WYDANIE NA WEEKEND
Przegląd mijającego tygodnia | Aktualności, nowości, ciekawostki
Przegląd mijającego tygodnia - wydanie 30/2020
25-07-2020 | tekst: Maciej Kalisz | foto: Kancelaria Sejmu/Aleksander Zieliński, Jeep, Ford, archiwum, GDDKiA
W ciągu tygodnia otrzymujemy kilkadziesiąt informacji, których nie wykorzystujemy w bieżących publikacjach. Nic straconego, co weekend zrobimy przegląd najciekawszych i nie zawsze związanych z tematyką bezpieczeństwa na drodze.
Parlamentarzyści opowiedzieli się za Pakietem deregulacyjnym
Napęd hybrydowy debiutuje w Jeepach
Pracowite wakacje Forda nad polskim morzem
Dwucyfrowe spadki w sprzedaży opon
Postępy prac na S1, S7 i S19
Parlamentarzyści opowiedzieli się za Pakietem deregulacyjnym
PRZEPISY | 24 lipca, podczas 15. posiedzenia Sejmu, odbyło się głosowanie za zmianami w Ustawie Prawo o ruchu drogowym. Za wprowadzeniem tzw. Pakietu deregulacyjnego opowiedziało się 325 parlamentarzystów. Wstrzymało się 118 osób (wszyscy z KO), a dwie były przeciw. To Tadeusz Aziewicz i Jarosław Wałęsa reprezentujących Koalicję Obywatelską. Na głosowaniu nie było 15 posłanek i posłów: 6 z KO, po 3 z PiS i Lewicy, 2 z PSL-Kukiz 15 i 1 z Konfederacji.
Tzw. pakiet deregulacyjny ma wprowadzić wiele ułatwień. Między innymi kierujący, posiadający polskie prawo jazdy, nie będzie miał obowiązku posiadania tego dokumentu przy sobie. W przypadku kontroli drogowej informacja o uprawnieniach sprawdzana będzie w bazie CEPiK. To uzupełnienie do zniesionego w 2018 roku obowiązku wożenia ze sobą dowodu rejestracyjnego pojazdu. Niemniej Ministerstwo Cyfryzacji zachęca do pobrania tych danych do smartfona za pośrednictwem aplikacji mObywatel.
Ponadto zniesiony będzie obowiązek wydawania karty pojazdu i naklejki kontrolnej, przy zmianie pojazdu będzie można zachować posiadany dotychczas numer rejestracyjny, a w przypadku zakupu nowego w salonie procedurą w wydziale komunikacji zajmie się sprzedawca.
Zniknie też konieczność wymiany dowodu rejestracyjnego, w którym zapełniono wszystkie rubryki wpisami z badań technicznych. Ponadto diagnosta zyska uprawnienia do "odblokowania" zatrzymanego elektronicznie przez organ kontroli drogowej dowodu rejestracyjnego pojazdu.
Przegłosowany przez Sejm tekst projektu nowelizacji Ustawy Prawo o ruchu drogowym trafi teraz do Senatu.
Napęd hybrydowy debiutuje w Jeepach
PREMIERA TYGODNIA | W ubiegłym miesiącu zaprezentowaliśmy zmodernizowanego Jeepa Compass. W gamie jego jednostek napędowych zapowiadana była hybryda typu plug-in. Koncern FCA ujawnił już komplet informacji na ten temat. Wynika z niej, że znaczek 4xe pojawi się także na modelu Renegade.
W obu przypadkach bazą jest turbodoładowany silnik benzynowy 1.3 o mocy 130 lub 180 koni mechanicznych. Towarzyszą mu będą dwa elektryczne. Pierwszy trafił na przednią oś i współpracuje ze spalinowym. Drugi, na tylnej osi, został zintegrowany z mechanizmem różnicowym e-axle. W układzie hybrydowym wytworzą moc - odpowiednio - 190 lub 240 KM. Do współpracy z nimi przeznaczono skrzynię automatyczną z sześcioma przełożeniami.
