WYDANIE NA WEEKEND
Przegląd mijającego tygodnia - wydanie 37/2019
14-09-2019 | tekst: Maciej Kalisz | foto: NIK, Kia, PAP/S.Leszczyński, archiwum i GDDKiA
W ciągu tygodnia otrzymujemy kilkadziesiąt informacji, których nie wykorzystujemy w bieżących publikacjach. Nic straconego, co weekend zrobimy przegląd najciekawszych i nie zawsze związanych z tematyką bezpieczeństwa na drodze.
Najwyższa Izba Kontroli krytykuje działanie odcinkowego pomiaru prędkości
Kia XCeed i Ceed kombi plug-in
Kongres Nowej Mobilności
Nominowani do World Car Awards 2020
Powstaje kolejny odcinek S7 pod Krakowem
Najwyższa Izba Kontroli krytykuje działanie odcinkowego pomiaru prędkości
POROZMAWIAJMY O BEZPIECZEŃSTWIE | Z opublikowanego właśnie raportu NIK wynika, że blisko 60 procent zarejestrowanych i zweryfikowanych wykroczeń przez urządzenia odcinkowego pomiaru prędkości (OPP) uległa przedawnieniu. Dane obejmują 115 tys. spraw z lat 2015-2017 na łączną kwotę kar 26,3 mln złotych. Jako główny powód wskazano braki kadrowe w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego, przez co ustawiono dolną granicę rejestracji o 30 km/h ponad obowiązujące ograniczenie prędkości. "Tym samym zmniejszało to poczucie nieuchronności kary wśród kierowców i negatywnie wpływało na oczekiwaną redukcję liczby wypadków i ich skutków" - czytamy w raporcie NIK.
Przyczyną takiego stanu rzeczy były błędy popełnione już na etapie przygotowań do budowy systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym, który uruchomiono w 2012 roku. Nie dokonano wówczas "kompleksowej analizy potrzeb w zakresie liczby urządzeń rejestrujących i ich lokalizacji". Ostatecznie system pokrył zaledwie 77 kilometrów dróg krajowych (około jeden procent całej sieci), a średnia długość odcinka wyniosła zaledwie 2,7 km zamiast planowych 10 km. "Przez tak niewielki zakres ich oddziaływania, urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości nie mogły znacząco wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, zakładaną w strategii bezpieczeństwa ruchu drogowego, której celem było znaczne zmniejszenie liczby wypadków drogowych i ich skutków, a w szczególności liczby ofiar śmiertelnych" - podsumowują autorzy raportu.
Niemniej system OPP, choć w różnym stopniu dla poszczególnych miejsc, spełnia swoją rolę. W analizowanym okresie co najmniej 71 proc. kierujących stosowało się do ograniczeń prędkości, a średnio co pięćsetna osoba przekraczała ją o ponad 20 km/h. Najmniejszy wskaźnik w dyscyplinowaniu kierowców wykazały pomiary w Karniewie i Złotej. "Funkcjonowanie odcinkowych pomiarów prędkości, w przeliczeniu na oszacowane koszty jednego wypadku oraz koszty ofiar śmiertelnych, przyniosło szacunkowy efekt korzyści społecznych w wysokości 120 mln zł, który ponad 12-krotnie przewyższył koszty zakupu i utrzymania tych urządzeń" - czytamy dalej w raporcie NIK.
Co ciekawe, według wyliczeń dostosowanie liczby zatrudnionych do potrzeb obsługi OPP w latach 2015-18 wiązało by się w kosztami rocznego wynagrodzenia na poziomie 5,5 mln złotych. Jest to około 0,7 procent kwoty kar, jakich w tym czasie nie nałożono na kierujących.
We wnioskach końcowych zwrócono się do Ministra Infrastruktury między innymi z wnioskiem o podjęcie działań w celu uzupełnienia zasobów kadrowych, zaś do GITD o "zaniechanie ustalania progów wyzwolenia (uruchomienia) urządzeń rejestrujących ponad dopuszczalną prędkość".
Obecnie, w ramach systemu CANARD, Inspekcja Transportu Drogowego zawiaduje 30 odcinkowymi pomiarami prędkości. Obecnie prowadzone są analizy nad wyborem kolejnych miejsc, zaś w budżecie Inspekcji przewidziano środki na 39 urządzeń OPP. Ich instalacja rozpocznie się w trzecim kwartale 2020 roku.
