WYDANIE NA WEEKEND
Przegląd mijającego tygodnia | Aktualności, nowości, ciekawostki
Przegląd mijającego tygodnia - wydanie 35/2020
29-08-2020 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum, Toyota, Gosia Rdest, GDDKiA
W ciągu tygodnia otrzymujemy kilkadziesiąt informacji, których nie wykorzystujemy w bieżących publikacjach. Nic straconego, co weekend zrobimy przegląd najciekawszych i nie zawsze związanych z tematyką bezpieczeństwa na drodze.
Pakiet deregulacyjny z podpisem prezydenta
Czwarta generacja Toyoty Yaris
E-taryfa ma przyspieszyć rozwój elektromobilności w Polsce
Intensywny, ale i udany początek sezonu Gosi Rdest
Przełom na budowach A1 i S3
Pakiet deregulacyjny z podpisem prezydenta
PRZEPISY | Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy Prawo o ruchu drogowym. Znosi ona obowiązek posiadania przy sobie (wydanego w Polsce) prawa jazdy i okazywania go podczas kontroli drogowej.
Nowelizacja wprowadzi też szereg ułatwień związanych z rejestracją pojazdu. Będzie jej mógł dokonać, w imieniu Klienta, salon sprzedaży. Kompetencje do czasowej rejestracji nabywa starosta właściwego dla miejsca zakupu lub odbioru pojazdu. Z kolei właściciel przy zbyciu pojazdu będzie mógł zachować dotychczasowe tablice rejestracyjne (co jest dużą korzyścią dla osób, które zdecydowały się na oznaczenie indywidualne).
Część z nowych przepisów, w tym dotyczących prawa jazdy, wchodzi w życie po trzech miesiącach od dnia publikacji w Dzienniku Ustaw. Pozostałe, np. możliwości rejestracji pojazdu przez salony, dopiero po 9 miesiącach. Z kolei obowiązek wydawania Karty pojazdu i naklejki kontrolnej zniknie dopiero za dwa lata.
Nie wiadomo od kiedy będzie można czasowo wyrejestrować samochód czy zatrzymać dotychczasowe numery rejestracyjne. Termin uzależniony jest od wydania decyzji przez właściwego ministra, a ta od technicznej gotowości systemu CEPiK.
Czwarta generacja Toyoty Yaris
PREMIERA TYGODNIA | W 1999 roku w gamie Toyoty zadebiutował Yaris. Model z segmentu B szybko okazał się europejskim hitem, osiągając w pewnym momencie 20 proc. udział w strukturze sprzedaży tej marki. Tak jest do dziś, na przykład w Polsce po okresie styczeń - lipiec 2020 roku zajmuje 3. miejsce. Przed nim są większe auta - Skoda Octavia i Toyota Corolla.
Po siedmiu latach obecności na rynku następuje wymiana pokoleniowa. Zaprezentowana właśnie czwarta generacja została zbudowana na nowej platformie GA-B. Skorzysta z niej zapowiedziany niedawno miejski crossover.
Yaris ma teraz 3940 mm długości (-5 mm) przy rozstawie osi 2560 mm (+ 50mm), 1745 mm szerokości (+ 50mm) i 1740 mm wysokości (-40 mm). Pojemność bagażnika pozostała na tym samym poziomie 286 litrów.
W chwili debiutu auto dostępne jest w pięciu wersjach wyposażenia: Active, Comfort, Selection Elegant, Selection Style i Premier Edition. We wszystkich dostępny jest kompletny pakiet systemów bezpieczeństwa, w tym autonomicznego hamowania awaryjnego przed przeszkodą (działa do prędkości 180 km/h) z funkcją wykrywania obecności pieszych i rowerzystów (do 80 km/h). Jest też asystent skrętu na skrzyżowaniu, który monitoruje sytuację na przejściu dla pieszych. W sytuacji zagrożenia i braku reakcji kierowcy auto zostanie automatycznie zatrzymane (warunkiem jest prędkość do 25 km/h).
Nowością, i to na fabrycznym wyposażeniu, jest centralna poduszka powietrzna znajdująca się pomiędzy przednimi fotelami. Jej zadaniem jest separacja głowy kierowcy i pasażera podczas wypadku. To rozwiązanie pojawia się także w nowych modelach innych marek.