Energia magazynowana jest w zestawie baterii o pojemności 11,4 kWh. W trybie elektrycznym pozwalają na zasięg do 50 kilometrów, zaś prędkość maksymalną ograniczono do 130 km/h. Do dyspozycji kierowcy są trzy warianty pracy - hybrydowy, elektryczny i e-save. We wszystkich energia odzyskiwana jest w trakcie zwalniania i hamowania. Zewnętrzne ładowanie mocą 7,4 kW zajmuje 100 minut.
Baterie umieszczono pod kanapą, co pozwoliło zachować niemal tę samą pojemność bagażnika. W Renegade to 330 litrów, w Compassie 420 litrów. Cała instalacja elektryczna została odpowiednio odizolowana. Dzięki temu oba modele nie utraciły swoich możliwości terenowych, w tym pokonywania przeszkód wodnych. W zależności od wersji głębokość brodzenia może wynieść nawet pół metra.
Co więcej, Jeep podaje na przykładzie porównania do spalinowej wersji Trailhawk 170 KM, wzrost wartości momentu obrotowego o 50 procent. Uzupełnieniem jest pięć trybów jazdy: Auto, Sport, Snow, Sand/Mud i Rock oraz dwa napędu na cztery koła: 4WD Lock i 4WD Low.
Obie hybrydy trafią do sprzedaży po wakacjach. W Polsce będzie je można zamawiać od sierpnia.
Pracowite wakacje Forda nad polskim morzem
WYDARZENIA | Od początku lipca przystanią mobilnego salonu Forda jest Port Jastarnia. Hasło tegorocznej edycji brzmi "Go Electric", stąd też prezentowane są przede wszystkim modele z napędem hybrydowym i elektrycznym. Do jazd testowych przygotowano nową Kugę i Pumę oraz Turneo Custom. Na fanów mocniejszych aut z tradycyjnym napędem czeka Ranger Raptor i Focus ST.
Jednocześnie zainaugurowano kampanię społeczną "Podziel się drogą" (czytaj także: Kilka świecących diod może na drodze uratować zdrowie lub życie). Jej adresatami są zarówno kierowcy, jak i rowerzyści. W letnim salonie Forda ustawiono specjalny symulator, na którym można doświadczyć tej samej sytuacji drogowej zza kierownicy samochodu i jednośladu. Przygotowano także poradniki na temat bezpiecznej jazdy oraz bezpłatne elementy odblaskowe.
"Aktywnie podróżując na dwóch i czterech kołach nieraz miałem okazję przekonać się, jak wiele frustracji i niebezpieczeństw czyha na naszych drogach zarówno na rowerzystów, jak i kierowców. Kluczem do zmiany tej sytuacji jest uświadomienie użytkownikom bardzo różnych środków transportu, jak dzielić się drogą. To bardzo ważne dla naszego zdrowia, a nawet życia"
- mówi Bogusław Głów, dyrektor zarządzający Ford Polska.
To nie koniec atrakcji z udziałem Forda na Wybrzeżu. W ten weekend w Rewie odbywają się zawody w kitesurfingu. W ramach Ford Kuga Kite Challenge rozegrane zostaną Mistrzostwa Polski i Puchar Polski we Freestyle, Formuła Mixed oraz Puchar Polski w Formule Kite.
Dwucyfrowe spadki w sprzedaży opon
Z RYNKU | Epidemia koronawirusa wpłynęła już na pierwszy kwartał sprzedaży nowych opon. Po podsumowaniu półrocza spadki notują wszystkie segmenty. Najwięcej, -32 proc., straciły pojazdy dostawcze. Sprzedaż opon do SUV-ów zmalała o 28 proc., do samochodów osobowych o 26 proc., a do maszyn rolniczych o 25 proc. Najmniej, bo -8 proc., odnotowano w ofercie do motocykli.
W segmencie samochodów osobowych o 33 proc. spadło zainteresowanie oponami klasy budżetowej. Najlepiej obroniła się, -14 proc., gama premium.
