TESTY
Pierwsze wrażenia | Skoda Octavia IV liftback
Bestseller Skody w nadwoziu liftback
14-10-2022 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Skoda jako marka utrzymuje się na podium sprzedaży nowych samochodów w Polsce. Jednak prymat wśród modeli straciła Octavia, która obok kombi dostępna jest w nieco mniej popularnym nadwoziu liftback.
Skoda Octavia zadebiutowała na rynku pod koniec ubiegłego wieku. W krótkim czasie stała się w Polsce hitem sprzedaży, zyskując przydomek „królowej polskich dróg”. Tak było jeszcze w 2019, rok później pozycji broniła wprowadzona właśnie czwarta generacja. Ale zagrożenie przyszło ze strony Toyoty Corolli.
Oba modele oferowane są w nadwoziu kombi. Japońską markę wyróżnia hatchback, zaś czeską liftback. To on tym razem trafił do naszych testów.
Z danych sprzedaży pozyskanych ze Skody wynika, że jest to ta mniej popularna wersja. Od stycznia do września sprzedaż Octavii w Polsce wyniosła 7714 sztuk. Podział na nadwozia jest niemal równy, bo 54 do 46 proc. na korzyść kombi.
Warto podkreślić, że w dziewiątym miesiącu 2022 roku wzrosło zainteresowanie Octavią. I to ona znalazła się na czele rankingu sprzedaży nowych samochodów w Polsce. Najwięcej, bo 12 proc. wolumenu, stanowił właśnie liftback.
Obie wersje mają tę samą długość - 4689 mm. Różnice to oczywiście pojemność bagażnika. Liftback w podstawie ma zaledwie 40 litrów mniej.
Standardy i dopłaty Octavii Sportline
Testowany obecnie egzemplarz Skody Octavii to wersja wyposażenia Sportline. Jej wyróżnikiem jest przede wszystkim cyfrowy zestaw zegarów. Kolejne to trójramienna kierownica. Obszytą ją, miejscami perforowaną, skórą, a podstawę koła ścięto. Za nią znalazły się łopatki do zmiany biegów. Przy tej okazji należy zwrócić uwagę, że tradycyjną dźwignię przekładni automatycznej DSG zmieniono na elektroniczny przełącznik (Swift-by-wire).
Na kokpicie dominują jeszcze wstawki w błyszczącej czerni typu Piano. Całości Sportline dopełniają chromowane nakładki na pedały i centralny wyświetlacz dotykowy o przekątnej 10-cali. Panel ten niestety służy także do sterowania funkcjami klimatyzacji. W naszym aucie wybrano do niego nawigację Columbus (4200 zł).
Kolejny dodatek to wysuwany wyświetlacz Head-Up (2750 zł). System ochrony kierowcy i siedzącego obok kierowcy wymaga nie tylko dopłaty 750 złotych, ale i opcjonalnych poduszek bocznych… z tyłu (1300 zł).
Elementy związane z bezpieczeństwem uzupełniał asystent utrzymania auta na osi wybranego pasa ruchu i aktywny tempomat z funkcją jazdy w korku (2850 zł). Podliczając wychodzi ekstra 11 850 złotych.
Kończąc wątek wersji Sportline należy wymienić elementy nadwozia, jak czarne nakładki na lusterka, grill oraz napis Skoda i Octavia na klapie bagażnika. Na nasze wyróżnienie zasługują przednie reflektory Matrix. Zbudowano je na układzie zmiennej pracy diod LED. W zależności od bieżącej sytuacji na drodze mogą „ukryć” w cieniu miejsca, w których wiązka długich świateł oślepi innych kierowców, doświetlając jednocześnie neutralne przestrzenie.
Sportowe fotele i szeroka kanapa
W sportowych fotelach z przodu zintegrowano zagłówki. Łącznie, według naszych pomiarów, mają 90 cm wysokości. Siedzisko ma 48 cm długości i 51 cm szerokości (maks. 36 cm pomiędzy wyprofilowaniami).
Oba mają regulowaną, za pomocą dźwigni, wysokość. Pomiędzy podłogą a siedziskiem w zakresie 28-33 cm, zaś pomiędzy siedziskiem a podsufitką 106-98 cm. Do ustawienia kąta oparcia służy pokrętło, a komfort podnosi regulacja podparcia lędźwiowego.
Kanapa składa się z siedziska o szerokości 126 cm. Wyraźnie zaznaczono na niej miejsca. Te skrajne mają po 48 cm szerokości i 46 cm długości, środkowe 30 cm i 44 cm. Można więc założyć umiarkowany komfort podróży trzech osób.
Zmierzona przez nas wysokość do - w tym przypadku czarnej - podsufitki wyniosła 89 cm. Opadająca linia dachu tuż za ostatnim słupkiem może ograniczyć przestrzeń nad głową.