Pod maską Yarisa pozostawiono silnik benzynowy 1.0 o mocy 72 koni mechanicznych. Debiutantem jest, pochodząca z fabryki Toyoty w Jelczu-Laskowicach, jednostka 1.5 Dynamic Force 125 KM dostępna z 6-biegową skrzynią manualną lub bezstopniową przekładnią Multidrive S.
W sprzedaży ma jednak dominować wersja miękkiej hybrydy. Silnik 1.5 otrzymuje wsparcie dwóch elektrycznych, które mają odmienne zadania. Jeden służy do uruchomienia jednostki spalinowej i ładowania baterii, drugi podczas jazdy bezemisyjnej napędza przednią oś.
Ceny nowej Toyoty Yaris zawierają się w przedziale 58 900 - 89 900 złotych.
E-taryfa ma przyspieszyć rozwój elektromobilności w Polsce
ELEKTROMOBILNOŚĆ | Ministerstwo Klimatu opublikowało projekt rozporządzenia wprowadzającego E-taryfę dla właścicieli publicznych stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Jej kluczowy zapis dotyczy zniesienia opłaty stałej, która ma być pobierana tylko za faktyczny czas korzystania z infrastruktury. Co prawda wówczas jej wysokość wzrośnie trzykrotnie wobec obecnej, ale w ogólnym rozrachunku będzie efektywniejszym rozwiązaniem.
Obowiązujący dziś wariant opłaty stałej jest jedną z barier w rozwoju sieci ładowania w Polsce. Przedstawiciele podmiotów inwestujących w takie punkty wielokrotnie podkreślali, że ponoszenie tych kosztów stanowi dla nich obciążenie bez pokrycia w osiąganych przychodach.
Eksperci z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych zwracają jeszcze uwagę na schemat podziału obecnej taryfy zużycia energii. Dla ładowarki o mocy do 40 kW współczynnik naliczania opłat wynosi C1x, powyżej jest trzykrotnie wyższy. To z kolei powoduje, że w punktach z możliwością równoległego podłączenia dwóch pojazdów elektrycznych, pobór mocy bywa sztucznie ograniczany. A tym samym wydłuża się czas ładowania.
Wprowadzenie E-taryfy ma podnieść granicę do 50 kW. Pozwoli to na efektywne korzystanie z punktów szybkiego ładowania, za które uznaje się te oferujące moc powyżej 22 kW.
20 sierpnia projekt Ministerstwa Klimatu został skierowany do konsultacji społecznych publicznych. Termin zgłaszania uwag określono na 10 dni. Wprowadzenie E-taryfy ma być rozwiązaniem czasowym, którego zasadność obowiązywania będzie weryfikowana wraz ze wzrostem rejestracji pojazdów elektrycznych w Polsce.
Intensywny, ale i udany początek sezonu Gosi Rdest
SPORT | Gosia Rdest stara się z nawiązką nadrobić czas zabrany przez wybuch epidemii koronawirusa. W tegorocznym, mocno już skróconym sezonie startuje na torze w cyklach wyścigowych. I w każdym walczy o najwyższe lokaty. Dowiodła tego w lipcu na Torze Poznań podczas pierwszej i drugiej rundy Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Po nich, w klasyfikacji generalnej klasy D4 3500 (SEAT Leon Cup Racer), zajmuje pozycję lidera.
W ten sam weekend i w tym samym miejscu po raz pierwszy, w zastępstwie Roberta Lucasa, wystartowała w wyścigu Endurance. Wspólnie z Januszem Szymańskim z zespołu Forch Racing, za kierownicą Porsche 911 GT3 Cup, wywalczyli pierwsze miejsce.
Na powtórzenie obu rezultatów zawodniczka liczyła także w ten weekend. Już podczas piątkowej kwalifikacji do III rundy WSMP pobiła życiowy rekord okrążenia Toru Poznań (1:37:473). Sam wyścig niestety bardzo szybko zakończył się z powodu kolizji i uszkodzenia auta, a tym samym straty punktów.
