen C5 Aircross nie jest jednak zupełnie nowym modelem. Oficjalna prezentacja miała już miejsce, i to w ubiegłym roku na salonie samochodowym w Szanghaju. Niemal od razu wszedł on do sprzedaży na rynku chińskim. Teraz trafił do Europy, polskie salony przyjmują już na niego zamówienia, a pierwsze egzemplarze pojawią się pod koniec roku. Znamy więc już jego cenę (od 86 900 do 109 900 złotych) i wyposażenie (trzy poziomy: Live, Feel i Shine).

Wróćmy jednak do podstaw, czyli wymiarów, które wynoszą 4500 mm długości, 2370 mm rozstawu osi, 1840 mm szerokości i 1670 mm (z relingami dachowymi) wysokości. Prześwit, w zależności od zastosowanych kół na obręczach 17, 18 lub 19 cali, wynosi minimum 230 mm. Bagażnik można łatwo powiększyć z 580 do 720 litrów dzięki trzem, przesuwanym niezależnie w zakresie 150 mm, fotelom. To standard w każdej wersji wyposażenia. Po ich złożeniu maksymalna pojemność wyniesie 1630 litrów.

Nowy SUV wyposażony jest w szereg elementów wspierających kierowcę, a tym samym bezpieczeństwo na drodze. Na udostępnionej nam liście nie ma jednak pozycji, które stanowiłyby jakieś innowacje. Wszystko to jest już dostępne czy to w modelach z grupy PSA czy konkurencji. Wyróżnikiem "na plus" może być wbudowany w lusterko wsteczne rejestrator jazdy, z tym rozwiązaniem spotkaliśmy się podczas testu nowego C3.

Nadwozie auta zostało oparte na zawieszeniu z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznymi (PHC - Progressive Hydraulic Cushions). W przypadku zbyt dużego lub gwałtownego skoku koła pochłaniają one całkowicie energię powstałą w wyniku odbicia lub dobicia danego amortyzatora.

Francuska marka zapowiada też - na 2019 rok - rozszerzenie oferty C5 Aircross o model z napędem hybrydowym typu plug-in. Połączono w nim silnik benzynowy PureTech 1.6 180 koni mechanicznych z elektrycznym o mocy 80 kW, co w sumie daje 225 KM. Konfiguracja ta zapewni pokonanie dystansu 50 kilometrów z maksymalną prędkością 135 km/h bez użycia jednostki spalinowej. Baterie zostały tak rozmieszczone, aby nie ograniczać funkcjonalności zwykłego C5 Aircross (np. trzy niezależne fotele w miejscu kanapy) i jego przestrzeni bagażowej. Maksymalne naładowanie - z gniazdka elektrycznego 230 V - zajmie do 8 godzin.

W tym roku przypada 140 rocznica urodzin Andre Gustava Citroena. W przyszłym zaś obchodzone będzie stulecie powstania marki motoryzacyjnej Citroen oraz 70-lecie rozpoczęcia produkcji, kultowego dziś modelu, 2CV. Rocznice te miały swoje odzwierciedlenie na stoisku w Paryżu między innymi w postaci kabrioletu 5HP Type C z 1925 roku i furgonetki 2CV AK 350 Glacauto z 1967 roku. Tłem dla tego drugiego było nowe Berlingo, które dwa tygodnie wcześniej na Międzynarodowym Salonie Samochodów Dostawczych w Hanowerze otrzymało tytuł Van of the Year 2019.

Jeszcze jedna rocznica przypadła w tym roku - 50-lecie rozpoczęcia produkcji nietuzinkowego kabrioletu E-Mehari. Pierwsza generacja produkowana była aż przez 19 lat, do 1987 roku. W tym czasie powstało 145 tys. egzemplarzy, w tym wersja lekkiego samochodu terenowego dla francuskiego wojska. W 2015 roku powrócono do tego pomysłu, tym razem z napędem elektrycznym, II-generacja weszła do seryjnej produkcji w ubiegłym roku (auto nie jest oferowane w Polsce).

Z okazji jubileuszu jeden egzemplarz E-Mehari oddano w ręce francuskiego kreatora mody, Jeana-Charlesa de Castelbajac. W efekcie powstał Art Car, który - jak czytamy w komunikacie prasowym - "powstał według reguły - zakaz zakazywania: tutaj wszystko wolno! (...) Jego chromatyczna ekspresja wysyła intrygujący komunikat: czerwień symbolizuje rewolucję i pasję, kolor żółty emanację energii, ambicję wspólnego dążenia naprzód, przyjaźń i braterstwo, zaś niebieski - elektryczność, niebo i zdrowe, czyste środowisko".

Citroen zaprezentował też szerszej publiczności innowacyjne okulary Seetroen.