Kia XCeed i Ceed kombi plug-in
PREMIERA TYGODNIA | Do gamy hybryd w ofercie Kii dołącza XCeed i Ceed kombi. W obu wersjach zastosowano układ typu plug-in, w którym zastosowano silnik benzynowy 1.6 GDI i elektryczny. Łączna moc to 141 koni mechanicznych, zaś szacowany zasięg na jednym ładowaniu to 60 kilometrów. Producent podkreśla w tym dużą zasługę dwusprzęgłowej przekładni automatycznej, której działanie jest efektywniejsze od stosowanych w hybrydach bezstopniowych skrzyń biegów.
Kia zwraca również uwagę na fakt uwzględnienia napędu hybrydowego już na etapie projektowania obu modeli. Dzięki temu rozmieszczenie baterii nie zabiera przestrzeni w bagażniku. W XCeed ma on pojemność 291 litrów, zaś w Ceed kombi 437 litrów. Co więcej, pod podłogą znalazło się miejsce na kabel ładowania. Gniazdo znajduje się w przednim błotniku po lewej stronie.Nowy jest większy od poprzednika, ma 4210 mm długości przy rozstawie osi 2636 mm. Jego szerokość to 1800 mm, a wysokość 1595 mm. Przestrzeń bagażowa dysponuje teraz pojemnością 422 litrów.
Na zewnątrz nowe hybrydy wyróżniają się zamkniętym wlotem powietrza i napisami "eco plug-in". Ważnym elementem bezpieczeństwa jest system Virtual Engine Sound System. Emituje on dźwiękowe ostrzeżenie (59 dBA) dla pieszych o nadjeżdżającym (przy niskich prędkościach) czy cofającym aucie.
Z kolei praktycznym rozwiązaniem jest, widoczny także w zaparkowanym aucie, wskaźnik stanu baterii. W znalezieniu punktów ładowania pomaga nawigacja z funkcją Kia UVO Connect. Nowością w hybrydach tej koreańskiej marki będzie opcjonalny pakiet do holowania przyczep.Kierowca otrzymuje też wsparcie w postaci systemu autonomicznego hamowania awaryjnego przed przeszkodą z funkcją wykrywania pieszych i rowerzystów, rozpoznawanie znaków drogowych, asystenta utrzymania pasa ruchu i martwego pola w lusterkach czy ostrzeżenie o ruchu poprzecznym podczas wyjeżdżania tyłem z miejsca parkingowego. Wszystko to można zaliczyć do standardu we współczesnych modelach samochodu.
Oba modele produkowane będą w Żylinie na Słowacji. Tym samym będą to pierwsze hybrydy plug-in Kii pochodzące z Europy. Zarówno silnik benzynowy, jak i elektryczny objęty jest standardową gwarancją na okres siedmiu lat lub przebieg do 150 tys. km. Sprzedaż hybrydowych odmian XCeed i Ceed kombi rozpocznie się na początku przyszłego roku.
Kongres Nowej Mobilności
ELEKTROMOBILNOŚĆ | W mijającym tygodniu odbył się w Lublinie Kongres Nowej Mobilności. Jego organizatorem było Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych oraz miasto Lublin, Związek Miast Polskich i Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej. Skład ten nie był przypadkowy, bowiem według szacunków niemal co czwarty pojazd elektryczny ładowany będzie "na mieście". Dotyczy to także osób, którzy mieszkając w bloku wielorodzinnym nie mają możliwości skorzystania w tym celu z własnego gniazdka 230V. Dlatego też ważną rolę w popularyzacji pojazdów elektrycznych powinny odrywać samorządy lokalne.
Jako przykład posłużył właśnie Lublin. Władze tego miasta, we współpracy z Politechniką Lubelską oraz PGE Dystrybucja, prowadzą pilotażowy program, w którym słupy oświetleniowe pełnić będą rolę także ogólnodostępnego punktu ładowania (choć małej mocy).
Kolejny obszar elektromobilności w mieście tworzy branża firm kurierskich i transportowych. Podczas kongresu swoje doświadczenia z flotą pojazdów elektrycznych prezentowała Poczta Polska, zaś InPost zapowiedział montaż punktów ładowania przy paczkomatach. Tutaj kurier podczas dostarczania i odbierania przesyłek będzie mógł podładować baterie swojego pojazdu.
Na koniec uczestnicy Kongresu podpisali Deklarację Miast na Rzecz Rozwoju Elektromobilności, która jest zobowiązaniem samorządów do wspólnych działań w tym zakresie.stawiono też wyniki raportu "Take e-bus", w którym skondensowano wiedzę w zakresie elektryfikacji transportu zbiorowego, kryteria wyboru linii autobusowych oraz rozwoju infrastruktury ładowania. Zawarte wskazówki mają pomóc samorządom w wyborze strategii rozwoju e-komunikacji na obszarze miejskim.