"Drugi kwartał zaczął się od katastrofalnych wyników, które jedynie lekko się poprawiły w niektórych kategoriach. Przesunięcie sezonu wymian spowodowało, że dopiero pod koniec drugiego kwartału sprzedaż opon letnich i całorocznych wzrosła. Jednak, patrząc na perspektywę całego kwartału, spadki są bardzo dotkliwe"
– mówi Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.
W skali rynku europejskiego trendy są inne. Najmniejszym zainteresowaniem, -23 proc., cieszyły się opony do jednośladów. Natomiast w połączonym segmencie samochodów osobowych, SUV-ów i lekkich dostawczych spadek wyniósł 22 proc. Tu najlepiej obroniła się oferta do maszyn rolniczych (- 9 proc.).
"Pełne uzdrowienie sektora oponiarskiego jest jeszcze daleko przed nami. Na razie możemy mieć tylko nadzieję, że rynek się ustabilizuje w drugiej połowie roku. Niestety, spodziewamy się, że nadal będziemy widzieć dwucyfrowe spadki sprzedaży we wszystkich segmentach do końca 2020 roku"
- dodaje Fazilet Cinaralp, sekretarz generalna Europejskiego Związku Producentów Opon i Gumy (ETRMA).
Postępy prac na S1, S7 i S19
POLSKIE DROGI | Nabiera kształtu droga ekspresowa nr 7 od granicy z województwem świętokrzyskim do Krakowa. Wydano właśnie decyzję o zezwoleniu na realizację trzeciego odcinka tej inwestycji Widoma - Kraków Nowa Huta o długości 18,5 kilometra. Trasa będzie miała dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu i rezerwą na kolejny. Ale na terenie Krakowa od razu powstaną trzy pasy.
W jej ciągu zostaną wybudowane między innymi cztery węzły: Łuczyce, Raciborowice, Kraków Mistrzejowice (tu będzie połączenie z S52 czyli Północną Obwodnicą Krakowa) i Kraków Grębałów, półtorakilometrowa estakada oraz przejścia dla zwierząt.
Umowę na tę inwestycję (na ponad miliard złotych) podpisano pod koniec września 2018 roku z włoską firmą Salini Impregilo. Zgodnie z jej zapisami całość powinna zostać zrealizowana w czasie 34 miesięcy. Złożenie wniosku i wydanie decyzji oznacza zakończenie etapu projektowania i przygotowań, które zajęły 22 miesiące. Na budowę pozostaje więc rok czasu, ale do tej części kontraktu nie wlicza się okresu zimowego pomiędzy 15 grudnia a 15 marca.
W międzyczasie wykonawca zmienił nazwę na Webuild. Dla przypomnienia - w poprzednich latach firma Salini, z powodu nie wywiązywania się z umów, została usunięta z placów budowy S3 (Kaźmierzów - Lubin Północ) i A1 (Rząsawa - Blachownia).
Kolejny postęp można odnotować na budowie S1. Wynikiem pozytywnym zakończono weryfikację zwycięskiej oferty na 12-kilometrowy odcinek Dankowice - Bielsko-Biała (węzeł Suchy Potok). Złożyło ją, na kwotę 586 710 tys. zł, konsorcjum firm Mirbud i Kobylarnia. Przed podpisaniem umowy musi jeszcze złożyć gwarancję należytej realizacji kontraktu. Zakończenie prac planowane jest na rok 2023.
Na S19 zakończono przetarg na budowę odcinka Białystok Południe - Ploski nad Narwią. Swoje oferty złożyło dziewięć firm, najtańszą na kwotę prawie 397 mln złotych zaproponowała Mota Engil. To znacznie poniżej zaplanowanego na tę inwestycję budżetu w wysokości 594 mln zł.
Droga, o długości blisko 13 km, będzie miała dwie jezdnie po dwa pasy ruchu z rezerwą na trzeci. W jej ciągu planowany jest most nad doliną Narwi oraz węzeł Zabłudów. Zgodnie z harmonogramem otwarcie powinno nastąpić w 2024 roku.