Pomimo to udało się stanąć w sobotę na linii startu do IV rundy WSMP i zająć drugie miejsce. Po południu, w duecie z Januszem Szymańskim, zakończyła wyścig Endurance także na P2.
Natomiast przed tygodniem Gosia Rdest zadebiutowała w serii Alpine Europa Cup. W trzech startach na Circuit Paul Armagnac w Nagaro (Francja) zajęła ósme, siódme i dziesiąte miejsce. W klasyfikacji generalnej daje to ósmą pozycję. Kolejna runda została zaplanowana w dnia 12-13 września na torze Magny Cours.
Przełom na budowach A1 i S3
POLSKIE DROGI | Pomiędzy Tuszynem (woj. łódzkie), a Częstochową (woj. śląskie) trwa budowa autostrady A1. Na całym odcinku będzie biec śladem krajowej "jedynki", stąd prace prowadzone są przy zachowaniu ciągłości ruchu. Wiąże się to ze sporymi ograniczeniami i utrudnieniami.
Obecnie wykonywana jest od podstaw - na przemian - wschodnia i zachodnia jezdnia. Plany zakładają systematyczne przenoszenie na gotowe fragmenty ruchu. Właśnie rozpoczęto realizację pierwszego z nich. Jest to 5-kilometrowy odcinek od Radomska do granicy województwa śląskiego i łódzkiego. Lada moment nastąpi to na kolejnym, tym razem 12-kilometrowym pomiędzy Tuszynem i Piotrkowem Trybunalskim.
Budowany fragment A1 ma długość 80 kilometrów i został podzielony na pięć kontraktów. Nie wszystkie rozpoczęły się w tym samym czasie i nie ma już szans na jednoczesne zakończenie prac (2021-22). Niemniej Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad liczy, że do końca tego roku ruch zostanie przeniesiony na wschodnią jezdnię na co najmniej czterech z tych odcinków.
Z kolei oddany częściowo do użytku odcinek A1 pomiędzy węzłami Częstochowa Blachownia - Częstochowa Jasna Góra zyskał parametry autostrady. Tym samym limit prędkości został podwyższony do 140 km/h. Dalej, do węzła Częstochowa Północ obowiązuje jeszcze 110 km/h.
Przed tygodniem informowaliśmy o zakończeniu procedury przetargowej na projekt i budowę dwóch odcinków S3 w województwie zachodniopomorskim. GDDKiA podpisała właśnie umowy na ich realizację. Wykonawcą 17 km Świnoujście - Dargobądz jest firma Polaqua, a 16 km Dargobądz - Troszyn konsorcjum Polbud Pomorze, Intop Szczecin i PRD Nowagard. Prace powinny zostać zakończone w II kwartale 2024 roku.
W trakcie realizacji są jeszcze dwa odcinki S3 w województwie zachodniopomorskim: Brzozowo - Miękowo (22,4 km) i Miękowo - Rzęśnica (przebudowa 19 km). Brakuje też 14,4 km S3 Kaźmierzów - Lubin Północ (woj. lubuskie), gdzie opóźnienie w budowie spowodowane jest rozwiązaniem umowy z poprzednim wykonawcą.
Obecnie przebieg tej ekspresówki kończy się na węźle Bolków w województwie dolnośląskim. Rozpoczęto tu właśnie prace na 16-kilometrowym fragmencie biegnącym do węzła Kamienna Góra Północ. W jego ciągu zostaną wydrążone w skale tunele. Obiekt oznaczony jako TS-32 będzie miał 320 metrów i ominie Gostków. Drugi TS-26 (2300 metrów) znajdzie się pomiędzy miejscowościami Sady Górne oraz Stare i Nowe Bogaczowice. Będzie to zarazem najdłuższy w Polsce tunel drogowy poza obszarem zurbanizowanym.
Kontrakt, którego wykonawcą jest konsorcjum firm PORR z Warszawy i PORR Bau z Wiednia, zakończy się w II połowie 2023 roku.
Do kompletu S3 brakuje jeszcze odcinka Kamienna Góra Północ - granica państwa z Czechami (15,3 km). Jest on na etapie oczekiwania Zgody na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID).