TESTY
Pierwsze wrażenia | Renault Megane IV Grandtour fl plug-in
Pierwsza faza elektryfikacji Renault Megane
09-04-2021 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Modernizacja czwartej generacji Renault Megane wprowadziła kilka ważnych zmian, ale wśród nich jest jedna "naj". To debiut napędu hybrydowego plug-in, póki co tylko w nadwoziu kombi.
Elektryfikacja samochodów nabrała rozpędu. Chociaż Renault ma w niej duże doświadczenia, od blisko dekady oferuje ZOE czy Kangoo ZE, to dopiero teraz wchodzi w świat hybryd. Ich zapowiedzią są modele z oznaczeniem E-Tech. To Clio z układem mild-hybrid oraz Captur i Megane jako plug-in.
Wszystkie trzy są najpopularniejszymi modelami Renault w Polsce. Nasze doświadczenia z tymi hybrydami rozpoczynamy od Megane Grandtour, czyli kombi. Obecnie to jedyny typ nadwozia, niedługo do rodziny E-Tech dołączy hatchback.
Przeprowadzony w ubiegłym roku facelifting zmienił nazwy topowych poziomów wyposażenia, które odnoszą się do motorsportu. W miejsce GT Line mamy R.S. Line (nie mylić z Megane R.S.). Pozostałe, tak jak dotychczas, to Life, Zen i Intens.
Odświeżenie Megane
Na zewnątrz modernizacja objęła między innymi osłonę chłodnicy oraz przedni zderzak. Wszystkie lampy to teraz Full LED z dynamicznie działającymi kierunkowskazami. To zestawienie już na początku testu zapisujemy na listę potencjalnych plusów tego modelu.
R.S. Line - poza oczywistością w formie emblematów z nazwą wersji - można rozpoznać po wlotach powietrza o strukturze plastra miodu, chromowanych listwach i końcówkach rury wydechowej (w kombi pojedynczej) oraz tylnym dyfuzorze. Zamiast wkręcanej anteny mamy stałą w kształcie płetwy rekina. Niestety, topową wersję - w porównaniu do GT - pozbawiono układu wszystkich kół skrętnych (4Control).
Z kolei znakiem rozpoznawczym hybrydy plug-in są klapy wlewu paliwa po obu stronach nadwozia. Naturalnie jedna z nich - po prawej - kryje gniazdo do ładowania baterii. Na środkowych słupkach widnieje napis E-Tech.
Wewnątrz zmienił się kształt przycisków na kierownicy. Na jej spłaszczonym dole znalazł się charakterystyczny znaczek Renault Sport. Zestaw tradycyjnych zegarów zastąpiono - to kolejna nowość - cyfrowym ekranem o przekątnej 10,25 cala. Widnieją na nim między innymi wskazania układu hybrydy - sposobie przepływu energii elektrycznej, jej zapasu, łącznego zasięgu czy wykorzystywanego w danym momencie rodzaju napędu. Układ graficzny wyświetlacza definiuje wybrany tryb jazdy. W hybrydzie ograniczono je do trzech: Pure, Sport i My Sense (ustawienia indywidualne).
Dane te można kontrolować i zmieniać także za pośrednictwem pionowo ustawionego ekranu na środku kokpitu. W standardzie 7 cali, a za dopłatą do pakietów 9,3". W E-Tech wynosi ona 5300 złotych za co otrzymujemy jeszcze kamerę cofania, wyświetlacz head-up, firmową nawigację i system nagłośnienia Bose.
Poniżej ekranu znajdują się dwa pokrętła do regulacji dwustrefowej klimatyzacji. Na ich środek przeniesiono wskazania aktualnie ustawionych temperatur.
Na liście wyposażenia "fl" pojawia się system utrzymania wybranego pasa ruchu, autonomicznego hamowania awaryjnego przed przeszkodą z funkcją wykrywania pieszych oraz kontroli odstępu od poprzedzającego pojazdu i martwego pola w lusterkach bocznych, połączenie alarmowe eCall, aktywny tempomat, układ parkowania z asystentem wyjazdu tyłem i kamerami 360 stopni. Wszystkie z wymienionych pozycji to opcje, w R.S. Line kosztują w pakietach od 1900 do 5500 złotych.
Sportowe profile siedzeń
W Megane R.S. Line mamy kubełkowe fotele, w głębokimi na 9 cm profilowaniami. Siedzisko mierzy 50 cm długości i 51 cm szerokości. Oparcie zintegrowano z zagłówkiem, całość ma 86 cm wysokości.
Oba fotele mają regulowaną wysokość. Jak zmierzyliśmy od podłogi do siedziska w zakresie 24-29 cm, a od siedziska do podsufitki 91-98 cm. Możliwość ich podgrzewania jest opcją za dopłatą 850 złotych. Co ciekawe takiej funkcji nie przewidziano w wersji R.S. Line dla kierownicy.
Siedzenia w standardzie pokryto tapicerką materiałową z czerwonymi, a w hybrydzie i szarymi przeszyciami. Za tą z testowanej wersji - skóra + alcantara - trzeba wydać aż sześć tysięcy złotych.
Kanapa ma 121 cm szerokości. Zewnętrzne miejsca także są profilowane i pokryte alcantarą. Siedziska mają 46 cm długości, zagłówki są bardzo wysokie i mają tylko jedno ustawienie - 83 cm.
Dla odmiany środkowe miejsce pokryto skórą. Tu siedzisko jest krótsze o 6 cm, a tak naprawdę plecy tworzy rozkładany podłokietnik. Zagłówek także ma jedno ustawienie wysokości - 70 cm.
Co pomieści bagażnik hybrydy?
Pojemność bagażnika Renault Megane zależna jest od rodzaju napędu. Z silnikami benzynowymi 507 litrów, z wysokoprężnym 449 litrów, a w hybrydzie 389 litrów. W tym ostatnim, po złożeniu siedzeń 1/3-2/3, wzrasta maksymalnie do 1372 litrów.
Pod podłogą znajduje się zestaw baterii o pojemności 9,8 kWh. Wygospodarowano też miejsce na zestaw naprawczy kół. Na testowane auto założono opony zimowe Uniroyal MS plus 77 w rozmiarze 225/40. 18-calowe felgi to opcja za 2500 złotych.
Jest też kabel (długość 6,5 metra) do ładowania z domowego gniazdka 230V. Za drugi (typ 2) do stacji naściennych lub ulicznych słupków trzeba dopłacić 900 lub 1200 złotych. Miejsce do jego zwinięcia znaleziono w zamykanym schowku nadkola. Jednocześnie zasłonięto nim basowy głośnik systemu Bose. W identycznym schowku po drugiej stronie znaleźliśmy akumulator 12V.
W bagażniku Megane kombi R.S. Line znajdują się także 4 uchwyty do mocowania siatki lub linek zabezpieczających przewożone przedmioty, dwa wieszaki na siatki z zakupami, lampki oświetlające wnętrze i gniazdo 12V.
Zużycie paliwa i energii
Układ hybrydy plug-in Renault Megane kombi tworzy czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1.6 litra i dwa elektryczne o łącznej mocy 160 KM. Współpracuje z nimi bezstopniowa przekładnia z możliwością wyboru trybu B do odzyskiwania energii w trakcie hamowania.
W chwili odbioru auta do testu, przy temperaturze powietrza minus 5 st. C, komputer pokładowy wskazywał łączny zasięg 477 kilometrów (z czego 65 km na EV). Po przejechaniu dystansu 12 km w warunkach miejskich (z trybem B) z dwoma osobami na pokładzie spadł do 455 km.
Po 46 km, z tego 25 km w EV, spadło do 389 km. Zużycie paliwa wyniosło 5 l/100 km, energii 20 kWh/100 km, a odzysk aż 3,2 kWh/100 km. Dane te odczytaliśmy późnym wieczorem przy minus 7 st. C.
I teraz najciekawsze - następnego dnia, przy skoku temperatury na plus 8 stopni komputer wskazał zasięg 509 km! Dynamiczna próba przejechania 100 km na autostradzie z maksymalną prędkością 140 km/h zredukował go do 370 km. Na koniec zużycie paliwa wyniosło 8 l/100, a zapas EV równy był 0, niemniej podczas jazdy zauważyliśmy odzysk energii na poziomie 1,1 kWh.
Próba ładowania hybrydowego Megane wymagała podjechania tyłem do wymalowanego na ukos miejsca parkingowego przed ogólnodostępnym słupkiem. Pomocna przy tym okazała się kamera cofania.
Gniazdo znajduje się w prawym błotniku z tyłu. Podłączenie kabla i zainicjowanie ładowania blokuje wtyczkę, zwalniamy ją poprzez otwarcie auta z pilota, co jednocześnie przerywa cały proces.
Naładowanie połowy baterii zajęło wzorcowe pół godziny - przedpołudnie pod koniec lutego, plus 4 st. C. Zapas 5 kWh pozwolił na wskazanie zasięgu 31 km w trybie EV. W rzeczywistości malał szybciej podczas jazdy po mieście. Nasz rachunek na Innogy wyniósł 9,70 zł.
Hybryda najdroższa
Zmodernizowane Renault Megane Grandtour rocznik 2021 dostępne jest w czterech wersjach wyposażenia. Ale żadna z nich nie obejmuje pełnej gamy jednostek napędowych. Bazowa Life - dopiero z produkcji kwietniowej - to jedynie trzycylindrowy silnik 1.0 TCe 115 KM, za to z 6-biegową skrzynią manualną. Cena 79 900 złotych.
Pozostałe jednostki bazują na czterocylindrowych silnikach - benzynowym 1.3 TCe o mocy 140 lub 160 KM i wysokoprężnym 1.5 dCi 115 KM. Do każdego z nich możemy wybrać automat EDC z siedmioma przełożeniami. Ceny od 86 900 do 115 400 złotych.
Najdroższą wersją Megane kombi jest testowana hybryda plug-in. Dostępna od poziomu Zen za 131 900 zł do R.S. Line za 144 400 złotych. W jej przypadku znaczącą różnicą jest też mniejsza, nawet o 118 litrów, przestrzeń bagażnika.
Testowana wersja:
Renault Megane IV Grandtour 1.6 E-Tech 160 KM (117 kW), hybryda plug-in, skrzynia automatyczna MMT, prędkość maksymalna 183 km/h, przyspieszenie do 100 km/h w czasie 9,8 sekundy, średnie zużycie paliwa b.d., wyposażenie R.S. Line, cena podstawowa 144 400 złotych, lakier specjalny niebieski Iron (3000 zł).
Podstawowe dane techniczne:
długość 4626 mm, rozstaw osi 2712 mm, szerokość 1814 mm (bez lusterek), wysokość 1449 mm, prześwit 145 mm, pojemność bagażnika 447/1408 litrów, promień zawracania 11,2 m, pojemność zbiornika paliwa 39 litrów, pojemność baterii 9,8 kWh, masa własna 1669 kg, ładowność 462 kg.
Testy zderzeniowe Euro NCAP (2015):
- Bezpieczeństwo dorosłych 33,8 punktów (88 proc. maksymalnej oceny)
- Bezpieczeństwo dzieci 43 pkt. (87 proc.)
- Ochrona pieszych i rowerzystów 25,8 pkt. (71 proc.)
- Systemy podnoszące bezpieczeństwo 9,3 pkt. (71 proc.)