Nominowani do World Car Awards 2020
WYDARZENIA | Dziesiątego września, podczas pierwszego dnia prasowego na salonie samochodowym we Frankfurcie, poznaliśmy oficjalną listę kandydatów w plebiscycie organizacji World Car Awards. Z listy tej, po serii testów drogowych przeprowadzonych przez ponad 80 dziennikarzy motoryzacyjnych z całego świata, zostaną wybrani kandydaci do tytułów w poszczególnych kategoriach. Finałowe trójki poznamy zaś 3 marca 2020 roku podczas salonu w Genewie.
Rozstrzygnięcie World Car Awards 2020 nastąpi 8 kwietnia w trakcie New York International Auto Show. Obecnie prestiżowy tytuł Światowego Samochodu Roku 2019 należy do Jaguara I-Pace. Tym razem do tego miana kandydują: Cadillac CT4 , DS DS 3 Crossback/Etense i DS 7 Crossback/Etense, Ford Escape/Kuga i Explorer, Hyundai Sonata, Palisade i Venue, Kia Seltos, Soul EV i Telluride, Land Rover Range Rover Evoque, Mazda3 i CX30, Mercedes AMG A35/45, AMG CLA35/45, CLA i GLB, Mini Cooper SE, Opel/Vauxhall Corsa, Peugeot 208 i 2008, Renault Captur, Clio i Zoe R135, SEAT Tarraco, SsangYong Korando, Skoda Kamiq i Scala oraz Volkswagen Golf i T-Cross.
Z kolei do o World Luxury Car ubiegać się będą: BMW 7 Series, X5, X7 i Z4, Cadillac CT5 i XT6, Mercedes-Benz EQC, GLE i GLS, Porsche 911 i Taycan oraz Toyota GR Supra.
Na liście kandydatów World Performance Car znaleźli się: Alpine A110S , Audi RS 6 Avant, RS 7 Sportback, S8 i SQ8, BMW M8 Coupe i Z4, Mercedes AMG A35/45 i AMG CLA35/45, Porsche 718Powstaje kolejny odcinek S7 pod KrakowemR Supra.
W czwartej kategorii World Urban Car kandydują: Kia Soul EV, Mini Cooper SE Electric, Opel/Vauxhall Corsa, Peugeot 208, Renault Clio i Zoe R135 oraz Volkswagen T-Cross.
Powstaje kolejny odcinek S7 pod Krakowem
POLSKIE DROGI | Rozrasta się plac budowy drogi ekspresowej S7 w województwie małopolskim. Jedenastego września rozpoczęto prace pomiędzy węzłami Szczepanowice i Widoma (13,1 km). To jeden z czterech fragmentów 55,6 kilometrowego odcinka od Krakowa do granicy z województwem świętokrzyskim. Pozostałe to Moczydło - z węzłem Miechów (18,7 km, w trakcie przetargu), Miechów - Szczepanowice (5,3 km, odcinek ujęty w limicie finansowym) i Widoma - Kraków (18,3 km, umowa na projekt i budowę podpisana we wrześniu 2018 roku).
Docelowy układ drogowy to dwie jezdnie po dwa pasy w każdą stronę o szerokości 3,5 metra, pasy awaryjne po 2,5 metra oraz pas rozdzielający 12 metrów (co pozostawia rezerwę pod rozbudowę). Termin ukończenia inwestycji Szczepanowice - Widoma przewidziano na 2021 rok. W tym czasie, oprócz węzłów, powstanie 10 wiaduktów, 4 przejścia dla zwierząt, 3 przejazdy gospodarcze i jedna estakada. Będzie to najdłuższy obiekt na tym odcinku (niecało 700 metrów), powstanie nad linią kolejową, drogami powiatowymi i rzeką Szreniawą.
W odpowiedzi na liczne publikacje w mediach na temat opóźnień w pracach na obwodnicy Częstochowy (A1) GDDKiA zapewnia, że wszystko przebiega zgodnie z planem. Tym samym nie ma zagrożenia dla terminu 15 grudnia, w którym ma nastąpić oddanie tego fragmentu autostrady do użytkowania. W najbliższym czasie, w oparciu o ustawę Prawo zamówień publicznych, prowadzone będą negocjacje z potencjalnym wykonawcą, który wyposaży budowaną drogę w elementy brd, oświetlenia i ekrany akustyczne.
Powiększa się sieć punktów ładowania pojazdów elektrycznych przy głównych drogach w Polsce. Wkrótce dołączy do niej sześć gniazdek udostępnionych na terenie Miejsc Obsługi Podróżnych. Bedą do MOP-y Krajków (A4), Jonas Północ (S8) i Jonas Południe (S8). W każdym dostępna będą po dwa podłączenia o mocy 22 kW i 50 kW.