Wszystkie zagłówki ustawimy tylko w jednej pozycji - skrajne na 80 cm, środkowy na 69 cm. Obniżenie ich, przyjmijmy do pozycji zero, nie zapewni prawidłowego oparcia kręgów szyjnych i głowy. Rozkładany podłokietnik jest standardem z wyjątkiem bazowej wersji wyposażenia Active.
Pojemny bagażnik wersji liftback
Podstawowa pojemność bagażnika Octavii liftback to 600 litrów. Przewagą tego rodzaju nadwozia jest duża klapa zapewniająca obszerny dostęp do środka. Funkcja otwierania i zamykania bezdotykowego wymaga dopłaty. W Sportline wyłącznie w pakiecie Selection za 5150 złotych.
Bagażnik jest w miarę foremny. Przestrzeń można maksymalnie powiększyć do 1109 litrów. Pomaga w tym dzielenie oparć kanapy w proporcji 40:60. Środkowy podłokietnik przekształcimy w otwór pozwalający na przewożenie dłuższych przedmiotów, np. nart
Płyta podłogi jest łamana, co ułatwia dostęp do dolnej części. Znajduje się w niej koło dojazdowe z felgą o średnicy 16 cali i oponą 205/60. Natomiast wyróżnikiem Sportline jest zestaw z 18-calową obręczą. Testowy egzemplarz postawiono jednak na opcjonalnej pozycji, jaką są dziewiętnastki Taurus z niskoprofilowymi oponami 225/40.
Na wyposażeniu bagażnika znalazło się sześć oczek do montażu siatki lub linek zabezpieczających przewożone przedmioty oraz dwa solidne haczyki na siatki z zakupami. Mamy też dźwignię do złożenia oparć kanapy oraz samochodowe gniazdo 12V.
Mocny silnik, skrzynia DSG i napęd 4x4
Pod maską testowanego egzemplarza pracował największy i najmocniejszy w ofercie Skody Octavii liftback silnik benzynowy 2.0 TSI 190 KM. Współpracuje z nim skrzynia automatyczna DSG z siedmioma przełożeniami. Dodatkowo napęd przenoszony jest stale na obie osie, zaś kierowca ma do wyboru wybór profilu jazdy - Eco, Normal, Sport i Individual.
Zestaw ten nie wymaga rekomendacji. W naszym teście przejechaliśmy niemal 800 kilometrów, większość z ustawionym profilem Eco. W ruchu miejskim odnotowaliśmy średnie spalanie na poziomie 8 l/100 km. Poza miastem - część na ekspresówce oraz drogach krajowych i wojewódzkich - zużycie spadło do 6,2 l/100 km. Wyprzedzanie było płynne, a podczas przyspieszania momentalnie rosła moc silnika.
Jest w czym wybierać
Skoda oferuje czwartą generacją Octavii dwóch wersjach nadwozia - liftback i kombi. Różnice pomiędzy nimi można sprowadzić do pojemności bagażnika. Te w sumie są niewielkie, bo 40 litrów. Dodatkowym wyborem jest podrasowana odmiana RS, a w przypadku kombi uterenowiony Scout.
W gamie jednostek są też nowości - silnik 1.0 i 1.5 TSI pracujący w układzie miękkiej hybrydy. Auto wyposażone w 1.4 TSI nosi oznaczenie iV. Kryje się pod nim hybryda typu plug-in. Jedyny diesel 2.0 TDI oferuje moc 115, 150 lub 200 koni mechanicznych. Dwa ostatnie dostępne również z napędem 4x4.
Jest więc w czym wybierać. Kluczowym czynnikiem pozostaje wersja wyposażenia, która nie zawsze dostępna jest z konkretną jednostką napędową. Ceny Skody Octavii IV liftback zawierają się w przedziale 94 200 - 168 250 złotych.
Testowana wersja:
Skoda Octavia IV liftback 2.0 TSI 190 KM (140 kW), 7-biegowa skrzynia automatyczna DSG, 4x4, prędkość maksymalna 239 km/h, przyspieszenie do 100 km/h w czasie 6,8 sekundy, średnie zużycie paliwa 7,3 l/100 km, wyposażenie Sportline, cena podstawowa 153 700 złotych, lakier specjalny Czerwień Velvet 4550 złotych.
Podstawowe dane techniczne:
długość 4689 mm, rozstaw osi 2686 mm, szerokość 1994 mm (z lusterkami), wysokość 1470 mm, prześwit 142 mm, pojemność bagażnika 600/1109 litrów, minimalny promień skrętu 11,1 m, pojemność zbiornika paliwa 45 litrów, masa własna 1557 kg, ładowność 666 kg.
Testy zderzeniowe Euro NCAP (2019):
- bezpieczeństwo dorosłych 35,3 punkty (92 proc. maksymalnej oceny),
- bezpieczeństwo dzieci 43,2 pkt. (88 proc.),
- ochrona pieszych 35,5 pkt. (73 proc.),
- systemy podnoszące bezpieczeństwo 10,3 pkt. (79 proc.).